Dziesiątki projektów w dziale DIY, powtarzające się błędy...
Chwilami człowieka wypełnia żal, chwilami złość...
Dlaczego..?
Bo coraz więcej konstruktorów, z których "mogłoby coś wyrosnąć", popełnia błędy, patrząc na konstruktorów, którzy w popełnianiu tych błędów się już prześcigają.
Zdecydowałem napisać więc ten artykuł, jednocześnie proszę kolegów którzy co nieco wiedzą na temat DIY Audio o dopisywanie także czegoś od siebie.
Co mnie zainspirowało?
Czytałem i przeglądałem wiele projektów, jakoś to trawiłem... Dawno temu nabyłem obudowy od kolumn, po w sumie okazyjnej cenie, za pośrednictwem allegro. Dziś te obudowy rozbierałem - słowem: Sajgon.
Skupmy się jednak na sednie.
1. Jakich materiałów nie stosować na obudowy kolumn?
Plexi, plastiku, szkła, sklejki drewnianej i drewna. Dlaczego? Obudowa musi być twarda, nie wpadać w rezonanse, nie rozlatywać się i pochłaniać jak najwięcej energii.
Prawdopodobnie zechcesz wykonywać kolumnę z płyt wiórowych, MDF, HDF, dlatego (dla uproszczenia) będę o nich pisał skrótowo płyty.
2. Jak nie łączyć poszczególnych elementów?
Temat rzeka.
Tym, co łączy płyty powinien być klej. Problem? Tak, bo nie każdy wie, jak używać kleju, oraz jakiego kleju używać.
2.1. Jakich "klejów" nie używać?
Nie używamy silikonu, co niestety jest bardzo popularne ostatnimi czasy - ten został stworzony, aby wypełniać nieszczelności przy wannie, a nie żeby kleić drewno!
Nie używamy butaprenu służącego do klejenia elastycznych tworzyw sztucznych, skóry itp.
Nie używamy klejów na bazie cyjanoakrylu i podobnych.
Używajmy klejów do drewna i materiałów drewnopochodnych - np. wikol, rakoll express 25...
2.2. Jakich błędów nie popełniać podczas klejenia?
Niestety w internecie spotykam często zdania typu "nalałem dużo kleju, więc się trzyma". Ponadto poradniki mówią: lać kleju ile sie da, czym więcej tym lepiej...
Stare stolarskie powiedzenie mówi: klej najlepiej trzyma, gdy go ni ma.
Oczywiście to groteska i sarkazm. Należy dozować kleju tyle, ile trzeba. Klej nie powinien wyciekać spomiędzy łączonych płyt (mimo że można go zetrzeć
), nie powinien rozlewać się wkoło. Spokojnie, kleju naprawdę nie trzeba dużo, żeby trzymał.
2.3. Co nie służy do łączenia płyt?
Na pewno wkręty. Wkręty stosuje się po to, żeby docisnąć płyty do siebie, żeby cały klej wsiąknął w płyty.
Irytujące jest oglądanie obudowy, w której co 2cm jest wkręt - no ale, nie ma czemu się dziwić, jeśli klejona jest silikonem.
Zastosowanie wkrętów jako elementów łączących to ryzyko połamania płyt, obniżenia trwałości obudowy...
3. Jakich błędów nie popełniać, używając narzędzi?
Rażącym błędem jest używanie wyrzynarki czy pilarki kątowej zamiast piły do drewna. Lepiej już ręcznie ciąć płytę brzeszczotem do metalu.
Kolejny błąd - byle jakie wiercenie otworów pod wkręty tudzież nieumiejętne używanie śrubokręta. Człowieka szał bierze, jak potem musi wykręcać 400 wkrętów każdy pod innym kątem, do tego pogięte w 5 miejscach... A niektóre z pourywanymi łbami.
Aktualnie to tyle, z czasem dokończę artykuł uzupełniając o ciekawsze porady.
Chwilami człowieka wypełnia żal, chwilami złość...
Dlaczego..?
Bo coraz więcej konstruktorów, z których "mogłoby coś wyrosnąć", popełnia błędy, patrząc na konstruktorów, którzy w popełnianiu tych błędów się już prześcigają.
Zdecydowałem napisać więc ten artykuł, jednocześnie proszę kolegów którzy co nieco wiedzą na temat DIY Audio o dopisywanie także czegoś od siebie.
Co mnie zainspirowało?
Czytałem i przeglądałem wiele projektów, jakoś to trawiłem... Dawno temu nabyłem obudowy od kolumn, po w sumie okazyjnej cenie, za pośrednictwem allegro. Dziś te obudowy rozbierałem - słowem: Sajgon.
Skupmy się jednak na sednie.
1. Jakich materiałów nie stosować na obudowy kolumn?
Plexi, plastiku, szkła, sklejki drewnianej i drewna. Dlaczego? Obudowa musi być twarda, nie wpadać w rezonanse, nie rozlatywać się i pochłaniać jak najwięcej energii.
Prawdopodobnie zechcesz wykonywać kolumnę z płyt wiórowych, MDF, HDF, dlatego (dla uproszczenia) będę o nich pisał skrótowo płyty.
2. Jak nie łączyć poszczególnych elementów?
Temat rzeka.
Tym, co łączy płyty powinien być klej. Problem? Tak, bo nie każdy wie, jak używać kleju, oraz jakiego kleju używać.
2.1. Jakich "klejów" nie używać?
Nie używamy silikonu, co niestety jest bardzo popularne ostatnimi czasy - ten został stworzony, aby wypełniać nieszczelności przy wannie, a nie żeby kleić drewno!
Nie używamy butaprenu służącego do klejenia elastycznych tworzyw sztucznych, skóry itp.
Nie używamy klejów na bazie cyjanoakrylu i podobnych.
Używajmy klejów do drewna i materiałów drewnopochodnych - np. wikol, rakoll express 25...
2.2. Jakich błędów nie popełniać podczas klejenia?
Niestety w internecie spotykam często zdania typu "nalałem dużo kleju, więc się trzyma". Ponadto poradniki mówią: lać kleju ile sie da, czym więcej tym lepiej...
Stare stolarskie powiedzenie mówi: klej najlepiej trzyma, gdy go ni ma.
Oczywiście to groteska i sarkazm. Należy dozować kleju tyle, ile trzeba. Klej nie powinien wyciekać spomiędzy łączonych płyt (mimo że można go zetrzeć

2.3. Co nie służy do łączenia płyt?
Na pewno wkręty. Wkręty stosuje się po to, żeby docisnąć płyty do siebie, żeby cały klej wsiąknął w płyty.
Irytujące jest oglądanie obudowy, w której co 2cm jest wkręt - no ale, nie ma czemu się dziwić, jeśli klejona jest silikonem.
Zastosowanie wkrętów jako elementów łączących to ryzyko połamania płyt, obniżenia trwałości obudowy...
3. Jakich błędów nie popełniać, używając narzędzi?
Rażącym błędem jest używanie wyrzynarki czy pilarki kątowej zamiast piły do drewna. Lepiej już ręcznie ciąć płytę brzeszczotem do metalu.
Kolejny błąd - byle jakie wiercenie otworów pod wkręty tudzież nieumiejętne używanie śrubokręta. Człowieka szał bierze, jak potem musi wykręcać 400 wkrętów każdy pod innym kątem, do tego pogięte w 5 miejscach... A niektóre z pourywanymi łbami.
Aktualnie to tyle, z czasem dokończę artykuł uzupełniając o ciekawsze porady.