
KuakAmp2 - wzmacniacz stereo na TDA7056
Podłoże
Okazyjnie kupiłem 10 szt. TDA7056 mając na uwadze możliwość sklejenia kilku praktycznych konstrukcji.
Założenia pierwotne
Wzmacniacz stereo małej mocy, przeznaczony do słuchania muzyki z mp3 na ogródku (najbardziej mobilne źródło, ale można rzecz jasna podłączyć inne). Wzmacniacz zrobiony dla taty na urodziny. Potencjalna mobilność wzmacniacza - możliwość zasilania z zewnętrznej baterii.
Założenia wtórne
Zupełnie przypadkowo trafiłem na elektrodzie na temat cd-romu w samochodzie. Pomysł mi się spodobał, a że jeszcze miałem odpowiednie stabilizatory w domu, więc postanowiłem go włączyć w ramy projektu.
Założenia konstrukcyjne
Końcówki mocy lądują w swojej obudowie, brak przedwzmacniacza - tylko prosty selektor i potencjometr, obudowa niewielka. Zasilacz w osobnej obudowie - dwa powody: wspomniana wcześniej mobilność oraz separacja transformatora od końcówek mocy.
Obudowa
Meblowa płyta wiórowa, spód ze sklejki 4mm, przód i tył z blachy stalowej (z parapetu). Całość skręcana wkrętami z nomi. Blachy zostały umieszczone w rowkach wyciętych w płytach, żeby nie było widać nierównych brzegów blach. Całość szpachlowana, szlifowana, malowanie na lakierni samochodowej - lakier czarny mat jedwabisty. Spód przytrzymywany dokręcanymi nóżkami.
Zasilanie wzmacniacza
Trafo TS90/11, wykorzystane jedno uzwojenie wtórne, 2x LM317 ze standardowymi kondensatorami, kondensator filtrujący 6800u/40V, mostek na diodach 1N4008. Na wyjściu około 16,5V.
Zasilanie cd-romu
Trafo TS90/11, równolegle połączone uzwojenia wtórne, mostek na BYP680 100R, kondensator filtrujący 2200u/63V. Na wyjściu około 26,5V na biegu jałowym, pod obciążeniem coś koło 25V. Cd-rom bierze jak smok;-)
Stabilizator cd-romu
Jako, że cd-rom jest pochłaniaczem energii, musiałem wybudować stabilizator;-) 3x 7805 i 2x 7812, do tego filtry z kondensatorów, radiatory i wentylator.
Konstrukcja wzmacniacza
Dwie końcówki mocy TDA7056 w standardowej aplikacji, na niewielkich radiatorach z uwagi na przeznaczenie do kolumn 8ohm - grzeją się i tak bardzo słabo. Dwa wejścia przełączane. Potencjometr 2x10k - jakaś chińszczyzna, u mnie w mieście nie mieli żadnych stereo to musiałem zamówić.
Konstrukcja przewiduje zasilanie stabilizowane i niestabilizowane - przełącznik z tyłu obudowy załącza UL7512 lub go pomija. Aktualnie mimo używania stabilizowanego zasilacza, stosuję również UL7512 żeby lepiej rozłożyć wytracanie zbędnego napięcia. UL7512 również w standardowej aplikacji z kondesatorami.
Wewnątrz wzmacniacza znajduje się również 7805 jako stabilizator dla diody umieszczonej w przednim panelu.
W poprzek obudowy została umieszczona masa do której dochodzą wszystkie doprowadzenia masowe.
Wspomniane wcześniej pomijanie stabilizacji na 7512 ma w założeniu działać np. z akumulatorem żelowym, baterią itp. TDA7056 jest przygotowany do pracy w urządzeniach mobilnych.
Problemy
Zastosowanie jednego zasilacza (tak było pierwotnie) powodowało przenoszenie odgłosów pracy silnika cd-romu na wzmacniacz, przy cichym słuchaniu było to uciążliwe cykanie i buczenie w głośnikach. Rozdzielenie zasilania rozwiązało problem.
Koszty
10szt. TDA kupiłem za 20zł (z przesyłką), gałka 6zł, pot. 5zł, rurki termokurczliwe, piwo za malowanie etc. 15zł. Resztę miałem. Sam wzmacniacz wyniósł mnie może ze 30zł. Cd-rom kupiłem za 12zł z przesyłką.
Odsłuchy
Pierwsze odsłuchy ledwo zmontowanej końcówki TDA robiłem na głośniku ARZ6608 (dwóch takich używam w piecu gitarowym). Pierwsze wrażenie to była spora głośność - Elektronika dla wszystkich 1/96, kit AVT2050: "Moc wyjściowa 1...3W to w rzeczywistości pokaźna moc, wystarczająca do poprawnego nagłośnienia nawet dużych pomieszczeń". Oczywiście wtedy nie można była mówić o odsłuchach lecz co najwyżej o uruchomieniu:-)
Pierwsze poważne odsłuchy robiłem na kolumnach Tonsil ZG30C115 (używam ich jako tył w kinie domowym). Źródłem było mp3 Creative Muvo v100 oraz cd-rom (też Creative). Wrażenia były pozytywnie piorunujące. Dźwięk był solidny, dynamiczny i ekspresyjny. Dobrze kontrolowany bas. Najgorzej wypadły soprany - lekko za ostre.
Ostateczne odsłuchy wykonałem z tatą już po przekazaniu całości - w końcu to jest prezent:-) Podłączyliśmy wzmacniacz do kolumn JBL E80 (Northridge), źródło cd-rom zamienione potem na dvd Samsunga. Wrażenia były rzecz jasna jeszcze lepsze - szczególnie na Samsungu. Jak się okazało ostrość sopranów wynikała z kiepskiej jakości źródła.
Wzmacniacz jest bardzo ekspresyjny, dobrze pokazuje skoki dynamiki, stereofonia jest wyśmienita. Wzmacniacz spokojnie nagłaśnia pokój 24m^2.
Uwagi
Kostka jest bardzo wdzięczna, prosta w aplikacji, cicho się załącza i wyłącza - nie trzeba dodatkowego układu. Ustawienie elementów na zdjęciach nie jest docelowym, tata kupuje sobie osobną szafeczkę na to w osobnym pokoju.
Zdjęcia

Front w trakcie obróbki

Tył w trakcie obróbki

Wnętrze

Przód i walka z przełącznikiem

Pudełko po nadaniu kształtu i malowaniu

Pierwsza opcja odsłuchowa na mojej ławie - za cd-romem stabilizator

Tył wzmacniacza

Spód

Wnętrze

Bohater konstrukcji czyli TDA7056

Przednia ścianka od środka

Wewnętrzna stabilizacja, końcówka mocy, masa

Zasilacz wzmacniacza, bez pokrywy

Ten sam zasilacz, płytka z mostkiem i kondensatorkami

Zasilacz cd-romu, bez pokrywy

Stabilizator - najbrzydszy element projektu;-) Pudełko z zepsutego cd-romu, radiatory z puszek po piwie VIP z biedronki;-)

Front po ostatnich poprawkach




Tył

Tymczasowa aplikacja przestrzenna

Interkonekt to IXOS 104
Cool? Ranking DIY