Witam wszystkich, mój problem polega na tym, że pewnego dnia pralka AMICA PB5580A410 stała pusta, nie pracowała i strzeliła (dosłownie jakby mała petarda była w środku), potem było czuć lekki swąd palonych kabli , później się okazało, że i korek jest spalony. Po wymianie korka i próbie włącznia pralki do gniazdka sytuacja się powtórzyła. Sprawdziłem podobne tematy i w nich przyczyną awarii był spalony silnik, filtr przeciwzakłóceniowy albo blokada. Przyznam, że niepokoi mnie to "strzelanie", i jeżeli ktoś mógłby napisać ile będzie kosztować naprawa to będę bardzo wdzięczny. Z góry wielkie dzięki za pomoc. Pozdrawiam.