Witam i pozdrawiam wszystkich użytkowników. Mam problem z samochodem Mitsubishi Colt 1,3 12V '96 dotyczacy wolnych obrotów. Zimny silnik po puszczeniu gazu gaśnie. Przy delikatnym uchyleniu przepustnicy odpala bezproblemowo. Na rozgrzanym wolne obroty w miarę ok. Auto nie posiada LPG.
Stwierdziłem że silniczek krokowy sterujący położeniem zaworu powietrza w bypasie po załączeniu zapłonu (silnik zimny) nie wykonuje zadnego ruchu - zaworek pozostaje zamknięty. Podłączyłem kontrolkę (diodę) do kostki silniczka żeby podejrzeć sygnał sterujący - stwierdziłem pojedynczy błysk, a silniczek tylko "cyknął".
Po wykonaniu resetu komputera i załaczeniu zapłonu silniczek schował całkowicie i trochę wysunął trzpień zaworka co umożliwiło normalny rozruch silnika (obroty podwyższone) po czym silnik płynnie zmniejszał obroty w miarę rozgrzewania. Równocześnie na kontrolce w czasie pracy silniczka krokowego wyraźnie widać było ciąg kilkudziesięciu impulsów. Niestety taki dłuższy sygnał sterujący wystąpił tylko przy po pierwszym załaczeniu zapłonu po resecie. Przy kolejnych silniczek nie reagował.
Podejrzewałem awarię sterownika, ale wymiana komputera nie rozwiązała problemu (dokładnie to samo). Sprawdziłem wszystkie możliwe parametry na kostkach przy ECU (napięcia na wejściach czujników temp., podciśnienia, TPS/IPS, oporności cewek silniczka..) i wszystko w normie. Komputer nie rejestruje żadnych błędów (sprawdzone metodą błyskową). Może ktoś byłby w stanie coś podpowiedzieć? Będę wdzięczny za każdą pomoc.
Stwierdziłem że silniczek krokowy sterujący położeniem zaworu powietrza w bypasie po załączeniu zapłonu (silnik zimny) nie wykonuje zadnego ruchu - zaworek pozostaje zamknięty. Podłączyłem kontrolkę (diodę) do kostki silniczka żeby podejrzeć sygnał sterujący - stwierdziłem pojedynczy błysk, a silniczek tylko "cyknął".
Po wykonaniu resetu komputera i załaczeniu zapłonu silniczek schował całkowicie i trochę wysunął trzpień zaworka co umożliwiło normalny rozruch silnika (obroty podwyższone) po czym silnik płynnie zmniejszał obroty w miarę rozgrzewania. Równocześnie na kontrolce w czasie pracy silniczka krokowego wyraźnie widać było ciąg kilkudziesięciu impulsów. Niestety taki dłuższy sygnał sterujący wystąpił tylko przy po pierwszym załaczeniu zapłonu po resecie. Przy kolejnych silniczek nie reagował.
Podejrzewałem awarię sterownika, ale wymiana komputera nie rozwiązała problemu (dokładnie to samo). Sprawdziłem wszystkie możliwe parametry na kostkach przy ECU (napięcia na wejściach czujników temp., podciśnienia, TPS/IPS, oporności cewek silniczka..) i wszystko w normie. Komputer nie rejestruje żadnych błędów (sprawdzone metodą błyskową). Może ktoś byłby w stanie coś podpowiedzieć? Będę wdzięczny za każdą pomoc.
