Mam pytanie do Panów, którzy złożyli i uruchomili zasilacz Pana Krzysztofa. Który z dostępnych schematów ma naniesione wszystkie poprawki? Jak Wam się sprawuje ten zasilacz? Pobierał już ktoś z niego maksymalny prąd przez dłuższy czas?
Poprawiony schemat zasilacza (brakowało tylko jednego rezystora) oraz poprawione płytki PCB są podane w poście # 82.
Proszę się zapoznać z tematem "Czemu nie działa zasilacz na lm317t" w dziale "Początkujący elektronicy"
Zasilacz można obciążać maksymalnym prądem przez dłuższy czas, ale tranzystory mocy należy umieścić na dużym, żebrowanym radiatorze z dodatkowym chłodzeniem wentylatorami.
Tutaj są opinie o wydajności prądowej zasilacza.
tomasz.laskowski5 wrote:
Zasilacz działa regulacja napięcia ok...Zasilacz obciążany był prądem 3.5Ai 7.2A.
laciaty1981 wrote:
Do obciążenie układu użyłem dwóch żarówek h4 połączonych równolegle i ustawiłem napięcie 12V, pobór prądu około 8A.
mayzel wrote:
spokojnie wyrabia przy moim radio UKF, gdzie przy nadawaniu jest pobór nawet 8A przy mocy 25W.
laciaty1981 wrote:
Witam po długiej przerwie. W końcu znalazłem czas aby zająć się zasilaczem i naniosłem poprawki w/g pana Krzysztofa.
Zasilacz działa!!!
Robcio_K wrote:
Pytanie drugie: Pod ręką mam potencjometr 400 Ohm, który mam zamiar wykorzystać do regulacji prądu. Jak bardzo ucierpi zakres regulacji z powodu braku tych 70 Ohm?
Można zastosować taki potencjometr.
Przy niższych napięciach zakres regulacji prądu nieznacznie się zmniejszy.
Dziękuję za odpowiedź. Złożyłem ów zasilacz na zaprojektowanej przez siebie płytce i uruchomiłem go już w poniedziałek, muszę przyznać że działa bardzo sprawnie, poprawnie reguluje zarówno prąd jak i napięcie. Wydajności prądowej jeszcze nie sprawdziłem, ponieważ przy uruchamianiu układ zasilany był z zasilacza laboratoryjnego o maksymalnym prądzie 2A.
Układ ruszył za pierwszym razem.
W najbliższym czasie zamontuję układ wraz z docelowym transformatorem i wtedy przetestuję jak się zachowuje w pełnym zakresie prądów.
@mayzel widok płytek załączam poniżej. Nie ma na niej elementów podłączonych na schemacie bezpośrednio do wyjścia zasilacza, czyli diody D22-20-04 i elementów do niej równoległych. Zostaną one podłączone bezpośrednio do wyjścia zasilacza od wewnątrz. Płytka jest dość kompaktowa, jej wymiary to 50 x 45 mm. Przy projektowaniu płytki wyszedłem z założenia, że nie ma sensu puszczać przez nią ścieżek prądowych skoro tranzystory mocy są w obudowie TO-3 i i tak będę musiał połączenia prądowe podłączać do nich. Dlatego dla nich wykonałem osobną płytkę montowaną na radiatorach od spodu tranzystorów. Oprócz przylutowanych do niej KD502 znajdują się na niej rezystory wyrównawcze i dioda P600M. Do tej płytki podłączone będą grube przewody, sam układ regulacji podpięty jest na zwykłych, cienkich przewodach. Z racji, że w mojej aplikacji ów układ będzie pracował jako prostownik do regulacji napięcia wykorzystany jest potencjometr precyzyjny, który nie będzie dostępny po zamknięciu obudowy. Natomiast potencjometr regulacji prądu będzie podłączony na krótkich przewodach. Całość zamknięta będzie w obudowie ze starego UPS-a.
Oznaczenia elementów to moja inwencja twórcza. Układ jest na tyle nieskomplikowany że nie powinno być problemów z połapaniem się który element na płytce odpowiada elementowi na schemacie.
Oznaczenia punktów połączenia płytki z resztą prostownika:
1- Zasilanie po mostku
2- Masa
3- Emiter T3 - podłączony do wyjścia zasilacza
4- Emiter T2 - podłączony na bazy tranzystorów mocy.
Układ LM317 i oba BD911 zamontowane są na wspólnym radiatorze, odizolowane od siebie podkładkami silikonowymi.
@Robcio_K No fajnie zaprojektowana płytka , myśmy mieli kilka problemów z pierwszym uruchomieniem zasilacza ale za to po modyfikacjach schematu przez Krzysztofa miałeś o tyle łatwiej z odpaleniem go Ja swoje PCB poddam przeróbce, bo zostały trochę zmasakrowane prze doświadczenia
Wkradła się literówka do mojego wyliczania ; ) oczywiście chodziło mi o wartość napięcia 46V, tym samym już bym nie rozwijał tematu wytrzymałości LM317 , ponieważ jest to oczywiste w tym wypadku.
W każdym razie, już wiem że musze szukać trafo z max napięciem na wtórnym do około 25 V.
Witam.
Możesz też z powodzeniem zastosować zamiast LM317T stabilizator LM317HVT - napięcie wejściowe do 57V; prąd 1.5A
Dopiero dziś znalazłem dłuższą chwilę czasu na testowanie zasilacza i przyznam że dołączyłem do grona nie-szczęśliwych, którzy mają problemy z działaniem ograniczenia prądowego.
Mój problem wygląda następująco:
Układ w konfiguracji 2xKD502 + rezystory 0,47R obciążony dwoma żarówkami H3 24V 70W - zakres regulacji prądu od 1,2A do 3A. Przy prądzie 3A dioda ograniczenia nie świeci, mimo to z 20V na wejściu układ daje maksymalnie około 11V na wyjściu pod obciążeniem. Bez obciążenia układ reguluje napięcie wyjściowe prawie do wartości napięcia wejściowego.
Konfiguracja 2xKD502 + rezystory 0,22R, obciążenie j/w. - układ reguluje prąd w zakresie od 1,5A do 3,5A. Przy maksymalnym prądzie napięcie wyjściowe w granicach 11,9V, oczywiście pod obciążeniem.
Konfiguracja 4xKD502 + rezystory 0,22R, obciążenie 3x żarówka H3 24V 70W. Regulacja prądu w zakresie od 4A do 6A, napięcie wyjściowe 13,9V (potencjometr regulacji napięcia maksymalnie wykręcony), dioda ograniczenia nie świeci, ale jak widać spadek napięcia na tranzystorach wykonawczych nadal jest spory. Jedna uwaga- w tej konfiguracji nie wyrabiał zasilacz, którym zasilałem układ, napięcie wejściowe spadło z 20V do nieco powyżej 18V.
