spawarka bester 1500 przyczyna uszkodzenia regulatora us45s

Witajcie
Mam problem z płytką regulatora podawania drutu us45s
był przepalony irf540 , ne555,rezystor 30ohm/0,5w po wymianie wszystko działa regulacja jest OK ,ale na bardzo krótko ,nic się ne grzeje ,po kilku próbach włączenia wyłączenia płytka uszkadza się ponownie -irf 540 i ne555.
Co może być przyczyną ,dodam że napięcie na zenerce jest 12v czyli OK po przepaleniu tranzystora spada do 3v
Drut chodzi bez oporów ,silnik pobiera około 3A
Pozystor też już podstawiłem i nic
Próbowałem już 3 razy i zawsze to samo .

Proszę o poradę .

Sprawdź wszystkie połączenia przewodów prądowych i sterujących, coś gdzieś może być luźne lub stykać się z obwodem załączania podajnika i nieszczęście gotowe.

Dzięki za radę
sprawdziłem przewody są ok ,włącznik z rączki odłączyłem i dwa kabelki na krótko ,żeby spradzić czy nie ma jakiś zwarć w przewodzie wyjściowym i też nic .tranzystor po chwili się przepalił i silnik chodzi na pełnych obrotach i to bez obciążenia, podniesione kółko wysówania drutu .
Oryginalnie był tam tranzystor irf 540 z tego co wiem to wytrzymuje on 28A nie wiem gdzie tam mogą być takie duże prądy przecież silnik bierze góra 4A
Jest on już najmocniejszy z irf i taki przez cały czas podstawiam.
Może dać coś na jeszcze większy prąd.

Sprawdź, jakie napięcie przychodzi na zasilanie silnika.Kiedyś przy takiej naprawie udało mi się spalić 10 sztuk takich tranzystorów zanim znalazłem przyczynę.Po wymianie IRF spawarka potrafiła działać 1-3 minut po czym nie wiadomo czemu palił się.Okazało się, że spawarka jest na 380V , a po podniesieniu napięcia na 230V napięcie między fazowe dochodziło nawet do 410V. Na czwartym podzakresie spawarka dawała około 40V na zasilanie silnika i to cała przyczyna awarii. Założyłem oddzielne trafo 20V, 100W , mostek prostowniczy na diodach 5A i układ bezawaryjnie chodzi już pół roku.Radzę więc zacząć od sprawdzenia napięcia. 20V spokojnie wystarczy do regulacji obrotów silnika a powyżej 30V są czasami kłopoty

A działało to kiedyś u Ciebie?

Spróbuj zamiast silnika podstawić sztuczne obciążenie pobierające taki sam prąd jak silnik, ot choćby żarówkę, tak dobraną aby prąd w stanie ustalonym był równy te 4A (jak 24V to np. 2szt szeregowo H4 55W samochodowe), popstrykaj tym i zobacz co się dzieje.

Wygląda mi na to, że albo coś od strony silnika (przepięcie) uszkadza tranzystor i poprzez rezystor w bramce ciągnie za sobą 555, ew. w drugą stronę, gdy zasilanie 555 jest za wysokie, to może się okazać że przebija bramkę - test ze sztucznym obciążeniem powinien wykazać z czym masz do czynienia.
pzdr

Witam i dziękuję za podpowiedzi .
na zasilanie płytki przy 4 zakresie przychodzi 35v
,Wymieniłem trananzystor na irf 640 i się nie spalił spawarka działała
A ten tranzystor jest słabszy od irf 540 ,pojechałem do sklepu i kupiłem irf 540 ,ale innych firm niż te które się paliły (wtedy kupiłem większą ilość )
Po wymianie na te nowe irf 540 działa również , okazuje się że jest to chyba wina lewej parti tranzystorów ,czas pokaże czy mam rację .

Dziękuję za pomoc myślę że rozwiązał się problem .

Jeżeli ktoś znalazł jescze jakąś przyczynę przy której palą się te tranzystory to proszę napisać .
Zaczynamy naprawy spawarek ,i wszelkie wskazówki będą bardzo przydatne
Z góry dziekuję .

