xman900 !
Małe wyjaśnienie: To nie jest MNOŻNIK napięcia, tylko POWIELACZ, który dostarczone napięcie zmienne o wartości ileś tam volt (RMS) prostuje i powiela razy 2, 3, 4 ... zależnie od tego, ile jest członów diodowo - pojemnosciowych. Ponieważ z 1 napięcia 25V (RMS) możesz uzyskać po wyprostowaniu w prostowniku szczytowym (a taki właśnie jest człon diodowo - pojemnościowy) ok. 35V, wiec z powielacza będziesz miał 70 - 105 - 140 - ... i więcej volt (napięcia się DODAJĄ), ale nie można "mnożyć" razy półtora lub razy jeden i trzy czwarte. Powielacz jest dość "miękkim" źródłem napięcia, więc pod obciążeniem będzie huśtawka napięcia zasilania, przy każdym mocniejszym wysterowaniu. Powielacze stosuje się przy niewielkich i stosunkowo stałych obciążeniach, lub tam, gdzie taka huśtawka nie ma znaczenia.
A teraz PRAWO OHMA. Wielokrotnie podejmowane próby obalenia Prawa Ohma do tej pory nie powiodły się, więc lepiej je stosować, dopóki nie mamy nic lepszego. Tu małe wyliczenie: w założeniach masz MOC i OPORNOŚĆ OBCIĄŻENIA (takie parametry zwykle się przyjmuje dla urzadzeń akustycznych). Wszystkie inne parametry da się wyliczyć z tych 2, a mianowicie: napięcie na obciążeniu (czyli głośniku) jest równe pierwiastkowi z (MOCy x OPORNOŚĆ). Jeżeli zakładamy 200W i 4 ohmy, to napięcie na obciążeniu MUSI być 28,28V (RMS), co odpowiada wartości szczytowej prawie 40V, wartości międzyszczytowej 80V, a ponieważ tranzystory wykonawcze, przez które płynie prąd muszą mieć na sobie jakiś spadek napięcia (np. po 1,5V), to w tym czasie muszą być zasilone napięciem ok. 83V (może też być np. 84V, będzie większy "zapas" na nasycenie tranzystorów). Prostownik zatem powinien dawać +42V - 0 - -42V POD OBCIĄŻENIEM, a bez obciążenia to może być np. ok. +50V - 0 - -50V, a takie napięcie dostaniesz po wyprostowaniu ok. 2 x 35V prądu zmiennego.
Co jeszcze można zrobić?
- Zmiana transformatora (pisałem),
- zmiana założeń (pisałem),
- po transformatorze i prostowniku przetwornica DC/DC, dająca napięcia takie, jak potrzebujesz (projekt zupełnie szalony, bo zrobienie przetwornicy na 500W jest znacznie trudniejsze, niż zrobienie wzmacniacza 2 x 200W).
A poza tym zachecam do wszelkich osobistych eksperymentów (z przyrządem pomiarowym w rece), a do tego dobrze jest czasem coś policzyć, uwzględniajac Prawo Ohma ...