sterownik do podajnika tłokowego

A to dobrze że wznowiłeś bieg tej strony , tym bardziej że podniosłeś poprzeczkę w nowym sterowniku , stosując atmege 8 .Wydaje mi się że opisanie sterownika - który jak piszesz zdaje dotychczas egzamin ku zadowoleniu domowników, bydzie realizacją podjętego zobowiązania na tych łamach w ubiegłym roku /5 postów wyżej/. Jest już wielu dla których opracowanie programu na atmege to błachostka , ale ciągle są tacy którzy nie posiedli tej umiejętności a mogli by realizację sterowania zaworem mieszającym powirzyć TTL-om . Pozdrawiam - w wieczór
WIGILIJNY sympatyków tej strony - nek

No więc zgodnie z obietnicą opiszę dokładnie budowę mojego siłownika i sterowania do niego. Jak już wcześniej wspomniałem jest to napędzane najprostszym silnikiem DC 5V wraz z zespołem przekładni. Obracanie zaworem odbywa się na zasadzie zmiany obrotów prawo lewo. Niestety nie ma możliwości dokładnego ustawienia temperatury czynnika grzewczego zasilającego instalację ponieważ odbywa się to analogowo za pomocą zmiennopozycyjnego przełącznika.




Tak więc rozgrzewamy kocioł na pracy ręcznej i powoli wypuszczamy ciepło do instalacji ustawiając niską temp zasilania(u mnie około 30 stopni). Gdy piec już osiągnie zadaną temperaturę (u mnie 70 stopni) przełączam na automat. I tu już pracę zaworu przejmuje sterownik pokojowy i drugi na kotle. Sterownik pokojowy jest w stanie załączonym bo w pomieszczeniach jest zimno. Kieruje sygnał na wejście pierwszej bramki chcąc otwierać zawór aby dogrzać pomieszczenia. Jeśli kocioł ma zadaną temp. to zawór się otwiera do momentu aż"pozycjoner" siłownika dojedzie do punktu ustawionego przełącznikiem zmiennopozycyjnym. Jeśli natomiast sterownik na kotle nie dogrzał do zadanej to poprzez wyjście między bramkami nie pozwoli na jakikolwiek ruch zaworu. Gdy sterownik pokojowy dogrzeje do zadanej zanika sygnał z niego i bramki odczytują to jako rozkaz przymknięcia zaworu do nastawy stałej w której zawór będzie wypuszczał w grzejniki około 30 stopni aby tylko nie wychładzać pomieszczeń. Natomiast w momencie gdy pokojówka chce dogrzewać a załączy się również dogrzewanie kotła bramki przekazują do siłownika rozkaz przymknięcia zaworu celem szybszego dogrzania kotła. W moim urządzeniu siłownik jest tak zamontowany aby w minimalnym położeniu wypuszczał właśnie te 30 stopni. Nie ma wówczas potrzeby stosowania jakichś krańcówek.

Witam Serdecznie w ten ŚWIĄTECZNY WIECZÓR !!!!!!! Czytając to wszystko
od początku to bardzo pomocna lektura dla majsterkowiczów pragnących
ulepszyć coś w domu no i zaoszczędzić !!!!!! .Ja oczywiście zrobiłem dodatkowe
sterowanie (zamontowałem przełącznik z regulatora-potencjometr i przewodem kotłownia - kuchni tam mam potencjometr i zrobiony miernik temperatury z prostego miernika +LM885 i widzę jaka jest
temperatura i mogę zwiększyć lub zmniejszyć nie zaglądając do kotłowni
oraz dodatkowo jest led od przedmuch pokazuje prace wentylatora dodatkowo jest zegar i jeszcze jeden potencjometr zegar włącza stycznik
załącza pot...i jest to praca NOCNA obniża temperaturę .Dodam że sterownik
jest SW100P i na nim robie experymenty dodam słowa uznania dla PRODUCENTA !!

