Witam
Mam problem z instalacją gazową w moim 406 1.8 8V (wersja '99 po liftcie)~240kkm, 40kkm na gazie.
Jest to instalacja Etagas formy tartarini.
Są z nią dwa problemy:
pierwszy: instalacja przełącza się jedynie gdy jest ustawione przełączanie się na gaz przy przyśpieszaniu(przy zwalnianiu nie przełącza się wcale). Opcję "kasowanie urządzenia sterującego" w programie Etagas Tartarini sprawdziłem kilkukrotnie. Za każdym razem po resecie ustawiłem opcje tak jak pierwotnie zrobił to gazownik który zakładał instalację, czyli :
4cylindy; typ przejścia przy opóźnianiu(jedyna moja modyfikacja); przełączanie przy 1800rpm;czas opóźnienia 0,8; ogranicznik obr 6500; wzbogacenie przy ruszaniu 40; lambda 0-1V; opóźnienie przy odczycie 20s; tps prosty; typ emulacji lambda fala kwadratowa zbudowana : czas na szczycie 0,2 czas na dole 0,6; wyłączona opcja cut off.
raz przy jednoczesnej modyfikacji typu przełączenia, prędkości obrotowej i czasu przełączenia auto przełączyło się przy opóźnieniu. Niestety po wyłączeniu silnika i ponownym odpaleniu - lipa auto nie przełącza się w ogóle.
Instalacja ma ponad dwa lata i na początku przełączała się poprawnie, tzn przy odpuszczaniu gazu. Ze trzy razy auto było zawożone do serwisu w którym była zakładana instalacja z powodu nie przełączania się na gaz, wymieniany/naprawiany był czujnik temperatury który i tu cytat "wypadał". Ostatnio zawiozłem go jakiś miesiąc temu, koleś powiedział, że naprawił ten czujnik i że już nie powinno być problemów. Instalacja wprawdzie się przełącza, ale podczas przyśpieszania co jak wiadomo wywołuje taki efekt jak hamowanie, a nie muszę chyba mówić jakie to nieprzyjemne ...
Drugi problem: Auto gdy jest zimne(po nocy lub kilku godzinach od wyłączenia 5-9 w zależności od tego jaka jest temperatura na zewnątrz) "źle" się przełącza- po kilku sekundach się dusi, zaczynają falować obroty i najczęściej gaśnie. Przegazowanie, dalsza jazda w takim "stanie" niczego nie poprawia- auto "muli", ma moc jedynie okresowo-ogólnie tragedia, nie da się jechać. Po "restarcie" lub gdy silnik jest jeszcze ciepły auto przełącza się normalnie i jedzie jak z fabryki ... W tej chwili jeżdżę tak że zapalam w trybie tylko benzyna, gdy silnik się nagrzeje przełączam na gaz, przygazowuję(auto się przełącza) gaszę go od razu i odpalam ponownie, auto przełącza się i jedzie normlanie.
Nie wiem jak to ugryźć :/ .Problem jest na pewno związany z temperaturą, ale temperatura wyświetlana w programie Etagas jest raczej poprawna, co najwyżej oszukana o parę stopni.
TPS- hmmm przy wyłączonym silniku i na benzynie wskazania linowe w zakresie 0,5-4,7V, po przełączniu na gaz spadają o 0,3V do 0,2-4,...(maks zmierzyłem chwilowo podczas pracy silnika, było coś powyżej 4V). Czujnik był wymieniany jakieś pół roku temu z powodu skorodowania/przepalenia ścieżek. Zarówno przy poprawnym przełączeniu jak i niepoprawnym ten spadek jest.
Sonda lambda- komputer gazowy wyświetlił jej błąd, po skasowaniu nie pojawił się jak dotąd ponownie(przejechałem jednak od tej pory jedynie kilkanaście kilometrów). Sonda pracuje jednak poprawnie na gazie- wskazania oscylują wokół 0,5V. Na benzynie praktycznie cały czas jest 0,8-0,9V, jedynie przy przegazowywaniu spada i ponownie wskakuje na w/w wartość. Może to być jednak przyczyną rozregulowanego komputera benzynowego i zbyt bogatej mieszanki benzynowo-powietrznej(choć z drugiej strony pół roku temu został zainstalowany emulator sondy lambda ...). W tej chwili jednak nie mam dostępu do analizatora spalin.
Może ktoś spotkał się z takim problemem, lub może poradzić za co się zabrać w pierwszej kolejności?
Z góry dzięki za wszystkie podpowiedzi.