Dlaczego ograniczenie prądowe w każdym przypadku ma dość wąski zakres regulacji ( w każdej konfiguracji około 2A)? Dlaczego po zmianie konfiguracji zmieniają się jedynie progi ograniczenia, a nie rozszerza się jego zakres? Co mogę zrobić żeby uzyskać pełny zakres regulacji prądu? Dlaczego na tranzystorach mocy występuje tak duży spadek napięcia pomimo że układ nie sygnalizuje zadziałania ograniczenia prądowego?
Zapomniałem dodać- potencjometr regulacji prądu już jakiś czas temu wymieniłem na 470R/0,25W i taki brał udział w dzisiejszych testach.
Mój problem wygląda następująco:
Układ w konfiguracji 2xKD502 + rezystory 0,47R obciążony dwoma żarówkami H3 24V 70W - zakres regulacji prądu od 1,2A do 3A. Przy prądzie 3A dioda ograniczenia nie świeci, mimo to z 20V na wejściu układ daje maksymalnie około 11V na wyjściu pod obciążeniem. Bez obciążenia układ reguluje napięcie wyjściowe prawie do wartości napięcia wejściowego.
Konfiguracja 2xKD502 + rezystory 0,22R, obciążenie j/w. - układ reguluje prąd w zakresie od 1,5A do 3,5A. Przy maksymalnym prądzie napięcie wyjściowe w granicach 11,9V, oczywiście pod obciążeniem.
Konfiguracja 4xKD502 + rezystory 0,22R, obciążenie 3x żarówka H3 24V 70W. Regulacja prądu w zakresie od 4A do 6A, napięcie wyjściowe 13,9V (potencjometr regulacji napięcia maksymalnie wykręcony), dioda ograniczenia nie świeci, ale jak widać spadek napięcia na tranzystorach wykonawczych nadal jest spory. Jedna uwaga- w tej konfiguracji nie wyrabiał zasilacz, którym zasilałem układ, napięcie wejściowe spadło z 20V do nieco powyżej 18V.
Dlaczego ograniczenie prądowe w każdym przypadku ma dość wąski zakres regulacji ( w każdej konfiguracji około 2A)?
Co to znaczy: "...zakres regulacji prądu od 1,2A do 3A."? ","...układ reguluje prąd w zakresie od 1,5A do 3,5A.", "...Regulacja prądu w zakresie od 4A do 6A,"
Wyjaśnij dokładnie w jaki sposób uzyskałeś takie zakresy regulacji ograniczania prądu ?
Jakie ustawiałeś napięcia na wyjściu zasilacza bez obciążenia podczas prób regulacji prądu ?
Jak sprawdzasz regulację ograniczania prądu?
Napisz krok po kroku, jakie ustawiasz napięcia potrzebne do zasilania żarówek na wyjściu zasilacza (bo piszesz o różnych napięciach występujących przy obciążeniu na wyjściu zasilacza) i kiedy - w którym momencie ustawiasz prąd (maksymalny, minimalny), gdy podłączasz i odłączasz żarówki .
Jeżeli na wyjściu zasilacza ustawiasz napięcia około 12...14V (tak wnioskuję z Twojej wypowiedzi) to dlaczego używasz do sprawdzania wydajności prądowej zasilacza żarówki 24V/70W ?
Najlepsze dla napięcia 12...14V byłyby żarówki np. 12V/21W, 12V/55W itp.
Żarówki 24V/70W dobrze sprawdzałyby się przy ustawionym na wyjściu zasilacza napięciu 24V.
Robcio_K wrote:
Jedna uwaga- w tej konfiguracji nie wyrabiał zasilacz, którym zasilałem układ, napięcie wejściowe spadło z 20V do nieco powyżej 18V.
Jaki to jest zasilacz ?
Jaka jest jego wydajność prądowa ?
Zasilacz, który zbudowałeś jest przewidziany do regulacji napięcia na wyjściu od 0V do +25V.
Do zasilania tego zasilacza powinien być zastosowany transformator o mocy P=300...400W z dwoma uzwojeniami wtórnymi połączonymi szeregowo o napięcie 2 x 13...14VAC przy możliwości obciążenia kazdego uzwojenia prądem przynajmniej 2 x 10A, a najlepiej 2 x 12...14A.
W tym zasilaczu należy zastosować cztery (lub sześć) tranzystory regulacyjne mocy (np. KD502) z rezystorami w emiterach 4 x 0,47 Ohm/5W, można też sprawdzić maksymalną wydajność prądową zasilacza z rezystorami 4 x 0,39 Ohm/5W.
Kolego Robcio_K wydaje mi się, że zasilacz, który wykonałeś działa poprawnie, ale poczekam na Twoje wyjaśnienia i odpowiedzi na moje pytania, a wtedy może nie będzie trzeba zaliczać Cię "do grona nie-szczęśliwych, którzy mają problemy z działaniem ograniczenia prądowego."
Układ zasilany jest z zasilacza Unitry 537-S 20V 5A, który posiada sygnalizację zadziałania ograniczenia prądowego. Napisałem w trzeciej konfiguracji o zakresie 4-6A. Zasilacz co prawda nie wydusił z siebie 6A, chodziło o to, że mniej więcej w połowie ścieżki oporowej potencjometru do regulacji prądu w "naszym" układzie włączało się ograniczenie prądowe na zasilaczu Unitry.
Co do zakresów prądowych o które pytasz - "...zakres regulacji prądu od 1,2A do 3A." oznacza, że ustawiając potencjometr w jedno skrajne położenie uzyskuję na wyjściu prąd 1,2A natomiast ustawiając potencjometr w drugim skrajnym położeniu uzyskuję na wyjściu prąd wartości 3A. Analogicznie w pozostałych przypadkach. Jedyne zmiany jakie wprowadziłem w drugiej i trzeciej konfiguracji to wymiana rezystorów 0.47R na 0.22R i ponadto w trzeciej konfiguracji dodanie drugiej pary tranzystorów wraz z rezystorami. Napisałem w trzeciej konfiguracji o zakresie 4-6A. Zasilacz 537-S co prawda nie wydusił z siebie 6A, chodziło o to, że mniej więcej w połowie ścieżki oporowej potencjometru do regulacji prądu w "naszym" układzie włączało się ograniczenie prądowe na zasilaczu Unitry. Na amperomierzu było wtedy 5A.
Napięcie wyjściowe ustawiłem na wartość 14,4V. Podczas pierwszych dwóch konfiguracji potencjometr regulacji napięcia nie był ruszany, przy trzeciej wykręciłem go do końca, żeby uzyskać na wyjściu napięcie maksymalne, niestety napięcie wyjściowe pod obciążeniem jak już pisałem było niższe od wejściowego o jakieś 5-6V. Żarówki podłączone były do układu w czasie kiedy nie pracował, pod obciążeniem nie podłączałem ani nie odłączałem żarówek.
