Budowa wzmacniacza lampowego do Thrash Metalu

Witajcie!

Jak widać jestem młodym napalonym konstruktorem i chciałbym zbudować wzmacniacz (Combo) gitarowy z mocnym przesterem do grania właśnie Trash Metalu (np. Metallica) najchętniej do trzech lamp typu
6N2P-EW i końcówka mocy na ECL86 lub EL34. Trafo głośnikowe myślę
TG5-46-666. Nie musi być oczywiście koniecznie tak jak napisałem lecz nie chcę zbyt drogo "zabulić"

Pozdrowienia dla Wszystkich!!

napalony konstruktorze, nie ma czegoś takiego jak Trash metal. Jest Thrash metal. Może warto zapamiętać co się chce grać. Druga sprawa to EL34 na TG5 nie pójdzie Może chodziło ci o EL84? Druga sprawa, że thrash to JCM800 + DS1. więc chyba sprawa załatwiona nie?

O Boże!!
Jak mogłem źle napisać nazwę muzyki której słucham od trzech lat. Ale do rzeczy
Najchętniej prosiłbym o jakieś konkretne namiary (schematy itd.) Tak poza tematem to ja do Pana pisałem ostatnio pytając się o zaznaczenie schemacie kanału Crunch. Więc Witam ponownie!

Stary a poszukać to nie łaska??? Schematów w sieci sa tysiące, podał ci painlust jcm800 - od czego masz google??
Oprócz tego poczytaj trochę ( http://www.tubeamps.prv.pl/ ), pooglądaj czyjeś konstrukcje ( http://www.fonar.com.pl/audio/diy/index.htm ) i poszukaj czy czegoś w tym stylu nie było ( http://www.trioda.com/php/forum/viewforum.php?f=19 ) i dopiero potem zadaj jakieś konkretne pytania...

Zasadniczo polecam zawsze Atomica soldano bo nie lubie JCM800, ale akurat wiekszośc zespołów Thrash grała właśnie na JCM800 dopalonym DS1. Z tym, ze w małych 5-watowych wzmacniaczach lepiej sprawdza się właśnie atomic.
Polecam poszukać w galerii DIY moich konstrukcji 5-watowych.

Wybaczcie mi kochani. Starałem się nie okazywać mojego lenistwa. Przepraszam Was serdecznie i dziękuję za pomoc. A co sądzicie o tym aby zastosować jakiś niewielki mikroprocesor do np. przełączania kanałów i załączania napięć anodowych itp. Jak moja ksywka wskazuje lubię takie rzeczy.

Jesli chodzi o przelaczanie kanalow mikroprocesorem - to ja zastosowalem taki mod w swoim wzmacniaczu.
Generalnie jest to Atmega8 sterujaca 3 przekaznikami (zmiana kanalow + zalaczanie boostera - w preampie kolegi Painlust - schemat na stronach fonaru) dodatkowo procesor obsluguje 4 diody (niebieska - zasilanie, czerwone - kan. przesterowany+booster, zielona - kanal czysty)
na trafie zasilajacym specjalnie dowinalem uzwojenie 14V. Przekazniki na ukladach gasikowych a z procesora sterowane tranzystorami BC547B.
Uklad elektryczny prosty, program na Atmege pisany w Bascom wrecz banalny

Procek_2 wrote:

Wybaczcie mi kochani. Starałem się nie okazywać mojego lenistwa. Przepraszam Was serdecznie i dziękuję za pomoc. A co sądzicie o tym aby zastosować jakiś niewielki mikroprocesor do np. przełączania kanałów i załączania napięć anodowych itp. Jak moja ksywka wskazuje lubię takie rzeczy.

Można tylko zastanów się czy jest to naprawdę potrzebne.. żeby np jakiś wielki procesor nie sterował jednym przekaźnikiem We wzmacniaczach przeważnie wystarczają proste układy analogowe do sterowania. Pamiętaj też że w lampowcu jest ciepło co może kiepsko wpływać na prace procesora, do tego jest on zdaje się taktowany także też trzeba pilnować żeby zegar nie wpływał na dźwięk...

