Witam mam oto taki problem z tym wzmacniaczem, że strasznie się grzeją końcówki i tranzystory sterujące? Jaka może być przyczyna. Czyżby za duży prąd spoczynkowy??
... ten model byl produkowany w dwoch wersjach - na europe i na ameryke. sprawdz jakie napiecie zasilania jest na selektorze napiecia nastawione - powinno byc 230v. druga przyczyna to niewlasciwa impendancja glosnikow. nie znam dokladnie tego modelu, ale podejrzewam, ze jesli podlaczysz 4 ohmowe glosniki a wzmacniacz przystosowany jest do 8 ohmow bedzie sie zawsze grzal. ma chyba 90 watt na kanal, jesli dobrze pamietam...
To jest akurat wersja europejska. Ale nawet bez obciążenia grzeją się wszystkie tranzystory sterujące. Jaka może być tego przyczyna, żeby aż tak się grzał?
Co prawda nie wiem co kryje się pod określeniem "strasznie się grzeją" , ale jeżeli radiator ma ok. 80° , to wszystko jest w normie . 980-ka w zakresie do 5 wat pracuje w klasie A , co wiąże się z wysokim prądem spoczynkowym i stratami cieplnymi charakterystycznymi dla tej klasy . Jeżeli przełączanie do klasy B działa prawidłowo , to przy nieco większej mocy (gałka wzmocnienia na 1/3 ) wzmacniacz powinien zredukować prąd i zmniejszyć temperaturę radiatorów . Jeżeli jest inaczej (wzmacniacz nadal się rozgrzewa) to oznacza problem i należy przyjrzeć się transoptorom , ew. skorygować ich punkt pracy .
@marcin5ta cytat z jednej instrukcji wzmacniacza (onkyo) orginalny:
"WARNING: Always make certain proper load is connected before operating the amplifier.
Failure to do so could pose a shock hazard and may result in damage to the amplifier."
jesli wzmacniacz ma byc wlaczony bez glosnikow nalezy wyjscia zewrzec n.p. opornikiem 4 lub 8 ohmowym. nie jest to regula ale czesto sie zdarza ...
jesli tego nie zrobisz i odkrecisz galke wzmocnienia na full to jesli w tym momencie nie strzeli "cos" we wzmacniaczu to w wiekszosci przypadkow dochodzi do przegrzania tranzystorow mocy, albo w przypadku lamp do ich przepalenia w wyniku brakujacego "hamulca" jakim jest glosnik - czyli opor. w lampie anoda zaczyna sie przegrzewac az do termicznego zniszczenia. przy tranzystorach podobnie - wzmacniacz bez oporu na koncowkach zaczyna oscylowac przez co uklad jest przeciazony i po pewnym czasie elementy odchodza z dymem a niekiedy z hukiem.
W takim razie firma Onkyo produkuje kichę. Do tej pory wszystkie wzmacniacze jakie miałem testowałem najpierw na sucho czy nie wystawiają składowej stałej (nie każdy przecież ma układ protect) i nigdy nie zaliczyłem awarii. Przecież użytkownik mimo podłączonych głośników może zapomnieć wcisnąć klawisza SPEAKER A lub B i co wtedy? Wzmacniacz mu się popsuje? Żadna szanująca firma by tak nie zrobiła, no może jakaś manofakturka. A we wzmacniaczach lampowych na wyjściu jest trafo i to ono stanowi wstępne obciążenie lampy.
onkyo produkuje tansze, popularne wzmacniacze oraz high-end urzadzenia. faktem jest, ze nie w kazdym jest uklad protect (nie tylko u onkyo). klawiszami "speaker a or b" mostkuje sie wyjscia jesli nie sa uzywane glosniki, wiec sie wzmacniacz nie popsuje. w urzadzeniach bez ukladu protect nie musi od razu dojsc do usterki, ale bylem kiedys swiadkiem jak facet na targu chcial kupic jakis wzmak - nie pamietam juz jaki, chyba telefunken ... podlaczyl go do pradu, odkrecil go na full (bez glosnikow) tak ze pierwsze diody wysterowania sie zaswiecily, wdal sie w dyskusje ze sprzedawca na kilkanascie minut ... a wzmak puscil dym i wszystko zgaslo ... nie twierdze, ze jest to regula i kazdy sie spali ale sa takie przypadki. osobiscie stosuje sie do tego zalecenia.
Właśnie się nad tym zastanawiałem, czemu się tak grzeją elementy, teraz to już rozumiem. Bo gra elegancko, ale temperature ok 80 stopni to napewno będzie utrzymywał. Dzięki za info.
Żaden sprawny wzmacniacz nie ma prawa się uszkodzić gdy na sucho jest wykręcany nawet na max... Wynika to z konstrukcji wzmacniacza mocy.
Nawet jeśli ten wzmacniacz pracuje w a-klasie to na małych mocach-zakładając 30% sprawność na tranzystorach odłoży się do 15W i przy tej mocy gorący? To co będzie w B przy 90W?
nie twierdze, ze kazdy wzmacniacz pojdzie z dymem, ale trzeba wziasc pod uwage, ze bez podlaczonych glosnikow moze dojsc do samobzbudzania ukladu przy odkreconym na fulla potencjometrze glosnosci. w niektoryh grundigach (przelom lat 70-tych i 80-tych) ze starym wyjsciem glosnikowym typu din byl montowany "mechaniczny" przelacznik, tzn, glosnik gral tylko i wylacznie jesli wtyczka din byla wlozona a po jej wyjeciu automatycznie mostkowal wyjscie. ale odbieglismy znacznie od tematu ...