Żarówek 24V używam dlatego, że takie mam pod ręką. Nie traktuję ich jako źródła światła, ale jako obciążenie rezystancyjne dla zasilacza. W takim charakterze napięcie nominalne żarówki nie jest istotne.
W moim układzie zasilacz będzie zasilany z trafa o napięciu na wtórnym bez obciążenia 15V AC, bez odczepów. Będzie on ustawiony na stałą wartość napięcia wyjściowego - 14,4V.
Dwie rzeczy nie pozwalają stwierdzić, że układ działa poprawnie -
Pierwsza rzecz: Jeśli bez obciążenia ustawię napięcie wyjściowe na 14V to zasilacz stabilizowany powinien mieć to do siebie, że pod obciążeniem stara się utrzymać tą samą wartość napięcia. Tutaj napięcie pod obciążeniem spada o kilka V, co jest niedopuszczalne.
Druga rzecz: Ograniczenie prądowe nie działa poprawnie. Układ ograniczenia powinien w jednym skrajnym położeniu potencjometru umożliwić uzyskanie prądu rzędu 10A, tak się natomiast nie dzieje.
Czy w szeregu regulacji prądu rezystor-potencjometr-rezystor nie powinno być zmiany z rez. 4,7k, pot. 470R, rez. 470R na rezystor 470R, pot. 4,7k, rez. 470R ? Wydaje mi się, że umożliwiłoby to rozszerzenie zakresu regulacji prądu.
Raz jeszcze dziękuję za odzew.
Pozdrawiam. Robert.
Cały problem z zakresem regulacji ograniczania prądu polega na dobraniu odpowiednich wartości rezystorów zainstalowanych w emiterach tranzystorów mocy, ale o tym później.
Poniżej załączam schemat omawianego zasilacza dostosowanego do transformatora sieciowego z napięciem 15VAC po stronie wtórnej taki, jaki kolega posiada.
Przy budowie zasilacza liniowego (po za zasilaczami Low-Drop) występuje pewna prawidłowość, gdzie w zasilaczu o napięciu wyjściowym 14...15VDC powinien być zastosowany transformator sieciowy z uzwojeniem wtórnym o napięciu około 17...18VAC (różnica między wartościami tych napięć powinna być minimum 3V) , tym bardziej, gdy jest to zasilacz wysokoprądowy.
Wracając do zasilacza to dla prawidłowej pracy stabilizator LM317T na wejściu powinien mieć pewien zapas napięcia w stosunku do wyjścia, a ta różnica napięcia powinna wyglądać tak: Vin - Vout = około 3V.
Potencjometr 2,2k i rezystor 220 Ohm ustalają maksymalne napięcie na wyjściu stabilizatora na poziomie +13,8V.
Do wyjścia stabilizatora LM317T są dołączone zespolone tranzystory mocy (BD911 + 4 x KD502), które pracują w układzie Darlingtona, co powoduje, że napięcie na wyjściu zasilacza zmniejsza się do około +12,5V (jest to napięcie +13,8V pomniejszone o napięcie 1,25V - napięcie progowe zespolonych tranzystorów w układzie Darlingtona).
Z tego wynika, że na wejściu LM317T musi być zachowana odpowiednia wielkość napięcia, aby cały zasilacz pracował poprawnie, czyli skutecznie stabilizował napięcie wyjściowe +12,5V, chociaż uważam, że dla skutecznej stabilizacji tego napięcia transformator mógłby mieć jeszcze trochę większe napięcie po stronie wtórnej.
Omawiany zasilacz posiada zakres regulacji ograniczania prądu od 1...1,5A do 8A...10A.
Zwiększając wartości rezystorów (np. do 4 x 0,47...0,56 Ohm/5W) zamontowanych w emiterach tranzystorów mocy (KD502) zmniejszamy minimalny oraz maksymalny zakres regulacji ograniczania prądu i odwrotnie zmniejszając wartość rezystorów (np. 4 x 0,33...0,39 Ohm/5W) zwiększamy minimalny oraz maksymalny zakres regulacji ograniczania prądu.
Z tym zmniejszaniem wartości rezystorów emiterowych trzeba postępować ostrożnie, bo przy ewentualnym zwarciu gniazd wyjściowych prąd zwarcia przekroczy maksymalny zakres ograniczania prądu i tranzystory mocy mogą tego nie "wytrzymać"...(żeby do tego nie doszło musi być zainstalowany bezpiecznik).
Na schemacie zaznaczyłem ewentualną wymianę potencjometru 470 Ohm/A (regulacja prądu) na potencjometr 1k/A, aby regulacja ograniczania prądu na maksymalnym zakresie była bardziej dogodna przy niższych napięciach ustawionych na wyjściu zasilacza.
Ale z wymianą potencjometru na 1k/A też trzeba uważać np. wtedy, gdy suwak potencjometru jest połączony z rezystorem 4,7k, bo może nie zadziałać zabezpieczenie przeciwzwarciowe i tranzystory mocy zostaną uszkodzone...(żeby do tego nie doszło musi być zainstalowany bezpiecznik).
Podczas prób z regulacją ograniczania prądu radzę zastosować odpowiedni prostownik (cztery diody + kondensator 30000uF/35V) z transformatorem o odpowiedniej mocy (P=150...200W).
W tym zasilaczu muszą być zastosowane cztery tranzystory regulacyjne połączone równolegle z dobranymi rezystorami w emiterach.
Proponuję uważnie przeczytać post # 36 dotyczący podobnego zasilacza i mój komentarz na temat jego stabilizacji napięcia na wyjściu. Sprawa nie najlepszej stabilizacji napięcia na wyjściu tego zasilacza przy maksymalnym prądzie obciążenia (10A) dotyczy także zasilacza omawianego tutaj.
Proponuję także dokładnie sprawdzić elementy pod względem przydatności, czy nie są uszkodzone oraz połączenia między nimi.
Na schemacie jest wyraźnie zaznaczone, jak mają być połączone elementy w stosunku do masy i jak ma być poprowadzona masa do gniazda wyjściowego.
Witam
Krzysztof723 podajesz, że aby zabezpieczyć tranzystory trzeba dać bezpiecznik. W którym konkretnie miejscu i jak mocny?
Które z tych tranzystorów powinny być umieszczone na radiatorze (wiem, że na pewno DB249C, a pozostałe i układ LM317?) i jaki duży radiator powinien być dla pojedynczego tranzystora lub łacznie dla wszystkich? Nie mam doświadcenia z dobieraniem radiatorów.