Do kilana:
Na tym procesorze można realizować bardziej skomplikowane rzeczy? Jest on w miare uniwersalny? Nie znam się na prockach, na ich typach i rodzaju programowania ale chciałbym się tego nauczyć.. mógłbyś mi polecić jakiś konkretny typ i podać jakieś namiary na dobrą www gdzie znajde fajnie opisaną teorie, przykłady i schematy układów do programowania. Rodzajów jest podejrzewam miliony i nie wiem po prostu na jakim byłoby najlepiej się skupić.
Z góry dzięki
Pozdr

Polecam książkę Piotra Góreckiego pt. "Mikrokontrolery dla początkujących" dostępną na www.sklep.avt.pl oraz jeden z dwóch zestawów do nauki
Albo ZL11AVR zestaw zmontowany, tylko zamontować programator (kilka kabli do portu LPT) opisany w książce
albo Zestaw AVT3500B który trzeba sobie złożyć i równierz programator
Ceny
Książka 61 Zł
ZL11AVR 210Zł
AVT3500B 140Zł
Naprawdę polecam taki właśnie zestaw ponieważ sam na nim się uczę, a poza tym procesor potrafi zastąpić dziesiątki, a nawet setki układów analogowych i można na nim realizować naprawdę skomplikowane układy, a i kompilator Bascom AVR jest Darmowy:)

Do pudl
Procesory sa tak uniwersalne - ze moze sobie na nich zrobic wszystko od detonatora bomby, poprzez ster. telewizorem, zdalne sterowania, czy kontrolery - zalezy od szalonej wyobrazni konstruktora. Generalnie goraco polecam Forum z elektrody - MIKROKONTROLERY
Czy nie szkoda procesora do takich celow??? hmmm 4,88zl to chyba nieduzo za prostote konstrukcji
Jak interesuje cie wiecej to na priv. lub na forum mikrokontrolery

Procesor rzeczywiście jest taktowany ale ja umieściłbym go w footswitch'u dodatkowo zrobiłbym jakiś bajer w postaci wyświetlacza graficznego oraz wyświetlacz LED na obudowie wzmaka w postaci osobnego modułu. Nie wiem czy taktowanie częstotliwością 4Mhz miałoby jakieś skutki w dźwięku słyszalnym, ale osobiście wątpię.
Zapomniałbym, czy mogę zastosować do końcówki mocy w wzmacniaczu kolegi Painlust "Red Devil Man" trafo widoczne na stronie www.ogonowski.eu oznaczone jako "LO SE25-G1" jest on w dziale "Gitarowe". Pan Ogonowski proponował mi użycie właśnie tego trafa głośnikowego

Moja rada jest krótka, weź te 6N2P dwie sztuki a najlepiej to dokup sobie trzecią żeby najpierw zrobić kanał czysty dopiero potem jak dobrze wyjdzie brać się za kanał przesterowany ze schematu, który kolega Painlust przedstawiał na forum kilka razy i było w nie jednym temacie nawet w nie w dziesięciu a więcej razy.
Poza tym poszukaj sobie linku do strony gdzie opisuje jak postępować przy budowaniu układów lampowych do gitary bo te wskazówki są bardzo cenne. Może sie wydawać, że więcej gadaniny niż praktycznych uwag ale lampy to nie kit do samodzielnego montażu, to coś więcej i wymaga trochę znajomości tematu. Ale do rzeczy.
Na początku zrób sobie jakieś chassis a w nim miejsca na 3 lampy preampu i zrób kanał czysty na sam początek, żebyś robiąc go nauczył się jak prowadzić wszystkie połączenia. Następnie skombinuj sobie EL84 i zrób końcówkę do tego trafa TG5 co masz. Jeśli nie będzie przydźwięku i wszystko będzie tak jak należy to dopiero potem zrób sobie kanał przesterowany żebyś sie nie rozczarował jak zrobisz od razu przesterowany i nie będzie działać lub będzie działać niepoprawnie.
Może to wszystko brzmieć dość dziwnie ale pisałem w pospiechu.

Pozdrawiam

Witajcie!!