Tranzystory padają od napięcia - na wyższych zakresach jest dla nich za wysokie. Producent kładzie tam 540 ale te nie zawsze działają. W moich przypadkach zawsze zmieniałem na 640, mają wystarczający prąd i wyższe napięcie.

Przyczyną ciągłego uszkadzania się płytki jest obwód hamowania silnika zrealizowany na styku rozwiernym stycznika (wpiętym równolegle do silnika), który to może zbyt późno puszczać czyli gdy główne styki stycznika już są zwarte i płytka jest już zasilana. Rozwiązaniem będzie wpięcie drugiego styku rozwiernego szeregowo z tym hamującym - wtedy jest większa szansa że któryś puści i / lub wpięcie rezystora o wartości kilku omów szeregowo ze stykiem rozwiernym, co jednak wydłuży nieco czas hamowania.

Witam.
Ja z kolei wymieniłem dzisiaj sterownik US45 na zamiennik bo drut w ogóle się nie wysuwał a teraz jest taka sytuacja, że raz podajnik działa a raz nie. W sytuacji gdy drut nie jest podawany jest jakaś reakcja rolki silnika. Co może być przyczyną tego, iż niekiedy kilka razu z rzędu drut jest wysuwany zaś innym razem nie.

Np mikrowłącznik w uchwycie (najlepiej kupić nowy niż czyścić stary)

Dziękuje za odpowiedz.
Problem wygląda tak ze Migomat startuje za każdym razem z tym że posuw raz działa a raz nie. Wczoraj coś wyczytałem na elektrodzie że może to być układ hamowania. Gdzie go szukać i co może być z nim nie tak?

Czy mam rozumieć że silnik zawsze się obraca tylko drut się nie wysuwa czasami ( jest uślizg na rolkach)?

Nie, właśnie silnik nie rusza prawie wcale. Piszę 'prawie wcale" dlatego, iż trzymając nakrętkę rolki w dłoniach daje się wyczuć jednorazowe, delikatne szarpnięcie. Dzisiaj doszedłem gdzie jest ten układ hamowania ale zastanawia mnie co może być z nim nie tak bo podejrzewam, że to on mi tak bruździ. Są tam na nim, jakby bardziej z tyłu 2 wolne zaciski, może by przełożyć przewody na nie tylko pytanie czy czegoś nie sfajcze.

nigdy nie spotkałem się z takim przypadkiem. Może sam silnik jest walnięty podłącz go pod osobne zasilanie i zobacz czy również nie zatrzymuje się być może coś w środku odpadło i go blokuje. nie możesz podłączyć tego pod inne zaciski

Zdanie zaczyna się wielką literą. Popraw pisownię swoich postów! [retrofood]

Po podłączeniu silnika pod akumulator motocyklowy 12V działa bezproblemowo.
Jest tak: kilka uruchomień (mam na myśli wciśnięcie przycisku na uchwycie) działa idealnie, nagle następne już nie wysuwa drutu ale nawet gołym okiem widać że rolka delikatnie drga.
Może ten stycznik jest jakoś walnięty? można ominąć ten układ hamowania tak aby tylko zobaczyć, czy to jego wina?

Zdanie zaczyna się wielką literą. Popraw pisownię swoich postów! [retrofood]

Nie wiem jak to działa ale skoro jest to układ tylko hamujący to można go rozłączyć poprze wyjęcie kabli z tych pomocniczych styków wiem że są one zwarte gdy nie naciskasz spustu i rozwierają się poprzez naciśnięcie spustu. Po wykręceniu jednego z kabli wg mnie nie powinieneś mieć już hamulca gdyż nie będzie przejścia.

Ok w takim razie spróbuje go dzisiaj ominąć w sposób opisany przez Ciebie. Zorbię też zdjęcie poglądowe tych wolnych zacisków, ponieważ wydaje mi się że są one takie same jak te, na których obecnie mam przewody.
Dziękuje za zainteresowanie się moim problemem.

Odłączyłem jeden przewód i nic, w ogóle się ruszał podajnik.
Panowie co to może jeszcze być? mam do pospawania tłumiki i stoję z robotą bo nie ma czym tego pokleić.