Mi osobiście wystarczyłby zakres ogranicznika prądu 0,1-5A dla napięć 0-25V Czy w takim wypadku konieczne sa, aż 4 tranzystory BD249C czy wystarczą np. 2szt? Czy istnieje jakiś wzór aby obliczyć potrzebne rezystory emiterowe, w zależności od regulacji prądu jaką chcemy uzyskać? Chciałbym mieć możliwość zejścia z ograniczeniem jak najniżej do np. 100-200mA i do 5 A u góry skali. Niskie ograniczenie ważne jest do testowania układów. Da sie zejść tak nisko?
I ostatnie pytanie czy kondensator za mostkiem musi mieć 30000uF czy wystarczyłby mniejszy np 4700uF, jeśli chciałbym uzyskać max5 A na wyjściu zasilacza? Za wszelkie pomocne odpowiedzi serdeczne dzięki.
Witam
Krzysztof723 podajesz, że aby zabezpieczyć tranzystory trzeba dać bezpiecznik. W którym konkretnie miejscu i jak mocny?
Które z tych tranzystorów powinny być umieszczone na radiatorze (wiem, że na pewno DB249C, a pozostałe i układ LM317?) i jaki duży radiator powinien być dla pojedynczego tranzystora lub łacznie dla wszystkich? Nie mam doświadcenia z dobieraniem radiatorów.
Mi osobiście wystarczyłby zakres ogranicznika prądu 0,1-5A dla napięć 0-25V Czy w takim wypadku konieczne sa, aż 4 tranzystory BD249C czy wystarczą np. 2szt? Czy istnieje jakiś wzór aby obliczyć potrzebne rezystory emiterowe, w zależności od regulacji prądu jaką chcemy uzyskać? Chciałbym mieć możliwość zejścia z ograniczeniem jak najniżej do np. 100-200mA i do 5 A u góry skali. Niskie ograniczenie ważne jest do testowania układów. Da sie zejść tak nisko?
I ostatnie pytanie czy kondensator za mostkiem musi mieć 30000uF czy wystarczyłby mniejszy np 4700uF, jeśli chciałbym uzyskać max5 A na wyjściu zasilacza? Za wszelkie pomocne odpowiedzi serdeczne dzięki.
Przy wydajności prądowej zasilacza do 5A - bezpiecznik w uzwojeniu pierwotnym transformatora około 2...2,5A, w uzwojeniu wtórnym 6...7A.
Miejsca zainstalowania bezpieczników są pokazane na schemacie.
W tym zasilaczu przy wydajności prądowej zasilacza do 5A i regulowanym napięciu wyjściowym 0-25V mogą być zastosowane dwa tranzystory BD249C (lepiej zastosować dwa tranzystory w obudowie TO-3 takie, jak np. KD502, MJ15003 Itp.) umieszczone na radiatorze z ożebrowaniem o wymiarach około 20cm x 10cm.
Dodatkowo na radiatorze od strony ożebrowania można zastosować nadmuch wentylatorem.
Stabilizator LM317T i tranzystor wykonawczy układu przeciążeniowego BD911 (BD243) można przykręcić np. do blaszek aluminiowych 20mm x 20mm.
Jeśli zasilacz będzie zmontowany z sygnalizacją przeciążenia LED to wartości rezystorów emiterowych wyniosą 2 x 0,56...0,62 Ohm/5W, a gdy bez sygnalizacji to wartości rezystorów trzeba ustalić na 2 x 0,47 Ohm/5W.
Nie można obniżyć minimalnego zakresu ograniczania prądu do 0,1A i w tym przypadku proponuję rozejrzeć się za innym układem zasilacza.
Kondensator filtrujący przy wydajności prądowej zasilacza do 5A może mieć wartość 10000uF/50V (2 x 4700uF/50V - połączone równolegle).
Złożyłem taki zasilacz wg schematu z ostatniego postu #101 Krzysztofa i wystartował z lotu (druk płytek robiony na kolanie ołówkiem a na płytkach markerem więc nie mam wydruku...) .
Tor AC oparty o trafo z potężnego UPSa Modecom (na oko jakieś 450-500W, 2 spięte w szereg uzwojenia wtórne dają po wyprostowaniu i zafiltrowaniu ok 19V pod obciążeniem - to chyba standard w UPSach z baterią 12V), obudowa też z tego UPSa, mostek 50 A, pojedyńczy kondek filtrujący 10000 miF.
Zasilacz po lekkiej modyfikacji regulacji napięcia (do potencjometru 2,2 kOhm dodany szeregowo rezystor 470Ohm ) ma regulację od 2,8 do niecałych 15 V (dobrałem pod moje potrzeby) a prąd niezbyt duży - wydusiłem z niego 6 A przy 10 V - rzecz pewnie powiązana z opornikami emiterowymi. Nigdzie nie mogłem dostać 0,39 Ohm a były dostepne od ręki tylko tylko 0,31 i 0,47 Ohm więc w obawie przed sfajczeniem tranzystorów mocy wstawiłem jednak 0,47. Pewnie z 0,39 zasilacz wyciągnąłby te 10 A (jak dostanę to wstawię). Tranzystory mocy to 4XTIP 35C na sporym radiatorze i osobnej płytce z opornikami (w środku obudowy trochę mało miejsca).
Dorzuciłem podwójny cyfrowy miernik panelowy V i A z włożoną w środek diodą sygnalizacji przeciążenia oraz na dodatkowy trzeci zacisk wyprowadziłem napięcie od razu po prostowniku (czyli niecałe 20V przy prądzie >20A) przez termik do zastosowań Heavy Duty (silniki, duże odbiorniki - wyszła prawie spawarka).
I o to chodziło - prosty układowo zasilacz z regulowanym prądem i napięciem który działa OD RAZU. Dziękować autorowi za konstrukcję.
Witam panów, wiem, że temat stary, lecz złożyłem ten zasilacz ze schematu P. Krzysztofa, tylko że zamiast rezystora 47? 2W dałem 47? 3W. i także nie mam regulacji prądu. Czy to ten rezystor może być przyczyną?
Ok, dziękuję za szybką odpowiedź, układ działa, nie przyjrzałem się płytce, na której miałem błąd, ponieważ baza jednego z tranzystorów BD911 ,,wisiała". Mam tylko jeszcze jedno pytanie, czy mogę zastąpić diodę MBR360 (SK304, SB360) jakąś inną, bardziej dostępną? Jeśli tak to jaką? I ten tranzystor BD140 mogę zamiast niego dać np. BC557?
mario8423
Możesz zastąpić BD140 na tranzystor BC557 zasilanie diody LED nie wymaga aż tak dużego prądu. Natomiast dioda MBR360 Schottky (3A 60V) w tym układzie nie jest konieczna można ją zastąpić inną o podobnych parametrach.