Wykonałem już mały prototyp na w/w płytce ZL11AVR. Jak na razie jest to opóźnienie czasowe 60s załączenia napięcia anodowego oraz przełącznik kanałów z obsługą wyświetlacza LCD oraz dwóch diód LED . Właśnie projektuję płytkę do tego układu.

Witajcie

Chciałbym dowiedzieć się czy mogę zastosować trafo TG 05 ze strony www.telto.pl do tego projektu
http://www.fonar.com.pl/audio/projekty/wzmacniacze/wzm17cz2/wzm.htm
Myślę że opłacalne jest zbudowanie tego wzmacniacza, a nie 5W opisanego w tym samym artykule.

Trafo będzie aż za dobre.
Zauważ jednak, że wzmacniacz z linka to "czyścioch". Jakiś przester może uda sie uzyskać po rozkręceniu na maxa, a i to najwyżej lekki bluesowy crunch...

No to super!
Drive'a zbuduje sobie w innym czasie, a ogólnie chodzi mi tylko o końcówkę mocy bo Czysty zbuduję taki sam jaki wykorzystuje kolega Painlust w swoich konstrukcjach (Fender), a Drive będzie jak uda mi się Clean jak doradził mi kolega Synbmx. Sterownik już ma płytkę tylko jeszcze trzeba zmontować niedługo mogę przysłać fotki sterownika w czasie pracy.
Czy 60s opóźnienie załączenia anod lamp jest wystarczające czy może coś zmienić bo jak już zmontuję układ to szkoda będzie mi wyciągać "procka" z układu.

Powiedzcie mi jaki głośnik zastosować pod 17W końcówkę mocy, do przesteru i na czysty kanał. Tak nie za drogo

60s może być nawet za dużo, ja bym radził dać po prostu dwa niezależne włączniki, pierwszy sieciowy włączasz bierzesz gitarę zakładasz pasek wyciągasz z kieszeni kostkę i włączasz anodowe i tyle wystarczy, ale jak już masz na procku to niech będzie, ale 60s może być po dłuższym czasie zbyt denerwujące.
Co do głośnika to też zależy jakie fundusze na to masz i jaką cenę uważasz za niską. Ja bym nie szalał zbytnio i kupiłbym jakiegoś GD30/30-GD30/50. Widziałem tez na allegro jakieś 12" alpharda po około 75 zł z pasmem nie pamiętam czy od 40Hz czy mniej czy więcej, w każdym bądź razie jego pasmo kończyło się na 5kHz czyli jak na głośnik gitarowy przystało. Nawet kiedyś rozważałem możliwość kupna go żeby sprawdzić jak gra.
No i jeszcze ewentualnie można poszukać czasem sie trafia jakiś celestion za ponad stówkę.

Pytam o czas bo jescze mogę zrobić z sterownikiem co zechcę, jeszcze nie zmontowany bo muszę wybrać się do Zielonej Góry po części. Czas ustawię na 20s myślę że starczy. Obudowę zastosuję metalową typu M dostępną na AVT, zrobię w postaci Heada

Jak to możesz programować dowolnie to bym tak zrobił - power normalnie na włączniku hebelkowym albo innym i do tego jakiś przycisk stby. Jak włączam power to zaczyna mi procek odmierzać te min 30s zanim sie lampy nagrzeją, jeśli w czasie tych 30s nacisnę stby to układ nie robi nic, czeka aż minie te 30s i dopiero wtedy się włączy (takie zabezpieczenie żeby za szybko pieca nie odpalić). Jeśli jednak w czasie tych 30s nie nacisnę stby to po ich upłynięciu powiedzmy zapali się jakaś lampka sygnalizująca że lampy są nagrzane i gotowe do pracy.. od tego momentu naciśnięcie stby powoduje naprzemian włączenie i wyłączenie wysokiego napięcia. Weź pod uwagę że czasem rozłożysz piec, odpalisz power i zajmujesz się w międzyczasie czymś innym co Ci niespodziewanie zajmie trochę więcej czasu.. po co przez ten czas piec ma już chodzić pełną parą jak może na Ciebie czekać
Albo wersja hardcore - power tez na przycisku Włączanie przebiega jw zaś wyłączanie na odwrót - nacisnę stby żeby wyłączyć wysokie napięcie, potem po chwili power to nic się nie dzieje - wzmak się normalnie wyłączy. Jeśli jednak wyłączając nacisnę od razu power to wzmak odłączy najpierw stby, odczeka kilka sekund (tu wystarczy jakieś 10s) i dopiero cały się wyłączy
Taka moja wizja, pozdroo

