Witam Forumowiczów z dziedziny auto
Problem na tym , że gdy mam zaświecone postojowe potem włącza się (gdy dalej przekręcę ) mijania , to wszystko działa poprawnie,
gdy dam kierunkowsakz w prawo czy lewo ( tak delikatnie, że mruga ale nie zaskakuje w miejsce żeby go kierownica odbiła - po prostu go tylko przytrzymuje ) to działateż ok.
Ale gdy kierunkowskaz załączę tak że zaskoczy i kierownica go ma odbić - nie przytrzymuje ręką, to w momencie gdy mruga kierunkowskaz ( lewy czy prawy ) gdy go odbiję kierownicą czy ręką to mijania przygasają ( tak mrugną ) ale tylko w tym czasie gdy tą "wajchę" od kierunkowskazu zaskoczoną ręcznie lub kierownica odbije. Ale gdy tak przyłożymy żeby sobie pomrugać ale nie zaskakujemy tej "wajchy" to mijania nie przygasają .
Gdzie tkwi problem ? kiedyś ktoś mi takie coś pokazywał i są tam normalnie ścieżki - czy ja tam taż mam ścieżki ?
Czy dam to radę samemu naprawić czy muszę kupować cały moduł pod kierownicą ?
Z reguły jestem taki że potrafię większość rzeczy samemu naprawić ( np. dziedzina RTV ) ale z autem to już gorzej
- ale co tu za filozofia jakiś przełączniki itp. - tak przypuszczam
Nie rozbierałem tego jeszcze ale dostałem się do przekaźnika od długich tak za bezpiecznikami z lewej u dołu od kierownicy.
Myślałem że to akum. ale gdy dam awaryjne lub gdy mruga kier. to mijania nie przygasają nawet w momencie gdy już ten kierunk. załączę - to tylko się dzieje w momencie gdy go wybija z zaczepu kierownica lib moja ręka.
ps.czy w kierownicy tam gdzie jest stacyjka są tam jakieś przekaźniki ? bo z tamtąd mi dochodzi głos cykania przekaxnika.
Problem na tym , że gdy mam zaświecone postojowe potem włącza się (gdy dalej przekręcę ) mijania , to wszystko działa poprawnie,
gdy dam kierunkowsakz w prawo czy lewo ( tak delikatnie, że mruga ale nie zaskakuje w miejsce żeby go kierownica odbiła - po prostu go tylko przytrzymuje ) to działateż ok.
Ale gdy kierunkowskaz załączę tak że zaskoczy i kierownica go ma odbić - nie przytrzymuje ręką, to w momencie gdy mruga kierunkowskaz ( lewy czy prawy ) gdy go odbiję kierownicą czy ręką to mijania przygasają ( tak mrugną ) ale tylko w tym czasie gdy tą "wajchę" od kierunkowskazu zaskoczoną ręcznie lub kierownica odbije. Ale gdy tak przyłożymy żeby sobie pomrugać ale nie zaskakujemy tej "wajchy" to mijania nie przygasają .
Gdzie tkwi problem ? kiedyś ktoś mi takie coś pokazywał i są tam normalnie ścieżki - czy ja tam taż mam ścieżki ?
Czy dam to radę samemu naprawić czy muszę kupować cały moduł pod kierownicą ?
Z reguły jestem taki że potrafię większość rzeczy samemu naprawić ( np. dziedzina RTV ) ale z autem to już gorzej
- ale co tu za filozofia jakiś przełączniki itp. - tak przypuszczam
Nie rozbierałem tego jeszcze ale dostałem się do przekaźnika od długich tak za bezpiecznikami z lewej u dołu od kierownicy.
Myślałem że to akum. ale gdy dam awaryjne lub gdy mruga kier. to mijania nie przygasają nawet w momencie gdy już ten kierunk. załączę - to tylko się dzieje w momencie gdy go wybija z zaczepu kierownica lib moja ręka.
ps.czy w kierownicy tam gdzie jest stacyjka są tam jakieś przekaźniki ? bo z tamtąd mi dochodzi głos cykania przekaxnika.