Robert a powiedz jaki silnik do tego powinnien być i jakie warto dać obroty
Do you prefer the English version of the page elektroda?
No, thank you Send me over thereleader75 wrote:ie wiem czy znasz te silniki Andorii serii S 320, stare polskie porządne wolnoobrotowe silniki stacjonarne, mój silnik S 322 ma pojemność 3620 cm*, moment obrotowy to 170NM w zakresie obrotów 1200 - 1500. Wg
leader75 wrote:Nie wiem czy znasz te silniki Andorii serii S 320, stare polskie porządne wolnoobrotowe silniki stacjonarne, mój silnik S 322 ma pojemność 3620 cm*, moment obrotowy to 170NM w zakresie obrotów 1200 - 1500. Wg obliczeń i z praktyki powinien zmieścić się w 4 litrach na godzinę. Wracając jeszcze do momentu to same koło zamachowe ma około 150 kg. Były oryginalne WANy AW na silnikach 15 konnych Andoria 1HC102, i z tego co wiem dawały sobie spokojnie radę. A tu jeszcze jako ciekawostka mały niemiecki kompresorek Borsiga z 1934 roku który niedawno uratowałem przed złomem, pojemność prawie 12 litrów, stan bdb, masa prawie 900 kg. Obecnie zastanawiam się czym go napędzić.
saskia wrote:Do napędu możesz użyć silnika el. ale musisz dorobić drugie kolo na pas płaski o takiej samej średnicy i umiejscowić je tuż obok koła sprężarki, w jednej osi obrotu.
Nie wiem czy widziałeś jak dziala zasprzęglanie pasem maszyny, ale głównie chodzi o stopniowe przerzucenie pasa z jednego koła (silnika) na koło maszyny, pozostawiając wystarczającą szerokość tego pasa na kole silnika.
Zanim pas przejdzie całkowicie (pokryje odpowiednią powierzchnię koła) z koła silnika-napędu na koło maszyny, występuje tam poślizg który działa tak samo jak sprzęgło w pojazdach spalinowych i stopniowe rozpędzanie maszyny.
saskia wrote:
Kolego, moje gratulacje i szacunek za uratowanie sprzętu przed złomowaniem.
![]()
Do napędu możesz użyć silnika el. ................
leader75 wrote:działbym tam jakiś stary jednocylindrowy silnik stacjonarny (DEUTZ lub ANDORIA 1HC102) który idealnie pasowałby do klimatu sprężarki.
bc30se wrote:saskia wrote:Do napędu możesz użyć silnika el. ale musisz dorobić drugie kolo na pas płaski o takiej samej średnicy i umiejscowić je tuż obok koła sprężarki, w jednej osi obrotu.
Nie wiem czy widziałeś jak dziala zasprzęglanie pasem maszyny, ale głównie chodzi o stopniowe przerzucenie pasa z jednego koła (silnika) na koło maszyny, pozostawiając wystarczającą szerokość tego pasa na kole silnika.
Zanim pas przejdzie całkowicie (pokryje odpowiednią powierzchnię koła) z koła silnika-napędu na koło maszyny, występuje tam poślizg który działa tak samo jak sprzęgło w pojazdach spalinowych i stopniowe rozpędzanie maszyny.
po co to robić, przecież ten silnik normalnie odpali na odprężonej sprężarce... później już chodzi i tylko praca odbywa się zaworami pneumatycznymi biegu jałowego..
bc30se wrote:leader75 wrote:działbym tam jakiś stary jednocylindrowy silnik stacjonarny (DEUTZ lub ANDORIA 1HC102) który idealnie pasowałby do klimatu sprężarki.
a ja się powiem Tobie zastanawiam, czy to w jaki sposób powstaje moc z tego silnika spalinowego, nie będzie niekorzystnie wpływać na kompresor. Już w tym silniku co masz będą dwa pulsy na obrót, zaś przy jednocylindrowym będzie sprawa wyglądać jeszcze gorzej.
