Kiedy miałem 10 lat, stanąłem na drewnianych meblach na 1 piętrze bloku, dotknąłem lampek choinkowych w których przewód fazowy miał uszkodzoną izolację, mocno raziło. Dlaczego ? Dlaczego kiedy w tych samych warunkach wziąłbym izolowany śrubokręt i poprzez niego dotknął przewodu fazowego to nic nie poczuję, a gdy stoję na suchych meblach ustawionych na parkiecie prąd razi ?
Jak ta sama sytuacja wyglądałaby przy prądzie stałym 400V ?
Z moich obserwacji wynika że lepiej izolować się od przewodu niż izolować np. nogi a dotykać przewodu fazowego gołą ręką , dlaczego ?
Jak ta sama sytuacja wyglądałaby przy prądzie stałym 400V ?
Z moich obserwacji wynika że lepiej izolować się od przewodu niż izolować np. nogi a dotykać przewodu fazowego gołą ręką , dlaczego ?