Pozdrawiam
@/Adam\-zw dzięki za odpowiedź , tak właśnie zamieniłem diodę na SR540 (bd140 zostawiłem w spokoju) lecz układ sygnalizacji przeciążeniowej nie działa ; (
Poniżej załączam schemat omawianego zasilacza dostosowanego do transformatora sieciowego z napięciem 15VAC po stronie wtórnej taki, jaki kolega posiada.
Panie Krzysztofie,
Jak zmieniłby się ten schemat oraz parametry całego układu gdyby zamiast transformatora sieciowego zastosować zasilacz firmy FEAS model PSU500L24 o poniższych parametrach:
Jak zmieniłby się ten schemat oraz parametry całego układu gdyby zamiast transformatora sieciowego zastosować zasilacz firmy FEAS model PSU500L24 o poniższych parametrach:
Jak wynika z opisu to ten zasilacz posiada transformator sieciowy, mostek prostowniczy i kondensatory filtrujące, czyli napięcie 24VDC na wyjściu zasilacza jest wygładzone, ale nie jest stabilizowane.
Nie widzę problemów w podłączeniu tego zasilacza Uwy - 24VDC w miejsce transformatora sieciowego, chociaż biorąc pod uwagę zastosowane w nim elementy to w zasilaczu z udziałem LM317T należałoby usunąć mostek prostowniczy (diody) i kondensator 30000uF (bezpiecznik 10A pozostaje).
Parametry, schemat - wartości elementów i konfiguracja połączeń zasilacza na LM317T nie zmienią się.
Można zwiększyć zakres napięcia wyjściowego do +15V przy pomocy rezystora 220 Ohm przez zmianę jego wartości do 180 Ohm.
Witam! Pytanie do Pana Krzysztofa i lub ew. pozostałych forumowiczów: czy do zasilacza P. Krzysztofa z postu nr 82 schemat nr 3 możliwa jest w prosty sposób adaptacja tranzystorów typu mosfet co po pierwsze znacząco by ograniczyło ilość tych, że tranzystorów mocy, strat i wzrost wydajności prądowej. Oczywiście po zastosowaniu bądź zbudowaniu właściwego transformatora.
Puk, puk! Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Kolego krzysztof723 uaktywnij się, proszę! Jestem w posiadaniu dwóch transformatorów 2x7,5V + 28V (28V z małym prądem) pochodzą one z UPS. Zewnętrznie wyglądają na takie same, ale jeden waży 2,28kg, drugi jest 0 10dkg cięższy. Chciałbym w pełni wykorzystać właściwości tych transformatorów budując jakiś uniwersalny zasilacz, w którym zainstalowałbym gniazdo USB do naładowania telefonu lub tabletu (niezależnie). Widziałbym tutaj ładowanie akumulatorów kwasowych (i innych?). Może zabezpieczenie w przypadku zwarcia przez mechaniczne odłączenie zacisku wyjściowego i sygnalizacji LED + buzzer? Może kolega ma coś takiego w głowie? Pozdrowienia
Witam! Cisza w temacie więc postanowiłem sobie w ramach luźnych zimowych przebiegów zrealizować, któryś z zasilaczy z tłumu tematów na forum.
Założenia to: wszystko z recyklingu poza elementami elektronicznymi wykonawczymi lub takimi, których nie posiadam. Estetyka rzecz czwartorzędna oraz w związku z powyższym wykonanie własnoręczne w razie konieczności elementów jak np. wykonanie transformatora. Koszt w żywej gotówce max do 200zł.
Transformator przerobiłem z mikrofali, a to dlatego, że strasznie psy wieszają na forum na tych trafach, że spawane,że straty, że się nie nadają itd.
Faktycznie, aby otrzymać jako takie parametry trzeba dozwoić pierwotne i tu uzyskałem z prawie 3A na jałowym 0,36A, ale niestety musiałem pójść na kompromis, bo nie wcisnął bym wtórnego o przyzwoitej średnicy druta wg przelicznika 3A na mm kw. Jest to do ominięcia, ale nie zdobyłem drugiego identycznego trafa. Transformator w skrócie ma na wtórnym trzy odrębne cewki przy czym są one nawinięte bifilarnie (w rzeczywistości drut jest z odzysku i jest tam ich aż 12, ale podzielone są na dwa uzwojenia w każdej cewce). Sterowanie odbywa się za pośrednictwem 9 przekaźników samochodowych sterowanych przełącznikiem 12 pozycyjnym, jednotorowym za pośrednictwem 12 tranzystorów i zasilanych odrębnym małym trafem. Uzyskałem w ten sposób 12 progów mniej więcej skok co 2V do 3V w zależności, które cewki są łączone. Są ułamki, ale maszyna działa i już nie pamiętam jakie były dokładnie napięcia przed mostkiem i filtrem. W sumie sterowanie skokowe za mostkiem wyszło od 2V do 35V z kawałkiem.
W związku z tym, że łączny przekrój uzwojeń wtórnego nie spełnia ww. warunku sposób łączenia poszczególnych cewek jest taki, że do 6 pozycji tj. prawie 14V spokojnie można brać 20A, powyżej max 11A. Zrobię, bo przewidziałem taką opcję także automatyczny przełącznik uzwojeń, ale teraz nie mam czasu więc następnej zimy robota jak znalazł. Chłodzenie jest również z mikrofali. Radiator sporawy też własnej roboty z 3mm blachy aluminium. Obudowa z jakiegoś tunelu wentylacyjnego od starego okapu. Podstawa z płyty starej meblościanki.
Kupione zostały tranzystory, rezystory emiterowe, diody zenera, kondensatory bo te z recyklingu to był złom.
Teraz najważniejsze, bo każdy kto to czyta krzyczy na mnie, wybrałem projekt Pana Krzysztofa723 z tematu: Zasilacz 1.25 do 25-30V10A z zabezpieczeniem zwarciowym, post nr 18 rys 6.
Zmiany jakie wprowadziłem to rezystory emiterowe 0,33om przy tranzystorach bd249c, dołożyłem czwarty tranzystor bd250c, diodę na wyjściu na schottky 20A-200V bo akurat taką miałem i małe diody takie jakie miałem pod ręką, aby tylko spełniały warunki tych ze schematu.
Zasilacz jest ogromny, bo nie bawiłem się w miniaturyzację, poza tym paluchy już nie te, a i tak upakowałem go dość gęsto.
Poskok napięcia na wyjściu nie przekracza 4V. Nawet softstart z mikrofali przerobiłem bo oryginalny okazał się za słaby, ale nie z powodu obciążenia tylko w jego pracy biorą udział dodatkowe elementy mikrofali, których tu nie ma. Po mojemu na dobrą sprawę jest dla mnie zbędny bo mam mocną instalację 16A i druty 2,5mm kw. na gniazdka.