Gdybyś miał okazje założyć tłumik drgań na wzór takiego z tarczy sprzęgłowych, to zobaczyłbyś jakie siły skrętne będzie przy takim rozwiązaniu odbierać wał sprężarki, szczególnie że silnik jest wolnoobrotowy... pisze odnośnie tego airpola....
leader75 wrote:saskia wrote:
Kolego, moje gratulacje i szacunek za uratowanie sprzętu przed złomowaniem.
![]()
Do napędu możesz użyć silnika el. ................
Sposób przeniesienia napędu to żaden problem.
Chodziło mi o rodzaj silnika, spalinowy czy elektryk, to zależy od tego czy ta sprężarka będzie pracować czy tylko będzie eksponatem. Najchętniej widziałbym tam jakiś stary jednocylindrowy silnik stacjonarny (DEUTZ lub ANDORIA 1HC102) który idealnie pasowałby do klimatu sprężarki. Co do przeniesienia napędu to wg mnie niepotrzebne są jakiekolwiek kombinacje, napęd bezpośredni płaskim pasem. Oryginalnie sprężarka ta była napędzana starym silnikiem elektrycznym o mocy około 5.5 kW którego niestety nie zdążyłem uratować, jak i oryginalnego zbiornika wyrównawczego, udało mi się do niego uratować zawór upustowy. Sprężarka ta ma bardzo małe obroty max. około 400 obr. więc będzie bardzo duże przełożenie między nią a silnikiem, po rozruchu praca ciągła tylko na zaworze upustowym i bezpieczeństwa
bc30se wrote:Tego bym nie był taki pewien... koło zamachowe kołem zamachowym, ale tłumiki drgań na sprzęgłach i kołach dwumasowych mają sporo roboty.
Ty będziesz miał silnik o wielkiej pojemności garów dwa, siły wynikające z rozpędu i wyhamowywania tłoków na kompresji jeszcze przy dizlu będą ogromne. Moje zdanie jest takie, że należałoby zastosować jakieś elastyczne sprzęgło na którym te siły się zgubią... ale to tylko moje zdanie.
saskia wrote:Kolego, doceniam twoją wiedzę na temat nowych silników
bc30se wrote:saskia wrote:Kolego, doceniam twoją wiedzę na temat nowych silników
po co te uszczypliwości...
prawda jest taka, że stary silnik dizla o wielkiej pojemności z dwoma cylindrami na pewno nie jest przykładem kultury pracy (pomijając jego solidność i sentyment do staroci), czy ten silnik chociaż ma jakiś balanser?? wątpie.... a to jak generuje moment przeniesie się na dość delikatny wał sprężarki. Już samo np zgaszenie tego silnika przełoży na wał kompresora dwa ogromne uderzenia, jeśli w jakiś sposób doszłoby do sytuacji, że by zgasł...
bc30se wrote:saskia wrote:silnika 1-dno cyl. i tej 12l sprężarki,
ty weź przeczytaj do czego ja się odnoszę, bo widzę, że o inżynierii tu zaczynasz, a na forach internetowych to co drugi fizyk i inżynier... a ja w ogóle o czym innym...
saskia wrote:Nie ma różnicy czy zostanie nagle-gwałtownie zatrzymana czy napędzona.
saskia wrote:Jeśli na prawdę znasz się na silnikach spalinowych to powinieneś wiedzieć że rzedowa 6-tka, czy to stara, czy nowoczesna, zawsze miała pracę "zrównoważoną" czyli bez nadmiernych drgań, bo wynika to z konstrukcji samego układu mechanicznego.
saskia wrote:rzy takim tesście rodzaj sprzęgła nie gra żadnej roli, bo nie ma ono kompletnie żadnego wpływu na przenoszenie "nieistniejących" drgań silnika.
roberto7727 wrote:Nawet jak będzie drżeć i poskakiwać to tak zapytam .Ico z tego?