Dla róznych częstotliwości? Zalezy dla jakiego pasma bo nawet w profesjonalnych sprzetach sie tego nie spotyka. Np w subwooferze jest tylko pewna przybilzona granica bo sa to układy nieliniowe i na zwykłym operacyjnym pasmo jest wąskie. Zresztą dla wyższych częstotliwości kHz faza nie gra zadnej roli bo przeciez długość fali jest tak mała ze faza jest praktycznie w kazdym miejscu inna.
http://subwoofer.t17.ds.pwr.wroc.pl/download.php?id=003 No i po co o 360 nie wystarczy o 180? Efekt chyba ten sam.
aby spełnić warunek: "aby przesunięcie było stałe dla różnych czestotliwości sygnału wejsciowego" po prostu niemożliwe, oprócz 2ch przypadków szczególnych : 0 i 180 stopni
urządzenie ma być przyrządem lablatoryjnym realizującym przesunięcie fazy w zakresie 0 -360 sygnału sinusoidalnego. ustawiamy kąt przesunięcia i podajemy sygnał o dowolnej czestotliwości który jest przesuwany o zadany kąt. Częstotliwość sygnału wejściowego może być ograniczona do pewnego zkaresu.
Jesli ma to dzialac dla nieduzych czestotliwosci to ja bym to zrobil tak:
1. urzadzenie mierzy czestotliwosc sygnalu
2. na podstawie zmierzonej czestotliwosci i wprowadzonej fazy oblicza opoznienie sygnalu
3. realizuje opoznienie sygnalu
Ja bym do tego zaprzegnal peceta, a jak jestes ambitny, to jakies DSP.
Uklady o zmiennym kacie przesuniecia fazy sygnalu stosuje sie w przesuwnikach do instrumentow muzycznych ( PHASING ). Teoria o rzeczonym zagadnieniu jest w ksiazce "Analogowe uklady scalone". Na pojedynczym ogniwie uzyskuje sie przesuniecie ( regulowane ) od 180 do 0 stopni. Na zyczenie moge przeslac scan z tej ksiazki.
Pozdrowka
-> bobo
przesuwniki w np subwooferach wprowadzają opóźnienie fazy ,które zmienia się liniowo z częstotliwością. dzięki temu sygnał jest tylko opóźniany a nie zniekształcany (przynajmniej w założeniu).
a Tomkowi chodzi o ustrojstwo ,które przesuwa dowolną częsttotliwość o STAŁY kąt .
Re. h-doc, alez nie obawiaj sie, jak wynika z tresci scanu taki problem nie istnieje, a poza tym przesuwniki fazowe ( PHASING ) do instrumentow pracuja w zakresie pasma akustycznego - zmieniajacego sie dosc żwawo.
Pozdrawiam
obawiam się że niestety nie będzie to działać. Podstaw sobie s->jw i wyznacz charakterystykę fazową układu - niestety będzie ona liniowo (w skali półlogarytmicznej) opadać, czyli zwiększać kąt przy wzroście częstotliwości.
Re, h-doc, wierz mi ze ubolewam nad tym ze to nie ja wymyslilem ten uklad. W dywagacje nie bede sie wdawal, bez sensu. Zasada jest prosta, podoba sie to bierz, nie podoba sie nie bierz. Na tej zasadzie opisanej w teorii dzialaja tysiace przesuwnikow na swiecie, z dobrym skutkiem. A tak na marginesie, to ciekawi mnie jakie to uklady przesuwnikow konstruowano przed tym jak pojawily sie komputery domowe i ogolno dostepne obwody cyfrowe, bo przeciez je robiono i na dodatek dzialaly.
Pozdrawiam
bobo - zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Na pytanie Twoje odpowiadam: takie przesuwniki działają całkiem dobrze z określonym błędem przy z góry znanym (niewielkim) paśmie przetwarzania. Niestety, chcąc mieć kilkudekadowy zakres częśtotliwości i w miarę przyzwoitą dokładność, to rozwiązanie jest zbyt proste...
Re, h-doc, wywołujesz mnie do "tablicy" jakbym to ja był winny i musiał sie poddać hłoście. Po pierwsze, to nie zadawałem zadnego pytania , ja naprawde nikogo nie zmuszam do robienia tego lub podobnego układu. Jedyna intencja było, zwrócenie uwagi na podobne rozwiazanie. Wcale nie twierdzę że ten układ jest szczytem osiagnięć elektroniki, faze można na upartego przesuwać nawet układem RC, LC, układem mnożącym, cyfrówką i czym dusza zapragnie. Jedyny problem to jak bardzo dokładnie chcemy to robic i komplikować. Teraz zadam pytanie, co to znaczy w niewielkim tzn. jakim pasmie od 1Hz do 1,5Hz czy od 1Hz do 1GHz ? moim zdaniem badajacy zakłada co chce mierzyć ( a przynajmniej wie ) i do takich załozeń konstruuje układ pomiarowy. A tak na marginesie, to zawsze można układ zbudować i pobawic się troche w badanie, napewno da to wiecej satysfakcji niz teoretyczne dywagacja w rodzaju co by było gdyby.
Pozdrawiam
Nie było moim zamiarem Cię "wywoływać do tablicy" . Ty zaprezentowałeś jakieś rozwiązanie a ja swoje. Miejmy nadzieję, że autorowi wątku nasza dyskusja na coś się przyda. A może ktoś wymyśli jeszcze coś innego?
kwestia podstawowa że przesównik taki bedzie działał tylko dla jednej częstotliwości podstawowej sinusa i tak możemy przesówać, każdą częstotliwość po zmierzeniu okresu i późnieniu, ewentualnie w czasie rzeczywistym ale znając amplitudę sygnału wejściowego.
bo co rozumiec przez przesunięcie w fazie przebiegu odkształconego który posiada harmoniczne?
czy należy rozumieć to jako opóźnienie sygnału względem pierwszej harmonicznej? czy moze jakoś inaczej.
Problem wymaga zdefiniowania rodzaju sygnałów docierających do przesównika, i sposobu jego działania.