Tak jak w temacie. Po włączeniu oscyloskopu kontrolka się świeci, przetwornica WN piszczy niemiłosiernie a na lampie ciemność. Podświetlanie skali działa. Napięcie między białą wtyczką przyczepianą do lampy a obudową wynosi 610VDC.
Diody w powielaczu napięcia mierzone multimetrem (pomiar diody) zachowują się jakby były przerwami w obwodzie, ale po podłączeniu ich do źródła napięcia przez opornik to w jedną stronę jest jakiś prąd (10 razy mniejszy niż podczas podłączenia opornika bez diody, opornik 18k napięcie 12V) a w drugą nie płynie. Lampa z tyłu się żarzy. Przelutowałem powielacz napięcia, ale niczego to nie zmieniło. Napięcie zmienne mierzone na przewodzie zasilającym powielacz wynosi 135V.
Jak się za to zabrać?
Diody w powielaczu napięcia mierzone multimetrem (pomiar diody) zachowują się jakby były przerwami w obwodzie, ale po podłączeniu ich do źródła napięcia przez opornik to w jedną stronę jest jakiś prąd (10 razy mniejszy niż podczas podłączenia opornika bez diody, opornik 18k napięcie 12V) a w drugą nie płynie. Lampa z tyłu się żarzy. Przelutowałem powielacz napięcia, ale niczego to nie zmieniło. Napięcie zmienne mierzone na przewodzie zasilającym powielacz wynosi 135V.
Jak się za to zabrać?