Uszkodzona instalacja na klatce schodowej jak usunąć usterk

Otóż mam taki problem.
W domku na klatce schodowej miałem remont i były kładzone panele na ścianę podczas tych prac został gdzieś przecięty przewód. I teraz jak zapale na górze to na dolę mogę zgasić, ale ten na górze już go nie zapali. Co z tym fantem zrobić?

Najlepsze wyjście to znaleźć uszkodzenie i zlikwidować. Jednak wizja ściagania wszystkiego i rycia ściany nie jest pewnie dla Ciebie zbyt przyjemna.
Można (licząc że uszkodzenie nie jest baardzo rozległe) zmienić układ połączeń. Wystarczy połączyć łączniki równolegle i zamienić je na "dzwonkowe" (zwarty tylko gdy wciśnięty).
Do tego trzeba dorzucić przełącznik bistabilny (np. na CD4013), albo kupić gotowy (oczywiście cena będzie nieporównywalnie większa, ale rozwiąże się problem m.in z zasilaniem).

Jak łebki śrubek są dostępne to podotykaj je neonówką. Gdy się neonówka zaświeci to wykręć tą śrubkę. Jeśli żyła nie została przerwana to powinno być dobrze.

Nie stety nic już nie wystaje.

Tak, czy tak, kable musisz położyć nowe, czyli musisz szukać "ryć ściany". Możesz lakalizować uszkodzenie szukając "od puszki do puszki", może masz fart, i kable między puszkami idą w rurkach, wtedy wciągasz tylko nowe.

Mam taki sprytny przyrząd (rzemiosło jeszcze z 80-tych lat), który nazywa się lokalizator przewodów i przerw, jeżeli prowadzi się go wzdłuż przewodu pod napięciem to świeci, gdy trafi się na przerwę to gaśnie, wykrywa nawet przewody po drugiej stronie ściany i ma oczywiście regulację czułości... Metoda sprawdzona i jeszcze nigdy mnie nie zawiodła

Lokalizacja ok - ale i tak skończy się to koniecznością rycia ściany (fakt - mniejszego odcinka). Takie przyrządy o których pisze kolega PIXOSTAT są dostępne w hipermarketach (widziałem kiedyś bodajże w OBI).
Może jednak jeśli dwa z trzech przewodów są sprawne warto zmodernizować instalacje.

PIXOSTAT wrote:

Mam taki sprytny przyrząd (rzemiosło jeszcze z 80-tych lat), który nazywa się lokalizator przewodów i przerw, jeżeli prowadzi się go wzdłuż przewodu pod napięciem to świeci, gdy trafi się na przerwę to gaśnie, wykrywa nawet przewody po drugiej stronie ściany i ma oczywiście regulację czułości... Metoda sprawdzona i jeszcze nigdy mnie nie zawiodła

A może jest takie urządzonko na allegro? Jeśli ktoś widział niech poda mi link.

Zobacz tu: http://www.cyfronika.com.pl/mierniki5.htm
Posiadam ten za 19,50.

A może po położeniu tych paneli ktoś po prostu źle połączył wyłączniki schodowe????

bonanza wrote:

A może po położeniu tych paneli ktoś po prostu źle połączył wyłączniki schodowe????

To by było najlepsze z tego wszystkiego .
Ale najprawdopodobniej przecięty jet przewód .

Włączniki są dobrze podłączone.

Zastosuję się do kilku podpowiedzi i zobaczę co z tego wyniknie.
Dziękuję za zainteresowanie.

Tego typu układem (jak na schemacie poniżej) załatwisz problem za pomocą dwóch przewodów: