Witam,
Wcześniej miałem go fabrycznie zamontowanego w Seacie, teraz przełożyłem go sobie do Hondy. Pierwsze dni spoko, ale...
Zaczął fixować.
Syrenka zmieniła dźwięk na taki jak by cienki i piskliwy, jak by nei ta syrenka, a na dodatek, gdy jest coś takiego, to nie działają czujki ruchowe.
Ostatnio, jak piszczał normalnie wzbudziłem go czujką ruchową i wył może z 10 sekund, zaczął zmieniac barwę piszczenia i dźwięk się wyłączył (kierunki dalej działały). Nie wiem co z nim jest. Słabe uziemienie syrenki? Żle zlutowane zasilanie syrenki?
Nic na razie nie sprawdzałem, chce najpierw zapytać, ponieważ mam wszystko solidnie polutowane, w taśmie parcianej, puszczone w jak najmniej dostepnym miejscu, więc kupa zachodu, żeby w ciemno szukać usterki.
Acha. Wiem, że jest uszkodzony czujnik uderzeniowy, do którego podpięte są czujki ruchowe. Czy to może być on?
Co wy na to?
Pozdrawiam,
Marcin
Wcześniej miałem go fabrycznie zamontowanego w Seacie, teraz przełożyłem go sobie do Hondy. Pierwsze dni spoko, ale...
Zaczął fixować.
Syrenka zmieniła dźwięk na taki jak by cienki i piskliwy, jak by nei ta syrenka, a na dodatek, gdy jest coś takiego, to nie działają czujki ruchowe.
Ostatnio, jak piszczał normalnie wzbudziłem go czujką ruchową i wył może z 10 sekund, zaczął zmieniac barwę piszczenia i dźwięk się wyłączył (kierunki dalej działały). Nie wiem co z nim jest. Słabe uziemienie syrenki? Żle zlutowane zasilanie syrenki?
Nic na razie nie sprawdzałem, chce najpierw zapytać, ponieważ mam wszystko solidnie polutowane, w taśmie parcianej, puszczone w jak najmniej dostepnym miejscu, więc kupa zachodu, żeby w ciemno szukać usterki.
Acha. Wiem, że jest uszkodzony czujnik uderzeniowy, do którego podpięte są czujki ruchowe. Czy to może być on?
Co wy na to?
Pozdrawiam,
Marcin