Zasilacz wystartował z marszu i jedyną zmianę po uruchomieniu, którą wprowadziłem to zmiana rezystora przy LM350 z 210om do 110om bo mi ograniczał napięcie do 25V, a teraz mam do 32V.
Długo nie mogłem przetestować jego parametrów brzegowych, zresztą nie miałem takiej potrzeby, bo wszystko co potrzebowałem zasilał mi bez problemu. Dzisiaj wszedłem w posiadanie druta oporowego, z którego zrobiłem coś na kształt opornicy i parę testów zrobiłem i tak np:
z napięcia jałowego ok. 22V stabilizuje mi napięcie 12V do max 16A, z jałowego 32V stabilizuje mi napięcie 24V do max 7,5A. Ograniczenie prądowe działa zależnie oczywiście od ustawionego napięcia i obciążenia ale przy obciążeniu żarówami ok. 8A obniżając sygnalizacja przeciążenia zapala się przy 5A, ale tu napięcie jałowe było ustawione odczepami na 18V lub 20V wyregulowane na 12V. W zależności od ustawionego napięcia odczepami zaczyna obniżać napięcie w różnych punktach, ale jedno jest zauważalne, że w momencie sygnalizacji przeciążenia napięcie gwałtowanie spada. Nie mniej prąd daje się dalej ograniczać tak do ok. 2A, ale miernik jest analogowy to pewnie jakiś błąd występuje. Ciekawie zachowuje się sygnalizacja przeciążenia tj. gaśnie dopiero powyżej 4V na jałowym ale obniżając napięcie zapala się dopiero przy 2V, oczywiście na jałowym. Nie przeszkadza mi to i się nad tym nie zastanawiałem za bardzo. Pewnie tranzystor zamyka się i otwiera w tym rozrzucie i trzeba by ew. któryś z rezystorów zmienić, albo związane jest to z ładowaniem kondensatorów filtrujących.
Maksymalnego górnego ograniczenia nie sprawdzałem bo te 16A dygał na ustawieniu przełącznika powyżej 6 pozycji więc nie powinienem przekraczać tych 11A przynajmniej do czasu zainstalowania monitorowania temperaturowego transformatora i ewentualnie innych punktów.
Z tego co zauważyłem ledwie wyczuwalnie ciepłe były rezystory emiterowe bd250c, a tranzystory 249c i ich rezystory zimne jak grób.
Próba zwarcia ok. 1 minuty ok. 4-5A, zero negatywnych konsekwencji.
Powiem tak : szału nie ma ale ewidentnie realizacja ta potwierdza, że projekt Pana Krzysztofa nie tylko jest prawidłowy, ale pozwala na wiele w tym na użycie elementów ze złomu i jest wręcz idealny do projektu powszechnie zwanego DIY . Pozwala na wpięcie się, oczywiście w odpowiednie miejsca, wszelkimi przystawkami np: do automatycznego ładowania akumulatorów itp.
Dla realizacji tzw. DIY dla nie profesjonalnych zastosowań, a nawet w jakimś zakresie i takich, kompletnie niewiarygodne jest krytykanctwo dot. transformatorów z mikrofali. To są wręcz normalne transformatory do specjalistycznego zastosowania i dlatego ich przeróbka nastręcza problemów z powodu spawania i za małych okien. Wystarczy mieć drugi czysty taki sam rdzeń i problem odpada. Przerobiłem mniejsze na zgrzewarkę dla kogoś i gadają jak trzeba. Sam mam zgrzewarkę z dwóch takich i działa całkiem poprawnie i spokojnie czas można ustawić od ok. 03, sek. do 14sek. Gdyby nie zbyt duża różnica między trafami (powyżej 10%, ok. 14%) to działanie było by pewnie całkowicie powtarzalne.
Idea budowania konstrukcji własnymi rączkami dla mnie jest wtedy i tylko wtedy sensowna, kiedy spełnia wyżej wymienione minimalne założenia ( ograniczenie 200zł to kwestia założenia oszczędności na projekcie).
Zbudowanie czegoś li tylko z gotowych kupionych elementów moim zdaniem nie spełnia wymogów projektu DIY.
Na przestrzeni lat to jest 5 czy 6 zbudowany przeze mnie zasilacz, raczej pierwszy, który miano regulowanego w pełni może nosić.
Stare rozdałem i zaszła konieczność zbudowania nowego.
Dodam, że projekt jest tak prosty, że wszystko złożyłem na pająku i nawet tak było mi wygodniej z uwagi na nietypowe wymiary zasilacza tj. długi i wąski. Jestem usatysfakcjonowany i formalnie dziękuję Panu Krzysztofowi za udany projekt.
Cały problem z zakresem regulacji ograniczania prądu polega na dobraniu odpowiednich wartości rezystorów zainstalowanych w emiterach tranzystorów mocy, ale o tym później.
Poniżej załączam schemat omawianego zasilacza dostosowanego do transformatora sieciowego z napięciem 15VAC po stronie wtórnej taki, jaki kolega posiada.
Przy budowie zasilacza liniowego (po za zasilaczami Low-Drop) występuje pewna prawidłowość, gdzie w zasilaczu o napięciu wyjściowym 14...15VDC powinien być zastosowany transformator sieciowy z uzwojeniem wtórnym o napięciu około 17...18VAC (różnica między wartościami tych napięć powinna być minimum 3V) , tym bardziej, gdy jest to zasilacz wysokoprądowy.
Wracając do zasilacza to dla prawidłowej pracy stabilizator LM317T na wejściu powinien mieć pewien zapas napięcia w stosunku do wyjścia, a ta różnica napięcia powinna wyglądać tak: Vin - Vout = około 3V.
Potencjometr 2,2k i rezystor 220 Ohm ustalają maksymalne napięcie na wyjściu stabilizatora na poziomie +13,8V.
Do wyjścia stabilizatora LM317T są dołączone zespolone tranzystory mocy (BD911 + 4 x KD502), które pracują w układzie Darlingtona, co powoduje, że napięcie na wyjściu zasilacza zmniejsza się do około +12,5V (jest to napięcie +13,8V pomniejszone o napięcie 1,25V - napięcie progowe zespolonych tranzystorów w układzie Darlingtona).
Z tego wynika, że na wejściu LM317T musi być zachowana odpowiednia wielkość napięcia, aby cały zasilacz pracował poprawnie, czyli skutecznie stabilizował napięcie wyjściowe +12,5V, chociaż uważam, że dla skutecznej stabilizacji tego napięcia transformator mógłby mieć jeszcze trochę większe napięcie po stronie wtórnej.
Omawiany zasilacz posiada zakres regulacji ograniczania prądu od 1...1,5A do 8A...10A.
