Problem z Hexfet 400W pomocy :(

Witam mam problem ze wzmacniaczem od nowego elektronika kit 368-K po wlutowaniu wszystkich elementow oprucz tranzystorow koncowych tak pisało w schemacie zeby ich nie wlutowywac tak tez zrobiłem... przystąpiłem do pierwszego uruchomienia włozyłem bezpieczniki 1 A jak w schemacie odpaliłem i wszystko ok bezpieczniki całe więc sprawdzam napięcie na wyjsciu pisze ze nie powinno przekraczac 100 mV jest w normie na jednej płytce nie przekracza 60 mV na drugiej mam 58 mV ale jest juz problem tranzystory sterujące MJE 250 i 350 bardzo sie grzeja... sprawdziłem po raz 1 płytke w celu wyeliminowania zwarc... jest ok nie ma zwarc sprawdziłem MJE sa dobre.... trzymam sie cały czas schematu "wlutowywujemy tranzystory koncowe" tak tez zrobiłem wlutowałem trany koncowe kazdy oddzieliłem podkładka mikowa i posmarowałem pasta termo przewodząca po wlutowaniu wymieniłem bezpieczniki na większe 2 A odpaliłem wzmacniacz miernikiem wpiołem sie w rezystor R 32 i ustawiłem spadek napięcia na 16-18 mV jak w schemacie po ustawieniu sprawdziłem spadki na pozostałych rezystorach nie przekraczały 20 mV jak w schemacie czyli mowie ok spadki sa w normie pisze ze po tych zabiegach wymienic bezpieczniki na większe 8 A tak tez zrobiłem podłaczyłem sygnał z tzw "discmena" na wyjscie dałem kolune i zaczynam kręcic potencjometrem volume w strone "max" kiedy juz doszłem do 100% zakresu na potencjometrze wzmacniacz gra jak by miał 30 W do tego radiator ma temperature 70 stopni tranzystory koncowe sa bardzo gorące a MJE rowniez po ok 30 min pracy w takiej temperatuze rzywcem pali sie bezpiecznik 8 A na gałęzi ( - ) minus co spowodowało rowniez spalenie tranow koncowych co zrobic ??? sprawdzałem po raz drugi płytke w celu wyeliminowania zwarc jest ok nie ma zwarc ani nic podobnego sprawdziłem rozniez po raz drugi grzejące sie MJE odziwo sa dobre... a tak sie grzeja... czego to moze byc przyczyna prosze o pomoc juz sobie nie radze czekam na nowe trany nie chciałbym ich znow spalic prosze jeszcze raz o pomoc byłbym bardzo wdzięczny jesli ktos zainteresowałby sie moim problemem z gory serdecznie dziękuje

Witam.
Na moje oko to Ci się wzbudza bo jeśli masz prąd spoczynkowy ok. i nie masz napięcia stałego a wyjściu to na 99% się wzbudza. Jak masz dojście do oscyloskopu to sprawdz. No i zobacz jeszcze czy jak dasz tranzystory i wszystko podłączysz oprócz kolumny czy się też grzeje.

Bez kolumny i bez sygnału tez sie grzał pamiętam jak jeszcze trany były sprawne więc mówisz ze sie wzbudza... ale przez co ?? jaka jest tego przyczyna???

Witam.
Ten typ tak ma, po prostu sie wzbudza. Chyba ma za mały kondensatorek 22 pF i ludzie radzą wymienić go na około 100 pF. Też mam okropny problem z holtonem tyle, że od altrona.

Do lutuj kondensatory tak 68pF między baze a bodajże kolektor albo emiter nie jestem pewny i tak do każdego tranzystora wyjściowego. powinno pomóc.

Czy koledzy dobrze przeczytali mój post ??? wydaje mi sie ze nie ;/ wzmacniacz osiąga tęmperature 70 stopni jest to troche nienormalne czy was to nie dziwi ??? mówicie ze sie wzbudza a co z ta tempratura taka ma byc nie wierze proszę o jakąś konkretną odpowiedz specjalisty z góry dziękuje


P.S. daje 70 ptk za rozwiązanie mojego problemu

To ze sie grzej jest spowodowane albo tym ze sie wlasnie wzbudza lub tym ze jest ustawiony zbyt duzy prad spoczynkowy innego wyjscia niema.Co do tego ze gra/gral cicho to mozliwe ze discmen nieposiada wystarczajaco duzego sygnalu aby w pelni wysterowac wzmacniacz.Mozna to zmienic przez zmiane zrodla sygnalu lub zwiekszenie czulosci wzmcniacza przez zmiane rezystora odpowiadajacego za petle sprzezenia zwrotnego.

Rozumiem.... dzisiaj będe miał nowe trany więc złoze płytke dam sygnał z kompa i zmniejsze prąd spoczynkowy zobaczymy czy to cos da

Tu chce się koledze pomóc a tu że nie czytamy. Jeśli nie wiesz co to jest że wzmacniacz się wzbudza to się dowiedz. A jeśli wzmacniacz by się wzbudzał a nie grzał to można by powiedzieć że problemu nie ma bo on przecież wzbudza się na częstotliwościach ponad akustycznych.
A cicho gra bo większość prądu idzie na grzanie wzmacniacza a nie na głośnik, ale może być i za słaby sygnał. Takie moje zdanie.

A prąd spoczynkowy muwisz że ustawiałeś no to chyba jest OK. Pozatym żeby spalić bezpiecznik 8A to jaki byś musiał mieć ten prąd .