Pytał ktoś w mailu skąd sygnały sterujące do układu. Jak wcześniej pisałem sygnał otwierania i przymykania podaje regulator pokojowy natomiast sygnał zamknięcia celem dogrzania kotła podaje regulator kotła. W zasadzie regulatory te mają na wyjściach przekaźniki oryginalnie ale jaki to problem przerobić je na sygnał "1" "0" bo taki właśnie jest potrzebny do sterowania siłownikiem.
Niestety co do idealnego odwzorowania oryginalnych siłowników i sterowania do nich ten siłownik dalece od nich odbiega. Jak dobrze kojarzę to w oryginale siłownik ma zadaną temperaturę otwierania i zamykania co pozwala na dokładne utrzymanie temperatury czynnika grzewczego. Moje obecne prace nad sterowaniem za pomocą atmegi właśnie do tego dążą. Niestety moja wiedza na temat programowania jest znikoma więc musi to potrwać.
Jeśli ktoś chciałby wykonać odpowiedni piec do palnika retortowego to wrzucam w załączniku dokładny rysunek zmodyfikowany do mocy około 20kW zaczerpnięty z www.kostrzewa.com.pl . Pozdrawiam.

W zasadzie zima zbliża się ku końcowi ale celem dopieszczenia naszego systemu ogrzewania, przedstawiam jeszcze jeden przydatny sterownik. Bywa często (szczególnie w kotłach na węgiel-drzewo), że gdy już piec nam wygasa to i przy okazji wychładza wodę w bojlerze CWU. Wypadałoby wówczas iść zamknąć zawór na wężownicy. Przedstawiony sterownik robi to za nas. Porównuje temperaturę zasilania bojlera z temp wody użytkowej i na bazie tego pomiaru zamyka bądź otwiera zawór. Jeśli temp. zasilania jest wyższa niż CWU zawór jest otwierany jeśli niższa to zamykany. Sterownik ma również opcję zamknięcia zaworu gdy temp. CWU osiągnie wartość zadaną. Jest to urządzenie uniwersalne i pasuje do każdego rodzaju zaworu....
Poniżej foto.

Witam czy może mi ktoś powiedzieć jak by tu można zrobić tani deflektor, samemu w domu, albo ile takie coś kosztuje i czy opłaca się w to inwestować??? Proszę o pomoc.

A po co Ci deflektor. Przecież jego zadaniem jest dopalenie związków chemicznych czyli uzyskanie niższej emisji zanieczyszczeń..i w zasadzie to wszystko...a skoro nasz wspaniały kraj nie chce zadbać o niższą emisję CO2 i ma gdzieś to że chcemy palić ekologicznymi paliwami podnosząc nam za nie ceny...to gdzie jest sens w wydawaniu pieniędzy na deflektor...

Dzięki kolego za rade, czyli wychodzi na to że muszę sobie kupić większy piec pozdro..

a czemu większy piec? może warto zastanowić się nad dawkowaniem paliwa i mocy nadmuchu.... a przede wszystkim zastosowaniu zaworu mieszającego...

Sprawa jest taka, że próbowałem u brata ten podajnik na innym piecu większym i bez problem udaje sobie rade. Na tym samym dawkowaniu, a u mnie jest tak że jezeli odłacze bojler i piec grzeje tylko grzejniki bez grzania wody w bojlerze, to bez problemu osiąga 50 stopni. A myślę ze nie bardzo mi się opłaca zwiększyć dawkę bo to po po prostu będzie nie oplacałne. Myślę jeszcze na wstawienie blachy w piecu zeby cieple powietrze cafało się maksymalnie do tylu i ogrzewało tez ścianę tylna i dół pieca. Zobaczę czy to pomoże. A ten zawór to mogłbyś mi jakiś rysunek albo link skąd to i jakie ceny tego są???? Dzięki za rade wesołych świąt życzę.