Zwiększając wartości rezystorów (np. do 4 x 0,47...0,56 Ohm/5W) zamontowanych w emiterach tranzystorów mocy (KD502) zmniejszamy minimalny oraz maksymalny zakres regulacji ograniczania prądu i odwrotnie zmniejszając wartość rezystorów (np. 4 x 0,33...0,39 Ohm/5W) zwiększamy minimalny oraz maksymalny zakres regulacji ograniczania prądu.
Z tym zmniejszaniem wartości rezystorów emiterowych trzeba postępować ostrożnie, bo przy ewentualnym zwarciu gniazd wyjściowych prąd zwarcia przekroczy maksymalny zakres ograniczania prądu i tranzystory mocy mogą tego nie "wytrzymać"...(żeby do tego nie doszło musi być zainstalowany bezpiecznik).
Na schemacie zaznaczyłem ewentualną wymianę potencjometru 470 Ohm/A (regulacja prądu) na potencjometr 1k/A, aby regulacja ograniczania prądu na maksymalnym zakresie była bardziej dogodna przy niższych napięciach ustawionych na wyjściu zasilacza.
Ale z wymianą potencjometru na 1k/A też trzeba uważać np. wtedy, gdy suwak potencjometru jest połączony z rezystorem 4,7k, bo może nie zadziałać zabezpieczenie przeciwzwarciowe i tranzystory mocy zostaną uszkodzone...(żeby do tego nie doszło musi być zainstalowany bezpiecznik).
Podczas prób z regulacją ograniczania prądu radzę zastosować odpowiedni prostownik (cztery diody + kondensator 30000uF/35V) z transformatorem o odpowiedniej mocy (P=150...200W).
W tym zasilaczu muszą być zastosowane cztery tranzystory regulacyjne połączone równolegle z dobranymi rezystorami w emiterach.
Proponuję uważnie przeczytać post # 36 dotyczący podobnego zasilacza i mój komentarz na temat jego stabilizacji napięcia na wyjściu. Sprawa nie najlepszej stabilizacji napięcia na wyjściu tego zasilacza przy maksymalnym prądzie obciążenia (10A) dotyczy także zasilacza omawianego tutaj.
Proponuję także dokładnie sprawdzić elementy pod względem przydatności, czy nie są uszkodzone oraz połączenia między nimi.
Na schemacie jest wyraźnie zaznaczone, jak mają być połączone elementy w stosunku do masy i jak ma być poprowadzona masa do gniazda wyjściowego.
Pozdrawiam
Panie Krzysztofie. W Nowym Roku 2019 życzę wszystkiego najlepszego, życzenia składam także wszystkim forumowiczom.
Z uwagą czytam ten merytoryczny wątek i mam pytanie. Posiadam trafo troidalne 12V/250VA.
1. Czy mogę jego użyć do tego projektu i jakie będę miał parametry na wyjściu?
2. Jeżeli tak to jakie musiałbym wykonać przeróbki?
Dodam, że nie operuje zwykle napięciami większymi niż 18V oraz prądami 5A - zwykle jest to 6, 9 lub 12V. Buduje efekty gitarowe i czasami cyfrowe sterowanie do nich. Z góry dziękuje za odpowiedź.
Panie Krzysztofie. W Nowym Roku 2019 życzę wszystkiego najlepszego, życzenia składam także wszystkim forumowiczom.
Z uwagą czytam ten merytoryczny wątek i mam pytanie. Posiadam trafo troidalne 12V/250VA.
1. Czy mogę jego użyć do tego projektu i jakie będę miał parametry na wyjściu?
2. Jeżeli tak to jakie musiałbym wykonać przeróbki?
Dodam, że nie operuje zwykle napięciami większymi niż 18V oraz prądami 5A - zwykle jest to 6, 9 lub 12V. Buduje efekty gitarowe i czasami cyfrowe sterowanie do nich. Z góry dziękuje za odpowiedź.
Witam
Proszę mi wybaczyć, że tak późno odpowiadam, ale lepiej późno niż wcale.
Pewnie kolego zająłeś się już innym projektem zasilacza i to byłoby zrozumiałe.
Spróbuję jednak odpowiedzieć na Twoje pytania, bo może przyda się to innym, którzy też chcieliby zmontować ten zasilacz z podobnym transformatorem.
Posiadasz transformator toroidalny 12V/250VA, czyli wtórne uzwojenie można obciążać prądem około 20,8A.
Żeby ten zasilacz w pełni wykazał swoją wydajność i sprawność to musi mieć zamontowany transformator z uzwojeniem wtórnym o napięciu 27..28VAC/12...15A. .
Z tego wynika, że napięcie 12VAC na uzwojeniu wtórnym Twojego transformatora jest nie wystarczające dla tego zasilacza, a dlaczego to wyjaśnię poniżej.
Niekiedy uzwojenie wtórne w transformatorach toroidalnych o większej mocy jest nawinięte jednocześnie dwoma jednakowymi przewodami.
Jeżeli w Twoim transformatorze uzwojenie wtórne jest podobnie nawinięte to po rozłączeniu końcówek uzwojeń i odpowiednim ich połączeniu (zobacz na załączonym rysunku) może on być zastosowany w omawianym tu zasilaczu.
Po połączeniu uzwojeń według wskazówek z rysunku Twój transformator będzie miał napięcie na uzwojeniu wtórnym 24VAC przy obciążeniu prądem do 10A.
I z tak przerobionym transformatorem możesz zbudować ten zasilacz z wyjściowym napięciem regulowanym od 0 do +20V.
Patrząc na schemat nie trudno zauważyć, że na uzwojeniu wtórnym nie ma tzw. odczepu.
Taki odczep na wtórnym uzwojeniu z niższym napięciem na pewno pomógł by zmniejszyć moc strat tranzystorów regulacyjnych wtedy, gdy na wyjściu zasilacza są ustawione niższe napięcia.
Ale...
Okazało się, że w tym zasilaczu przy niskich napięciach na wejściu np. +21V (taką wartość napięcia otrzymujemy z prostownika, gdy uzwojenie wtórne transformatora ma np. 15VAC/10A) spada wydajność prądowa na wyjściu zasilacza do 4-6A w zakresie napięcia regulowanego 0...+12V(15V).
I właśnie na taką małą wydajność prądową zasilacza (6A) wskazywali koledzy w poprzednich postach, gdy stosowali transformatory z uzwojeniem wtórnym o napięciu 15VAC/10...20A lub dołączali do wejścia zasilacza napięcie stałe +20V.
A przecież zasilacz powinien wydajnie pracować z prądem obciążenia do 10A...
Natomiast, gdy napięcie na wejściu zasilacza było większe +38...39,5V (taką wartość napięcia otrzymujemy z prostownika, gdy uzwojenie wtórne transformatora ma 27...28VAC/10A) to wydajność prądowa wyjściowego napięcia regulowanego 0...+25V była utrzymana prawie w całym zakresie na poziomie 8-10A.
