Witam
Ja też zrobiłem ten sam nadajnik, co kolega Matasio. Poniżej znajdują się jego zdjęcia (słabo wyszły, bo oświetlenie było kiepskie)...
Moja ocena nadajnika:
Jest to udana konstrukcja, ale miałem problemy z trymerem. Kupiłem mały trymer, ceramiczny, ale często gubił falę. Teraz przylutowałem inny trymer (dawcą było jakieś stare radio) i chodzi dużo lepiej. Jak widać na zdjęciach, zrobiłem tekturowe pokrętło (leży odkręcone obok nadajnika), żeby precyzyjniej szło ustawiać częstotliwość i nie mieć kontaktu z obwodem.
Zasięg nie jest zły (na pustej fali wynosi do 60m), ale gdy bateria jest już słaba, to gwałtownie maleje. Bez problemu zagłusza inne stacje w zasięgu do 20m, a te słabsze nawet do 30m.
Układ jest trochę czuły na czynniki zewnętrzne, drgania anteny, czy kontakt z ciałem. Kombinowałem z ekranowaniem nadajnika (zrobiłem obudowę, którą pokryłem folią aluminiową), ale nawet przy podłączeniu obudowy z masą nic to nie dawało (nawet szkodziło).
Ale ogólnie jestem z niego zadowolony
Czy próbował ktoś odpalić ten nadajnik na napięciu wyższym niż 9V? Buduję zasilacz laboratoryjny i ciekawi mnie, jak będzie dział na napięciu wyższym do zalecanego oraz czy będzie puszczał w eter tzw. "buczenie" sieciowe...
Chcę też zrobić ten nadajnik: http://www.myzlab.pl/elektronika/nadajnik/
Po schemacie widzę, że jest bardziej zaawansowaną konstrukcją... Wie ktoś może jak on się spisuje?

Ja też zrobiłem ten sam nadajnik, co kolega Matasio. Poniżej znajdują się jego zdjęcia (słabo wyszły, bo oświetlenie było kiepskie)...
Moja ocena nadajnika:
Jest to udana konstrukcja, ale miałem problemy z trymerem. Kupiłem mały trymer, ceramiczny, ale często gubił falę. Teraz przylutowałem inny trymer (dawcą było jakieś stare radio) i chodzi dużo lepiej. Jak widać na zdjęciach, zrobiłem tekturowe pokrętło (leży odkręcone obok nadajnika), żeby precyzyjniej szło ustawiać częstotliwość i nie mieć kontaktu z obwodem.
Zasięg nie jest zły (na pustej fali wynosi do 60m), ale gdy bateria jest już słaba, to gwałtownie maleje. Bez problemu zagłusza inne stacje w zasięgu do 20m, a te słabsze nawet do 30m.
Układ jest trochę czuły na czynniki zewnętrzne, drgania anteny, czy kontakt z ciałem. Kombinowałem z ekranowaniem nadajnika (zrobiłem obudowę, którą pokryłem folią aluminiową), ale nawet przy podłączeniu obudowy z masą nic to nie dawało (nawet szkodziło).
Ale ogólnie jestem z niego zadowolony






Czy próbował ktoś odpalić ten nadajnik na napięciu wyższym niż 9V? Buduję zasilacz laboratoryjny i ciekawi mnie, jak będzie dział na napięciu wyższym do zalecanego oraz czy będzie puszczał w eter tzw. "buczenie" sieciowe...
Chcę też zrobić ten nadajnik: http://www.myzlab.pl/elektronika/nadajnik/
Po schemacie widzę, że jest bardziej zaawansowaną konstrukcją... Wie ktoś może jak on się spisuje?