KYOCERA FS-720 za jasne wydruki

Witam !

Jestem szczęśliwym posiadaczem drukarki Kyocera 720-fs. Ostatnio drukarka zjadła solidnie parę kartek papieru zwijając je w rulonik w środku drukarki. Po otwarciu i złożeniu drukarki z powrotem okazało się, że zaczęła drukować bardzo jasno, wydruki są zupełnie nieczytelne. Nie jest to na pewno wina tonera, bo mam drugi na pewno sprawny, który sprawdziłem (oba oryginalne, mam dwie takie drukarki).
Czy może być to wina tego, że coś ruszyłem i zmieniłem nacisk na kartkę, czy coś w tym rodzaju? Czy gdzieś jest jakiś regulator nacisku?
Aha, jest wyczyszczona.

pzdr,
Jacek

Witam
Zacząłbym od przełożenia modułów bębna i wywoływania ze sprawnej następnie przyjrzałbym sie rolce transferowej czy nie wyskoczyła ze swoich prowadnic mam nadzieję że nie uszkodziłeś takiego metalowego konektora wystającego w środku drukarki po lewej stronie mający styk z sekcją wywoływania /tą z tonerem/ zdarza sie również że pęknie mocowanie rolki rejestrującej ale to raczej nie powodowało jasnych wydruków

Witam,

masz problem z ładowaniem bębna, stąd nieczytelne wydruki....przyjrzyj się dokładnie rolce transferowej...taka gąbczasta w środku drukarki....zobaczysz ją po wyjęciu modułu z tonerem i modułu bębna. Musi być "sprężysta"

Pozdrawiam

Dzięki za odpowiedzi, rolka transferowa zdaje się w porządku, jest ładna i sprężysta, siedzi dokładnie jak w "dobrej" drukarce. Próbowałem wymienić cały bęben, ale to nie pomogło, efekt ten sam. Cały czas wydruk jest nieczytelny. Może mogą być jeszcze jakieś powody? W każdym razie dzięki za pomoc, przynajmniej trochę lepiej zrozumiałem jak to działa.

Pozdrawiam,
Jacek

A drukujesz strony statusowe z drukarki?...czy tylko z kompa? może zamieścisz skan?

Witam ponownie, Overlord miał rację, dziękuję bardzo! Okazało się, że wina jest konektora z sekcją wywoławczą. Sprężynka, która jest pod nim "wypadła" ze swojego miejsca w bok i konektor nie dociskał poprawnie (należało wyciągnąć boczną ściankę i wtedy było to widać). Dziękuję, problem jest rozwiązany i pozdrawiam serdecznie.

Jacek