Witam ponownie wszystkich.
Nurtuje mnie pytanie dlaczego w przeróżnych publikacjach do strącania złota zaleca się cynk, który w szeregu metali jest bardzo daleko nawet za żelazem. Przy tej czynności wszystkie metale zostaną wydzielone z roztworu, a dlaczego nie zaleca się wytrącać miedzią, która za sobą ma tylko kilka metali, czyli niepotrzebnego syfu byłoby owiele mniej.
Proszę o oświecenie mojej mózgownicy bo zawsze mnie to dziwiło.
Nurtuje mnie pytanie dlaczego w przeróżnych publikacjach do strącania złota zaleca się cynk, który w szeregu metali jest bardzo daleko nawet za żelazem. Przy tej czynności wszystkie metale zostaną wydzielone z roztworu, a dlaczego nie zaleca się wytrącać miedzią, która za sobą ma tylko kilka metali, czyli niepotrzebnego syfu byłoby owiele mniej.
Proszę o oświecenie mojej mózgownicy bo zawsze mnie to dziwiło.