Witam serdecznie.
Jest to mój pierwszy post więc bardzo proszę o wyrozumiałość. Opiszę swój problem. Fiat od zawsze potrafił być bardzo kapryśny. Raz przerywał, gasł na skrzyżowaniach, przerywał również przy jednostajnej jeździe - innym razem było wszystko OK.
Przeczytałem chyba wszystkie posty na ten temat i kolejno stosowałem rady dotyczące gaźnika, rury z kolektora do ciepłego powietrza itd. itp., lecz nie znalazłem rozwiązania. W końcu udało się stwierdzić, że mój fiat cc700 "gubi iskrę". Sprawdzono: cewkę, przewody WN, świece, moduł, czujnik obrotów wraz z połączeniem w kostce - wszystko jest OK.
Opiszę co przypadkowo zauważyłem:
1. Podczas uzupełniania płynu hamulcowego przy pracującym silniku, po odchyleniu korka wlewu (poruszeniu przewodami czujnika poziomu płynu) silnik zgasł - uruchomiłem go po włożeniu korka na miejsce.
2. Następnie zauważyłem, że przy delikatnym poruszaniu wiązką kabli ( tą wiązką z której wychodzą przewody do modułu) silnik przerywa lub gaśnie - wiązka oryginalna i nikt nic przy niej nie robił.
3. Dałem samochód do elektryka - coś podłubał i stwierdził, że nie łączy jakiś kabel we wtyczce do modułu niby poprawił, ale nic to nie dało - nadal jest tak samo. Znowu dałem do elektryka - dłubał kilka dni podstawiając kolejno nowe sprawne części ale nic nie znalazł. Nadal przy poruszaniu wiązką samochód pracuje nierówno lub przerywa i gaśnie.
Zamierzam zabrać się za to sam.
I tu moja prośba:
Potrzebuję wszelkich porad w tym temacie od czego zacząć, w jaki sposób sprawdzić kable i ewentualne zwarcia itp.
Będę wdzięczny za wszystkie podpowiedzi.
Ponieważ to twój pierwszy raz, to podpowiem ci: Regulamin pkt 11.1. Popraw temat! <Błażej>
Jest to mój pierwszy post więc bardzo proszę o wyrozumiałość. Opiszę swój problem. Fiat od zawsze potrafił być bardzo kapryśny. Raz przerywał, gasł na skrzyżowaniach, przerywał również przy jednostajnej jeździe - innym razem było wszystko OK.
Przeczytałem chyba wszystkie posty na ten temat i kolejno stosowałem rady dotyczące gaźnika, rury z kolektora do ciepłego powietrza itd. itp., lecz nie znalazłem rozwiązania. W końcu udało się stwierdzić, że mój fiat cc700 "gubi iskrę". Sprawdzono: cewkę, przewody WN, świece, moduł, czujnik obrotów wraz z połączeniem w kostce - wszystko jest OK.
Opiszę co przypadkowo zauważyłem:
1. Podczas uzupełniania płynu hamulcowego przy pracującym silniku, po odchyleniu korka wlewu (poruszeniu przewodami czujnika poziomu płynu) silnik zgasł - uruchomiłem go po włożeniu korka na miejsce.
2. Następnie zauważyłem, że przy delikatnym poruszaniu wiązką kabli ( tą wiązką z której wychodzą przewody do modułu) silnik przerywa lub gaśnie - wiązka oryginalna i nikt nic przy niej nie robił.
3. Dałem samochód do elektryka - coś podłubał i stwierdził, że nie łączy jakiś kabel we wtyczce do modułu niby poprawił, ale nic to nie dało - nadal jest tak samo. Znowu dałem do elektryka - dłubał kilka dni podstawiając kolejno nowe sprawne części ale nic nie znalazł. Nadal przy poruszaniu wiązką samochód pracuje nierówno lub przerywa i gaśnie.
Zamierzam zabrać się za to sam.
I tu moja prośba:
Potrzebuję wszelkich porad w tym temacie od czego zacząć, w jaki sposób sprawdzić kable i ewentualne zwarcia itp.
Będę wdzięczny za wszystkie podpowiedzi.
Ponieważ to twój pierwszy raz, to podpowiem ci: Regulamin pkt 11.1. Popraw temat! <Błażej>