Witam
Od ok dwóch miesięcy z moim komputerem dzieje się coś dziwnego. Otóż od czasu do czasu podczas pracy wyłącza się niespodziewanie (za pierwszym razem kiedy jest już uruchomiony system, potem już niekoniecznie), pozostaje taki wyłączony przez jakiś czas (ok sekundy, czasem dłużej, czasem nawet paredziesiąt minut) po czym włącza się z powrotem. Potrafi wpaść w pętlę i robić to pare a nawet paredziesiąt razy. Kiedy wreszcie przestanie nie potrafie go włączyć w żaden sposób, nie pomaga wciskanie przycisku power on na obudowie. Może tak minąć pare godzin kiedy stoi odcięty od zasilania po czym w końcu udaje mi się go normalnie włączyć.
Może pracować normalnie przez tygodnie po czym znowu zdarza się opisana powyżej sytuacja.
Nie mam pojęcią co może powodować takie zachowanie. Mam wyłączone opcje wake up w biosie (z resztą zachowuje się tak nawet odcięty od sieci), z pewnością nie mam żadnych programików które mogłyby wyłączać komputer, testowałem go na dwóch zasilaczach, płyta główna także wydaje się być ok, nie pomaga także reset biosu.
Nie mam juz pomysłów czym może być to spowodowane, w internecie nie znalazłem aby ktoś opisywał podobny problem dlatego stąd mój post i pytanie: co się dzieje?
Od ok dwóch miesięcy z moim komputerem dzieje się coś dziwnego. Otóż od czasu do czasu podczas pracy wyłącza się niespodziewanie (za pierwszym razem kiedy jest już uruchomiony system, potem już niekoniecznie), pozostaje taki wyłączony przez jakiś czas (ok sekundy, czasem dłużej, czasem nawet paredziesiąt minut) po czym włącza się z powrotem. Potrafi wpaść w pętlę i robić to pare a nawet paredziesiąt razy. Kiedy wreszcie przestanie nie potrafie go włączyć w żaden sposób, nie pomaga wciskanie przycisku power on na obudowie. Może tak minąć pare godzin kiedy stoi odcięty od zasilania po czym w końcu udaje mi się go normalnie włączyć.
Może pracować normalnie przez tygodnie po czym znowu zdarza się opisana powyżej sytuacja.
Nie mam pojęcią co może powodować takie zachowanie. Mam wyłączone opcje wake up w biosie (z resztą zachowuje się tak nawet odcięty od sieci), z pewnością nie mam żadnych programików które mogłyby wyłączać komputer, testowałem go na dwóch zasilaczach, płyta główna także wydaje się być ok, nie pomaga także reset biosu.
Nie mam juz pomysłów czym może być to spowodowane, w internecie nie znalazłem aby ktoś opisywał podobny problem dlatego stąd mój post i pytanie: co się dzieje?