
Witam, zastanawiałem się czy tu jest odpowiedni dział do chwalenia się tego typu rzeczami, ale zrobiłem to własnoręcznie, nie było to tylko maźnięcie pędzlem, tylko trochę trzeba było kombinować. Poza tym myślę że są osoby (np ja) na tym forum którzy się takimi rzeczami interesują.
Do czego zmierzam, od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie odnowienie starego kompresora olejowego, który pamięta jeszcze czasy warsztatu ślusarskiego mojego Dziadka, kompresor stał odłogiem, aż do momentu, w którym, chciałem go wykorzystać przy remoncie silnika samochodowego, który robiłem wraz z kolegą dwa lata temu. Okazało się że podłączenie kompresora do prądu powoduje wywalenie bezpieczników. Diagnoza - spalony silnik.
Znalazłem w tym roku czas, wiec oddałem więc silnik do nawinięcia i zabrałem się za remont kompresora.
Poodkręcałem od butli co tylko się dało, zabezpieczenia, sprężarkę, odstojnik, wyłącznik ciśnieniowy, regulator itd.
Rozebrałem na części pierwsze (prócz wyłącznika ciśnieniowego) powymieniałem co trzeba i składałem do kupy, przy okazji czyszcząc lub malując co trzeba.
Wymieniłem pierścienie w sprężarce, olej, oraz uszczelki, regulator ciśnienia jak sie okazało nadawał się już tylko na złom. Pożegnałem wyłącznik termiczny silnika bo jak się okazało miał zabezpieczenie 17-23A co było kilkukrotnie większe jak na ten silnik (1,7kW) i dlatego się pewnie w najlepsze spalił jak go obciążyło.
Dałem mu też zawór zwrotny aby łatwiejsze, albo w ogóle możliwe było jego ponowne zastartowanie przy nabitej butli po włączeniu sie wyłącznika ciśnieniowego (bez zaworu miał problemy przy starcie z ciśnieniem 4 bary, ciśnienie "opierało się" o tłok) teraz śmiało startuje mając nawet 7 bar na budziku. Dzięki temu mogę pompować go do 8 bar, przy załączaniu 6 bar. Chciałem dać też, kupiłem nawet już, elektrozawór aby upuszczał powietrze z kolektora, ale okazał się niepotrzebny.
Koszty:
- przewinięcie silnika 180zł (wiem troche za drogo, ale cóż)
- farba chlorokauczukowa - 20zł
- uszczelki, teflon, klej do gwintów ok 40zł
- nyple, redukcje, złączki ok 40zł
- regulator ciśnienia z filtrem 100zł
- wyłącznik silnikowy nowy - 40zł (allegro)
- pierścienie do sprężarki - 60zł
- zawór zwrotny - 26zł
koszt ok 500zł (rozłożony co najmniej w dwumiesięcznym czasie)
daje to koszt chińskiego kompresora z bańką 24L, ale liczy się własna praca, poza tym bańka ma ok 140L a takie kompresory to już kosztują swoje, nawet chińskie

fotki
Przed:

Po:






Cool? Ranking DIY