No ja już różne eksperymenty robiłem... wstawiałem dodatkowe poduszki rury itp...oczywiście podniosło to moc kotła ale i tak było za mało...teraz postawiłem kocioł trójciągowy własnej konstrukcji ze schematu "kostrzewy". Dużo się zmieniło. Teraz funkcjonuje jak należy. Co do zaworu to w tego rodzaju kotłach element niezbędny. Ja dorobiłem sterowanie elektroniczne żeby nie trzeba było chodzić przekręcać ręcznie. Na allegro tego pełno. Wpisz zawór mieszający lub czterodrogowy i na pewno znajdziesz.
zasada działania... http://www.kostrzewa.com.pl/download.php?id=exe/203.exe

To znaczy że zbudowałeś cały kocioł nowy od podstaw???? Możesz mi opisać co to za kocioł??? Czemu ten zawór jest taki nei zbędny, aż tak bardzo poprawi sprawność kotła??

Tu możesz coś niecoś poczytać o kotle i zaworze. https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic890163-30.html

A to moje dzieło

Dodano po 13 [minuty]:



Dodano po 2 [minuty]:

Ciekawe rozwiązanie.. szczerze mówiąc nie miałem do czynienia z takim palnikiem...przypomina mi palnik do owsa...czym w nim palisz??zrób fotki płomienia jak palnik pracuje...

Tak to palnik do owsa fotki zrobię nie ma problemu pozdro...

Dodano po 59 [sekundy]:

Aa znajomy palił dwa lata owsem a teraz pali w nim pelletem.

Jakie są wyniki opalania owsem.... masz już cały sezon przepalony czy dopiero w tym roku zacząłeś?? Z tego co wiem to kaloryczność owsa jest w granicach 15-16 Mj ...wydaje mi się że trzeba będzie dosyć dużo tego paliwa... czekam na fotki..pozdrawiam

Sprawa jest taka że zrobiłem kilku znajomym takie podajniki dwóch z nich pali kilka lat i są bardzo zadowolenie jeden pali dopiero ten sezon i tez mówił że nie ma zamiaru palić czym innym. tak więc stwierdziłem że zrobię i sobie to "cudo" ha i tu mnie dziwko walnęło jak wstawiłem tydzień temu i okazało się że nic z tego nie będzie!! Dołożyłem w tym roku jeszcze bojler do instalacji, piec uspawał tata kilka lat temu i przy paleniu w nim węglem i drzewem daje sobie radę, a przy paleniu owsem wyszło na to że za mała powierzchnia grzewcza w piecu, czyli za mały piec. Bo teraz przy takich temperaturach jak było około zera to przy zamknięciu obiegu na bojler zrobił do 50 stopni, ale z bojlerem to tak do 42 a to za mało i w tym roku daje spokój z paleniem owsem. Muszę jednak przyznać ze to bardzo wygodny sposób a jeszcze jeżeli ktoś sam posieje i zbierze owies to naprawdę się opłaca.

No cóż..mam retortę i też sypałem do niego owies....i powiem że kiepsko to wypadło..podajnik musiał długo podawać...a płomień był taki sobie...tak więc zużycie było spore...nie wiem może faktycznie gdyby siać samemu podtuningować delikatnie nawozem i zebrać minimum 6 ton to czemu nie..ale na to trzeba min. 3 ha pola ale bbyć może warto...

Dodano po 36 [sekundy]:

Proszę kolego o to te zdjęcia płomienia. Pozdrawiam

No ładnie ładnie.Problem jest chyba trochę przy rozpalaniu,pewnie się trochę w kotłowni nadymi a jakie zużycie owsa na dobę??

Jeśli to co na zdjęciu to Twój kocioł to na moje oko nie jest on za mały tylko palnik wstawiony jest za wysoko. Żeby piec pracował prawidłowo musi być podgrzewany od dołu. Woda ,która powraca jest dość mocno schłodzona i to ona musi być na początku dobrze ogrzana. Myślę że jak wstawiłbyś palnik przez dolne drzwi to byłby w stanie spokojnie dogrzać. Napisz jaką powierzchnię grzejesz i jak możesz zrób fotki albo rysunek poglądowy Twojego kotła oraz pojemność wodną .