Z powodu braku tego odczepu zastosowałem 6 szt tranzystorów regulacyjnych żeby zachować maksymalną wydajność prądową zasilacza przy dużych stratach mocy.
Przy takiej ilości tranzystorów regulacyjnych duża moc strat zostanie podzielona na poszczególne tranzystory, zapewniając im bezpieczną pracę wtedy, gdy wyjście zasilacza będzie obciążone maksymalnym prądem przy niskich napięciach ustawionych na wyjściu zasilacza.
Dla bezpiecznej pracy tranzystorów należy zastosować radiator o odpowiednich wymiarach wraz z dodatkowym chłodzeniem poprzez wymuszony obieg powietrza za pomocą wentylatora(ów).
Gdyby jednak nie można było zwiększyć napięcia na uzwojeniu wtórnym w Twoim transformatorze (250VA - 12VAC) ze względu na wykonanie tego uzwojenia jednym przewodem to proponuję dowinąć do fabrycznego uzwojenia wtórnego dodatkowe uzwojenie w ilość około 42 zw.
Trzeba nawijać drut w tym samym kierunku co uzwojenie fabryczne i o takiej samej średnicy jak drut w uzwojeniu fabrycznym, następnie połączyć początek dodatkowego uzwojenia z końcem uzwojenia fabrycznego i otrzymamy napięcie około 24VAC/10,4A.
Zwiększając ilość zwojów do około 52 otrzymamy na uzwojeniu wtórnym napięcie około 27VAC/9,2A.
Gdyby i takiej przeróbki transformatora nie można byłoby wykonać to pozostaje zastosować prostownik z podwajaniem napięcia.
Nie jest to doskonały sposób, ale spełnia swoje zadanie.
Kiedyś dla próby zmontowałem prostownik w takim układzie połączeń z transformatorem 150VA - 12VAC/12,5A i przy obciążeniu 5A na wyjściu prostownika otrzymałem +19V...
Napisałeś kolego tak:
"Dodam, że nie operuje zwykle napięciami większymi niż 18V oraz prądami 5A - zwykle jest to 6, 9 lub 12V. Buduje efekty gitarowe i czasami cyfrowe sterowanie do nich. "
Dlatego stosując prostownik z podwajaniem napięcia będziesz mógł zbudować zasilacz, jak poniżej z napięciem wyjściowym 0...+15V o wydajności prądowej do 5A.
Panie Krzysztofie,
Odpowiedź nie jest bynajmniej spóźniona. Jestem w rozjazdach i mam dużo mniej czasu na swoje projekty.
Z uwagą czytałem Pana odpowiedź. Po dokładnym przeczytaniu baczniej przyjrzałem się swojemu transformatorowi. I jest on oznaczony jako 200VA i 11,5V. Ale posiada potrójne uzwojenie jak sądzę (co widać na wyprowadzeniu). Czy mogę wobec tego podjąć próbę połączenia w szereg owych uzwojeń by osiągnąć 34.5V po stronie wtórnej?
PS. Zdaje sobie sprawę, że moje pytanie nie odnosi się dokładnie do tego wątku. Jeżeli tak jest to proszę moderatora o taką informację.
Do autora (p. Krzysztofa) . Wstawiłem w końcu oporniki emiterowe .31 ohm (wcześniej miałem 0,47 na wszelki wypadek z prądem całości poniżej 10A - jestem lekkomyślny i moje szaleństwa kończyły się przeważnie dymem z jakiegoś konstruowanego układu a teraz ryzyk - fizyk, jak napisałem wcześniej - tranzystory mam dość wydolne) i zasilacz nabrał konkretnych prawie 20 amperów (dokładnie odcięcie na 17,3 A) bez grzania się czegokolwiek. Wystarczy mnie prądu. Odcięcie i kontrola prądu oraz regulacja napięcia działają bez zarzutu aczkolwiek regulacje prądu i napięcia są lekko mówiąc nieliniowe. Jak napisałem wcześniej - uzupełniłem go o monitor prądu na boczniku i woltomierzem made in PRC i wszystko działa jak zegarek.
Proszę o więcej takich prostych a funkcjonalnych pomysłów.
PS. nie jestem zaawansowanym elektronikiem i wypróbowałem mnóstwo pomysłów na zasilacze . Ten jest pierwszym (i podejrzewam ostatnim - bo idealnie działa) który ze startu zatrybił.
DZIAŁA.
@kotbury Dziękuję za te pozytywne komentarze, przyjemnie jest współpracować z osobą, która tak dobrze postrzega i rozumie moje projekty, oczywiście nie umniejszając innym.
Dodano po 4 [godziny] 23 [minuty]:
mastad wrote:
...baczniej przyjrzałem się swojemu transformatorowi. I jest on oznaczony jako 200VA i 11,5V. Ale posiada potrójne uzwojenie jak sądzę (co widać na wyprowadzeniu). Czy mogę wobec tego podjąć próbę połączenia w szereg owych uzwojeń by osiągnąć 34.5V po stronie wtórnej?
Transformator 200VA/11,5V ma wydajność prądową do 17,4A.
Uzwojenie wtórne jest nawinięte jednocześnie trzema przewodami (tak twierdzisz kolego), a wtedy każdy przewód o odpowiedniej średnicy jest przystosowany do obciążenia prądem 5,8A.
W przypadku omawianego zasilacza nie można połączyć trzech uzwojeń szeregowo, gdyż po połączeniu i uzyskaniu napięcia zmiennego 34,5VAC, a następnie po wyprostowaniu uzyskamy na kondensatorze filtrującym napięcie stałe 48,6VDC o wydajności prądowej 5,8A.
Maksymalne napięcie , jakie można podać na wejście stabilizatora LM317T to +40V.
Ale..., zdjęcie całego transformatora jest słabo widoczne (szczególnie zewnętrzne - wtórne uzwojenie) i tutaj trzeba zwrócić uwagę, czy to uzwojenie jest rzeczywiście nawinięte trzema przewodami, bo te końcówki pokazane na zdjęciu nie koniecznie mogą wskazywać na uzwojenie składające się z trzech przewodów.
Gdyby jednak było to uzwojenie składające się z trzech przewodów to należałoby do budowy zasilacza o napięciu wyj. 0...+20V/5A wykorzystać dwa przewody połączone szeregowo 23VAC (po wyprostowaniu +32,4V), a trzecie uzwojenie 11,5VAC (po wyprostowaniu +16,2V) wykorzystać do zasilania modułu woltomierz - amperomierz.
Jest jeszcze możliwość wykorzystania Twojego transformatora do budowy zasilacza o napięciu wyjściowym 0...+30V/5A, ale trzeba się zaopatrzyć w stabilizator o symbolu LM317HVT.