Włącznik dźwigienkowy na pierwotnym, na wtórnym 250V przekaźnik do stby
6,3V oraz 18V pracujące od razu po załączeniu włącznika sieciowego. Czas odliczany na LCD od 30s w dół. Wszystkie funkcje zablokowane.
Po odliczeniu do 0 informacja że Lampy Rozgrzane i Załączone Anodowe. Aktywacja wszystkich funkcji typu stby oraz przełączanie kanałów. Wszystko z ładnym opisem na LCD, postaram się jak najszybciej przesłać zdjęcia układu w czasie pracy.

synbmx wrote:

60s może być nawet za dużo, ja bym radził dać po prostu dwa niezależne włączniki, pierwszy sieciowy włączasz bierzesz gitarę zakładasz pasek wyciągasz z kieszeni kostkę i włączasz anodowe i tyle wystarczy, ale jak już masz na procku to niech będzie, ale 60s może być po dłuższym czasie zbyt denerwujące.
Co do głośnika to też zależy jakie fundusze na to masz i jaką cenę uważasz za niską. Ja bym nie szalał zbytnio i kupiłbym jakiegoś GD30/30-GD30/50. Widziałem tez na allegro jakieś 12" alpharda po około 75 zł z pasmem nie pamiętam czy od 40Hz czy mniej czy więcej, w każdym bądź razie jego pasmo kończyło się na 5kHz czyli jak na głośnik gitarowy przystało. Nawet kiedyś rozważałem możliwość kupna go żeby sprawdzić jak gra.
No i jeszcze ewentualnie można poszukać czasem sie trafia jakiś celestion za ponad stówkę.

Proszę cię kolego nie polecaj Alphardów. To się nie nadaje do niczego. Zawsze można upolować głośnik wyciagniety z jakiegoś firmowego combo.

No to jaki głośnik w końcu mam kupić, wolałbym nowy, powiedzmy do 150Zł. Myślałem nawet o JBL ale on chyba nie produkuje głośników gitarowych.

stricte gitarowy

Co? Nie rozumiem...

Myślę, że przekażnik lepiej dać nie na wtórne, tylko za pierwszy kondensator, tak, żeby się już naładował przed załączeniem stendbaja, a za stykami dać rozprowadzenie zasilania na anody i resztę zasilacza.

Procek_2 wrote:

Co? Nie rozumiem...

a co tu rozumieć. Do wzmacniacza gitarowego montuje się tylko głośniki gitarowe bo tylko takie grają tak jak trzeba. ja dzisiaj wylicytowałem dwa protonsile gitarowe z tym, że 10" po 50PLN za sztukę. Może to nie 12" ale paczka 2x10 też będzie grała. Głośników jeszcze nie mam u siebie więc nie wiem jak grają. Co jakiś czas spotykam też różne 12" wymontowane z różnych comb. Celestiony też się trafiają. Trzeba tylko trafić okazje

Przepraszam za tego alpharda, błędy młodości tak zwane, a ja sie pochwale, że kupiłem właśnie 9 sztuk tonsili 30/50, część do lekkiej regeneracji więc będzie co w comba wsadzać.

Jak myślicie, czy mogę zastosować pojedyńczy kanał z kitu AVT2744 jako końcówkę mocy typu OTL oczywiście na słuchawki, ewentualnie proszę o jakieś wskazówki.

Widzisz jakiś sens we wkładaniu do pieca gitarowego wzmacniacza słuchawkowego na lampie? Już lepiej zrobić jakiś tranzystorowy cabsim, będzie grało o niebo lepiej.