Daj to zdjęcie bo może się rozmijamy

Pisałem o tych 2 przewodach z przodu bo jeden z nich zbiega się z + silnika a drugi jest wpięty obok -.
Wczoraj wypiąłem jeszcze raz przewodu od silnika, pokręciłem nim trochę na akumulatorze z zewnątrz, podłączyłem do płytki i co dziwne działa dobrze. Tłumiki pospawane. Zastanawia mnie tylko to, dlaczego występował taki problem no i dlaczego znikł po podłączeniu do akumulatora.
Jeżeli mogę, to chciałbym jeszcze w tym temacie zadać pytanie jakie jest prawidłowe napięcie w tym modelu pomiędzy masą a wyjściem w uchwycie.
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi, pozdrawiam.

Może na stykach miałeś luz i była zła przewodność prądu. Napięcie na wyjściu zaczyna się od około 19V a kończy coś chyba koło 30V.

U mnie maksymalnie było niecałe 40V, minimum niewiele ponad 20V. Czy to nie za wysokie napięcie?

Witam Was.
Panowie Problem z wysuwem drutu powrócił, raz wysuwa (przeważnie po dłuższym "postoju" przy pierwszym, drugim uruchomieniu) a później silnik się nie rusza, tzn występuje małe drgnięcie na rolce i tyle.
Podpowiedzcie czego to może być wina, może winić silnik? Płytkę wymieniałam, wsadzony zamiennik US-45b. Spawarka spawała jakiś czas dobrze, nagle przestał się wysuwać drut

Witam!
Grzebiecie jeszcze w tych waszych besterach? Ja kilka lat temu naprawiałem bratu taką spawarkę z podobnymi objawami. Nie pamiętam jaki tam był tranzystor fabrycznie ale gość w zurcie sprzedał mi mocniejszy zamiennik Mosfeta. Teraz jest irfz44n. Któryś z kolegów pisał o istotnej sprawie hamowania silnika na styczniku. To dosyć istotne, bo pamiętam że wtedy jeszcze wymieniłem kondensator równolegle wpięty do styków stycznika, który miał za zadanie gasić łuk na stykach. Niektórzy nawet nie zauważają tego problemu gdyż zazwyczaj ten kondensator ulega rozpadowi molekularnemu a przy styczniku zostają jedynie nóżki Bez tego kondensatora stycznik w wyniku iskrzenia wypala się na stykach i bardzo możliwe że ma to wpływ na to hamowanie z powodu blokowania styków (nie pamiętam dokładnie bo nie mam spawarki pod ręką).
Niestety usterka - ale dopiero po kilku latach powtórzyła się. Nie mam jej pod ręką ale miałem okazję jedynie na chwilę do niej zajrzeć i zmierzyć irfz miernikiem. Oczywiście rzuciło mi się w oczy że kondensator do gaszenie łuku znów wyparował. Może u kogoś z was ocalał to przydałyby mi się parametry bo nie ukrywam, że nie kończyłem szkół elektronicznych a odpowiedni kondensator sprzedał mi facio w zurcie. Na pewno powinien być na jakieś 400V ale jakiej pojemności? i raczej taki zwijany foliowy. Niestety tym razem nie mogę iść sam po te irfz44n i kondensator tylko muszę posłać ojca a ten raczej się nie aż tak nie dogada z serwisantem. Najlepiej jakbym dał mu gotową karteczkę co ma kupić.

Witam
odgrzewam temat po roku , więc do rzeczy
posiadam regulator w spawarce us 45b , problem polega na tym że jak włącze do gniazdka to silnik podajnika pracuje cały czas ,(mimo iż włącznik ten podświetlany na przednim panelu jest wyłączony) regulacja prędkości działa poprawnie , mikrostyk jest sprawny ,
profilaktycznie wymieniem IRF 640 na nowy sprawny oraz poprawiłem zimne luty
niestety zachowuje się tak samo ,
szukałem schematu tego sterownika , nie mogę odczytać jakie diody tam siedzą V6 I V8 .

Odłącz przewody sterujące uchwytu. Prawdopodobnie tam jest zwarcie.

Wymieniem profilaktycznie irf640 , ne555 , diody
niestety dalej działał ,
okazało się że stycznik TSM 1 skleił się , przypalony był styk
nowy już zamówiony profilaktycznie , stary wytrzymał 17 lat

pozdrawiam