Witajcie,
Szczerze gratuluje Romkowi i podziwiam jego pracowitość i.. determinajcę. Jego droga jest jak najbardziej słuszna i nowoczesna - i ma on dużą szansę zrobić własny system BMS (rozproszony sterowanie w puszkach itp) . Największym jednak problemem jaki widze w takim podejściu "czyste DIY" jest ogrom pracy jaki trzeba włozyć w to aby takie rozwiązanie mogło sprawnie zarządzać domem. W praktyce jest do rozwiązania tyle problemów technicznych związanym z podłączeniem takiego BMS do pieców, solarów wentylacji, że szczerze podziwiam kogoś komu się chce to robić od podstaw. To trochę tak, jak bym chcąc pojeździć sobie w terenie zabrał się od robienia auta terenowego - a nie od doskonalenia techniki jazdy 4WD;-) Pewnie po wielu próbach dało by sie zrobić auto lepsze niż ogólnie dostępne terenówki, ale czy starczyłoby nam życia na najeżdzenie się nim ? Nie wiem.
Moim zdaniem w BMS trzeba wziąć dobra sprawdzoną technologię i wyżywać się w jej wykorzystywaniu do nowych zadań a nie tworzyć nowych techologii... Ale to oczywiście moje prywatne zdanie. Ilość zmiennych i protokołów jakie występują w takim BMS jest przerażająca nawet dla mnie - a trochę się już na tym znam. Załóżmy ze chcemy wiedzieć kto jest w domu - ok prosty system badania obecności da się zrobić samemu tak jak Romek. Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i zaraz będziemy chcieli wiedzieć ile zużywamy ciepła (albo bedziemy chcieli to zuzycie optymalizować) Oczywiście można wziąć ciepłomierz i zadowolić się tym ze da impuls co 100 KJ. Ale moze chcielibysmy wiedzieć coś więcej o tym jak optymalnie nagrzewać dom i utrzymywać go w danej temp. i ldaczego czasem jest w nim zimno. Do tego już standardowy ciepłomierz z wyjściem impulsowym nie wystarczy... Oczywiście można to napisać od podstaw, alt to kolejna wielka robota... albo mając standardową technologię (jak LON WORKS którego uzywam) zamówić ciepłomierz z takim wyjściem - i mieć od razu wszelkie parametry (temp wlot, wylot, moc chwilowa, ciepło dostarczone w danym okresie, itp ) dostępne od ręki. A może mamy juz ciepłomierz w innej technologii - MBUS - nie ma sprawy zamawiamy interfejs MBUS-Lon i tez działa od strzała. Zamawiamy sterowniki żaluzji - albo pieszmy wszystko sami albo zamawiamy sterowwnik z wyjściem LON. Chcemy sterować pompą - biezemy ja ze sterowaniem LON albo 0-10VDC, tak czy inaczej mamy to zrobione i sprawdzone w LON od ręki.. kwestia zamówienia odpowiednich klocków.. Takich przykładów można by mnożyć i w rezultacie ja sterowania ogrzewaniem czy CWU nie powierzyłbym systemowi opartemu na RS 485 oraz windowsach (może vista?). Nie mniej szczerze podziwiam ludzi którym chce się tak wielką pracę robić samemu - chylę czoła i pozdrawiam serdecznie.
Jacek Unihome
Szczerze gratuluje Romkowi i podziwiam jego pracowitość i.. determinajcę. Jego droga jest jak najbardziej słuszna i nowoczesna - i ma on dużą szansę zrobić własny system BMS (rozproszony sterowanie w puszkach itp) . Największym jednak problemem jaki widze w takim podejściu "czyste DIY" jest ogrom pracy jaki trzeba włozyć w to aby takie rozwiązanie mogło sprawnie zarządzać domem. W praktyce jest do rozwiązania tyle problemów technicznych związanym z podłączeniem takiego BMS do pieców, solarów wentylacji, że szczerze podziwiam kogoś komu się chce to robić od podstaw. To trochę tak, jak bym chcąc pojeździć sobie w terenie zabrał się od robienia auta terenowego - a nie od doskonalenia techniki jazdy 4WD;-) Pewnie po wielu próbach dało by sie zrobić auto lepsze niż ogólnie dostępne terenówki, ale czy starczyłoby nam życia na najeżdzenie się nim ? Nie wiem.
Moim zdaniem w BMS trzeba wziąć dobra sprawdzoną technologię i wyżywać się w jej wykorzystywaniu do nowych zadań a nie tworzyć nowych techologii... Ale to oczywiście moje prywatne zdanie. Ilość zmiennych i protokołów jakie występują w takim BMS jest przerażająca nawet dla mnie - a trochę się już na tym znam. Załóżmy ze chcemy wiedzieć kto jest w domu - ok prosty system badania obecności da się zrobić samemu tak jak Romek. Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i zaraz będziemy chcieli wiedzieć ile zużywamy ciepła (albo bedziemy chcieli to zuzycie optymalizować) Oczywiście można wziąć ciepłomierz i zadowolić się tym ze da impuls co 100 KJ. Ale moze chcielibysmy wiedzieć coś więcej o tym jak optymalnie nagrzewać dom i utrzymywać go w danej temp. i ldaczego czasem jest w nim zimno. Do tego już standardowy ciepłomierz z wyjściem impulsowym nie wystarczy... Oczywiście można to napisać od podstaw, alt to kolejna wielka robota... albo mając standardową technologię (jak LON WORKS którego uzywam) zamówić ciepłomierz z takim wyjściem - i mieć od razu wszelkie parametry (temp wlot, wylot, moc chwilowa, ciepło dostarczone w danym okresie, itp ) dostępne od ręki. A może mamy juz ciepłomierz w innej technologii - MBUS - nie ma sprawy zamawiamy interfejs MBUS-Lon i tez działa od strzała. Zamawiamy sterowniki żaluzji - albo pieszmy wszystko sami albo zamawiamy sterowwnik z wyjściem LON. Chcemy sterować pompą - biezemy ja ze sterowaniem LON albo 0-10VDC, tak czy inaczej mamy to zrobione i sprawdzone w LON od ręki.. kwestia zamówienia odpowiednich klocków.. Takich przykładów można by mnożyć i w rezultacie ja sterowania ogrzewaniem czy CWU nie powierzyłbym systemowi opartemu na RS 485 oraz windowsach (może vista?). Nie mniej szczerze podziwiam ludzi którym chce się tak wielką pracę robić samemu - chylę czoła i pozdrawiam serdecznie.
Jacek Unihome