Dom ma około 200 m piwnica parter i poddasze mało było palone dopiero teraz 2 dni temu zacząłem palić temperatura.. w środku 10 stopni teraz jest 15. W tym domu jeszcze się nie mieszka bo nie jest wykończony i robiłem próbę czy da rady grzać jest do tego jeszcze bojler na wodę i podłogówka na korytarzu i w kuchni. Jak na razie na piecu jest 42 stopnie i nie bardzo chce więcej podskoczyć być może masz rację że pasowało by w dolne drzwi wstawić bo naprawdę dól pieca jest mizernie grzany. Na razie nie i jestem zadowolony z efektów będę próbował dalej. Spaliłem około 45 kg na dobę ale grzejniki są letnie przy tej temperatura.. na piecu i nie wiem czy wytrzymam nerwowo by dalej kombinować. pozdrawiam.

Dodano po 41 [sekundy]:



Dodano po 1 [minuty]:

Nie mam już pomysłu jak by to udoskonalić aby grzało tak jak należy jeżeli masz jakieś pomysły to proszę o pomoc i rady.

Witam!
Jeżeli masz kocioł ze spalaniem dolnym to dobrze wstawiłeś palnik!Teraz dołączyłeś schemat i on to potwierdza.Budynek nieogrzewany potrzebuje więcej ciepła,jak go dogrzejesz to powinno być ok.

No oby tak było bo znowu noce będą nie przespane to się choroby można nałapać no ale nic palę i czekam efekty opisze.

No to masz kolego duży problem. Obawiam się że w tym kotle nie pogrzejesz tego typu palnikiem. I szczerze mówiąc nie ma raczej szans na przeróbkę tego kotła. Całe ciepło uderza w pierwszą ścianę i jakieś 60-70 % tego ciepła na niej pozostaje,reszta odbita schodzi na dół i podgrzewa pozostałe z tym że już o wiele niższą temperaturą. Odbiór ciepłej wody jak się domyślam jest od tyłu kotła więc ta gorąca woda z pierwszej poduszki oddaje część ciepła na pozostałą część kotła i efekt jest taki że cały kocioł nie jest w stanie się nagrzać tym bardziej że w takim domu odbiór ciepła na grzejnikach jest bardzo duży. Proponowałbym nowy kocioł ale może najpierw faktycznie spróbuj ogrzać dom. Zobaczysz jaki będzie efekt.

A jeżeli wstawił by kocioł w dolne drzwiczki???

Dodano po 38 [minuty]:

A jeszcze jedna prośba, jeżeli masz może jakiś rysunek albo schemat jakiegoś pieca w którym ten podajnik mógłby wykorzystać swoja moc w stu procentach to proszę wyślij mi, albo przynajmniej jakiś szkic. Dzięki z góry

piatka22222
Jakiej średnicy wewnątrz jest ta rura grubościenna na palenisko (palnik)?
Sinik jest od wycieraczek, też taki mam zamiar zamontować i nie wiem czy nadaje się do pracy ciągłej?

Spróbuj napalić solidnie, powiedzmy drewnem lub węglem by osuszyć budynek, a potem owsiany palnik pewnie już da radę.

Faktycznie obniżenie palnika w tego rodzaju kotle na nic się nie zda. Jeśli chodzi o budowę kotła to trzymałbym się konstrukcji z płomieniówkami z rur tyle że poziomych. Coś na wygląd tego..

Średnica wewnątrz to 120 mm a zewnątrz to 160 tylko ze to są dwie rury jedna w drugiej a w środku jest tak przestrzeń wolna. A silniczek powinien dać rade przecież wycieraczki też chodzą pod obciążeniem.

Poszukaj pieca na olej opałowy i za 400zł masz sprawę z głowy (często taniej w sezonie letnim).

Ważne jest ażeby płomień nie dotykał ścianek pieca bo w tym miejscu nastąpi przegrzanie i korozja.

Możesz podać szczegółowe wymiary twojego palnika?
Jak umiejscowione są otwory powietrzne?
Jakiej średnicy masz ślimak?