Nie ustawiaj prądu na podstawie spadku napięć. Wepnij normalnie miernik ustawiony na zakres mA i zamiast bezpieczników daj rezystory 10ohm 1/2W Jesli ustawiasz prąd na podstawie spadku napięć, nie wiesz dokładnie jaki popłynie przez pozostałe tranzystory (rozbiezności są naprawde spore) Wzmacniacz ma małe wzmocnienie i dlatego nie wysterujesz go z "discmena" wystarczy dobrać odpowiedni rezystor od sprzezenia zwrotnego aby zwiekszyc lub zmniejszyć wzmocnienie. W hexfecie był 15k , zmien go na nie wiekszy niz 47k (33k powinien wystarczyć ) aby wzmacniacz sie nie wzbudzał wystarczy dodać kondensatory , o czym juz koledzy pisali wcześniej.

Wzmacniacz gra lepiej niż wcześniej po pierwsze nie grzeje sie do temp 70 st. teraz max temperatura wynosi 45 stopni ale to nie jest pełna moc... co może byc jeszcze skopane ?? dodam iz wcześniej jak był ustawiony zły prąd spaliły mi sie bezpieczniki 8 A a za nimi każdy jeden tranzystor (IRFP 240 9240) czy przez to mogło sie cos jeszcze uszkodzic??? proszę pomóżcie.......

Zmieniłeś ten rezystor od sprzężenia zwrotnego ? Mogłeś uszkodzić diody zenera i tranzystory mje oraz rezystory źródłowe tr. mocy , bc powinny być ok

Nie nie wiem ktory to jest płytka od nowego elektronika 368-k nie al 13 od altrona sprawdzałem na schemacie mam 2 takie rezystory po 15 k ale czy jest to mozliwe zeby były uszkodzone zenerki,trany mocy lub Mje ??? on gra!!! wydaje mi sie ze gdyby ktorys z tych elementów był uszkodzony to wzmak by w ogole nie grał czy nie jest tak ???

Jesli to jest hex mosfet to R13 i ma wartość 15k ohm to wymień go najpierw na 22k i zobacz co się dzieje ze wzmocnieniem (może wystarczy)


ten zaznaczony w ramce

Ok to jest R7 15k ohm dam na 22 k ale to juz jutro dzisiaj jest za pozno... jesli go wymienie to nic sie nie upali ??? i co sie będzie działo ?? tak mniej więcej mam cos zmierzyc ???

Nie upali sie nic , wzmocnienie układu wzrośnie (ten opornik nie powinien być większy od 47k) ja w swoich wzmacniaczach zastosowałem 33k i jest ok ( wzmacniam sygnał z komp. )

Mam jeszcze jeden problem napięcie na + mam 80 V a na - 55 V co moze byc nie tak ze jest tak duza roznica ?? dodam iz trany na gałęzi + sa duzo cieplejsze od tranow na gałęzi - co jest nie tak ???

Mały|Css.pl wrote:

Mam jeszcze jeden problem napięcie na + mam 80 V a na - 55 V co moze byc nie tak ze jest tak duza roznica ?? dodam iz trany na gałęzi + sa duzo cieplejsze od tranow na gałęzi - co jest nie tak ???

Na"+" grzeja sie mocniej bo zasilane sa wyzszym napieciem.

Jaki stosujesz zasilacz (transformator-typ , jak masz podpięty mostek prostowniczy i kondensatory filtrujące)

Transformator to toroid pisze na nim ze ma 2*54V a w rzeczywistości ma 2*52V ;/ troszke oszukane ;/ kondensatory Jamicon 8* 10.000 uf 100V mostek 50 A jak wyłącze wzmacniacz to gra ok 10/15 sek. jak jest na max volume gra ok 5/6 sek kiedy napięcie osiągnie wartośc 30 V wzmacniacz zaczyna charczec i gra coraz ciszej.

To jakim sposobem masz na+ inne napiecie niz na - ?

Własnie sam nie moge do tego dojsc..;/ podłanczam kolumne napięcie jest nierowne o czym mowiłem wczesniej na + mam 70/80 na - 50/55 po odłączeniu kolumny problem znika napięcie wynosi po 66V na obu gałęziach

Masz podpiętą masę wzmacniacza do masy zasilacza ( miejsca połączenia kondensatorów z uzwojeniami wtórnymi transformatora) ?

Tak mam połączone dokładnie mase wzmacniacza z masa zasilacza

Dokonaj pomiaru prądu jaki pobiera wzmacniacz na gałęziach zasilania +/0 i -/0
Takie różnice napięć występują w przypadku braku połączenia mas.

Witam ponownie masy połączone... problem jest nadal roznice napięc między + masa - masa ok. 20 V na + 60V na - 80 V co moze byc jeszcze nie tak dodam iz kiedys nie było takiego problemu roznice wynosiły w granicach 1 V między gałęziami + i -

Jesli masz połączone 2 końce uzwojeń wtornych trafa i masy nie powinno to zjawisko wystepować (gdzies jest przerwa pomiedzy masą (połaczenie elektrolitów) i trafem (połaczenie wyprowadzeń środkowych transformatora)

Nie wiem czego to moze byc wina.... odłącze kolumne problem znika napięcia sa rowne!!!! podłącze kolumne problem znow daje o sobie znac... co moze byc tego przyczyna ??

Mysle ze to wina jakiegos IRFP'a.

To raczej niemozliwe zeby ktorys był upalony wzmacniacz gra z pełna moca !!