Mam problem z instalacją gazową w moim 406 1.8 8V (wersja '99 po liftcie)~240kkm, 40kkm na gazie.
Jest to instalacja Etagas formy tartarini.
Są z nią dwa problemy:
pierwszy: instalacja przełącza się jedynie gdy jest ustawione przełączanie się na gaz przy przyśpieszaniu(przy zwalnianiu nie przełącza się wcale). Opcję "kasowanie urządzenia sterującego" w programie Etagas Tartarini sprawdziłem kilkukrotnie. Za każdym razem po resecie ustawiłem opcje tak jak pierwotnie zrobił to gazownik który zakładał instalację, czyli :
4cylindy; typ przejścia przy opóźnianiu(jedyna moja modyfikacja); przełączanie przy 1800rpm;czas opóźnienia 0,8; ogranicznik obr 6500; wzbogacenie przy ruszaniu 40; lambda 0-1V; opóźnienie przy odczycie 20s; tps prosty; typ emulacji lambda fala kwadratowa zbudowana : czas na szczycie 0,2 czas na dole 0,6; wyłączona opcja cut off.
raz przy jednoczesnej modyfikacji typu przełączenia, prędkości obrotowej i czasu przełączenia auto przełączyło się przy opóźnieniu. Niestety po wyłączeniu silnika i ponownym odpaleniu - lipa auto nie przełącza się w ogóle.
Instalacja ma ponad dwa lata i na początku przełączała się poprawnie, tzn przy odpuszczaniu gazu. Ze trzy razy auto było zawożone do serwisu w którym była zakładana instalacja z powodu nie przełączania się na gaz, wymieniany/naprawiany był czujnik temperatury który i tu cytat "wypadał". Ostatnio zawiozłem go jakiś miesiąc temu, koleś powiedział, że naprawił ten czujnik i że już nie powinno być problemów. Instalacja wprawdzie się przełącza, ale podczas przyśpieszania co jak wiadomo wywołuje taki efekt jak hamowanie, a nie muszę chyba mówić jakie to nieprzyjemne ...
Drugi problem: Auto gdy jest zimne(po nocy lub kilku godzinach od wyłączenia 5-9 w zależności od tego jaka jest temperatura na zewnątrz) "źle" się przełącza- po kilku sekundach się dusi, zaczynają falować obroty i najczęściej gaśnie. Przegazowanie, dalsza jazda w takim "stanie" niczego nie poprawia- auto "muli", ma moc jedynie okresowo-ogólnie tragedia, nie da się jechać. Po "restarcie" lub gdy silnik jest jeszcze ciepły auto przełącza się normalnie i jedzie jak z fabryki ... W tej chwili jeżdżę tak że zapalam w trybie tylko benzyna, gdy silnik się nagrzeje przełączam na gaz, przygazowuję(auto się przełącza) gaszę go od razu i odpalam ponownie, auto przełącza się i jedzie normlanie.
Nie wiem jak to ugryźć :/ .Problem jest na pewno związany z temperaturą, ale temperatura wyświetlana w programie Etagas jest raczej poprawna, co najwyżej oszukana o parę stopni.
TPS- hmmm przy wyłączonym silniku i na benzynie wskazania linowe w zakresie 0,5-4,7V, po przełączniu na gaz spadają o 0,3V do 0,2-4,...(maks zmierzyłem chwilowo podczas pracy silnika, było coś powyżej 4V). Czujnik był wymieniany jakieś pół roku temu z powodu skorodowania/przepalenia ścieżek. Zarówno przy poprawnym przełączeniu jak i niepoprawnym ten spadek jest.
Sonda lambda- komputer gazowy wyświetlił jej błąd, po skasowaniu nie pojawił się jak dotąd ponownie(przejechałem jednak od tej pory jedynie kilkanaście kilometrów). Sonda pracuje jednak poprawnie na gazie- wskazania oscylują wokół 0,5V. Na benzynie praktycznie cały czas jest 0,8-0,9V, jedynie przy przegazowywaniu spada i ponownie wskakuje na w/w wartość. Może to być jednak przyczyną rozregulowanego komputera benzynowego i zbyt bogatej mieszanki benzynowo-powietrznej(choć z drugiej strony pół roku temu został zainstalowany emulator sondy lambda ...). W tej chwili jednak nie mam dostępu do analizatora spalin.
Może ktoś spotkał się z takim problemem, lub może poradzić za co się zabrać w pierwszej kolejności?
Z góry dzięki za wszystkie podpowiedzi.