Dodano po 54 [minuty]:
@djlj24 ... "we wzmacniaczach lampowych na wyjściu jest trafo i to ono stanowi wstępne obciążenie lampy."
wyciag z instrukcji obslugi znanej profesionalnej firmy Hughes & Kettner znanej jako producent doskonalych wzmacniaczy lampowych (przede wszystkim dla estrady), w tym wypadku model redbox
CAUTION!
Never operate an amp featuring a tube power stage without a connected speaker or a power-soak resistor
with a sufficient load! Hughes & Kettner is not liable for equipment damage caused by erroneous handling of the Red Box. When in doubt consult a qualified technician, especially when dealing with load resistors. Make a habit of connecting the Speaker Thru jack to your speaker/speaker cabinet immediately after connecting the amp‘s Speaker Out to the Mark III‘s Speaker In! Ensure the amp is switched off before you begin connecting cables; otherwise the Red Box may be damaged. Ensure all plugs are inserted properly!
... wiec jesli juz produzent tak zaleca ...
zrozumiales ten tekst - moge tez przetlumaczyc na polski <
muminez napisał:
jesli wzmacniacz ma byc wlaczony bez glosnikow nalezy wyjscia zewrzec n.p. opornikiem 4 lub 8 ohmowym. nie jest to regula ale czesto sie zdarza ...
jesli tego nie zrobisz i odkrecisz galke wzmocnienia na full to jesli w tym momencie nie strzeli "cos" we wzmacniaczu to w wiekszosci przypadkow dochodzi do przegrzania tranzystorow mocy, albo w przypadku lamp do ich przepalenia w wyniku brakujacego "hamulca" jakim jest glosnik - czyli opor. w lampie anoda zaczyna sie przegrzewac az do termicznego zniszczenia. przy tranzystorach podobnie - wzmacniacz bez oporu na koncowkach zaczyna oscylowac przez co uklad jest przeciazony i po pewnym czasie elementy odchodza z dymem a niekiedy z hukiem.[/quote]
Zajmuje sie wzmacniaczami od kilku lat. Jeszcze żaden wzmacniacz na moim stole serwisowym nie zostal włączony po usunięciu usterki z podłączonymi glośnikiem z prostego powodu: gdyby nadal bylo coś nie tak z końcówką mocy to z dymkiem poleci glośnik. Po 2 wzmacniacze mają ujemne sprzężenie zwrotne, które zapobiega samowzbudzaniu sie wzmacniacza. W stopniu końcowym tę funkcje spelniają rezystory emiterowe.
Jeśli chodzi o przegrzanie tranzystorów, to jeśli mają dobrze ustawiony i zarazem stabilny punkt pracy to nie ma prawa się im cokolwiek złego stać
nawet wtedy , gdy wzmacniacz zacząłby sie wzbudzać (przy braku glośnika).
Temperatura tranzystorów końcowych zależy od mocy traconej na tranzystorze P=U*I. Zależy proporcjonalnie od sumy prądów: - prądu spoczynkowego tranzystorów który określa ich punkt pracy
-prądu jaki płynie przez tranzystor na obciążenie <glośnik> podczas podania na wejście sygnału wysterowania
Nawet jeśli włączysz wzmacniaczyk bez podpiętych glośników i bez podpiętego sygnału wysterowania ("końcówki INPUT w powietrzu" to wtedy wzmacniacz zacznie się wzbudzać ze względu na wyłapywanie zakłuceń z otoczenia oraz wzmacnianie szumów wlasnych pochodzacych od elementów półprzewodnikowych. Przy poprawnie ustalonym punkcie pracy końcówki mocy wzbudzenie się wzmacniacza będzie zależało od jego podkręcenia ale w pewnym punkcie ustali go sprzężenie zwrotne na określonym poziomie.
Niektóre konstrukcje mają nawet zamontowane przekaźniki, które nie załączą głośników dopóki napięcie po właczeniu wzmacniacza nie ustabilizuje się. Są to układy opóźniające załączenie kolumn.
Nie wiem natomiast jak sprawa się ma w przypadków wzmacniaczy lampowych.
Być może te konstrukcje o których piszesz mają inaczej realizowane sprzężenie zwrotne i być może zmienny punkt pracy tranzystorów w końcówce mocy. W takim razie proszę o schemacik takiego wzmacniacza.
Kolego "marcin5ta" nie rozumiem jak wzm. może się zdymic bez podłączonych kolumn? Nie mówię o lampowcach bo się na nich nie znam. Prawdopodobieństwo
wzbudzenia się dobrze zaprojektowanego wzmacniacza z powodu nie podłączenia kolumn jest praktycznie zerowe. Nie mówię o konstrukcjach typu FIRST bo takich to nawet nie rozkręcam Jak płynie prąd we wzbudzonym wzmacniaczu? Spalenie z powodu wzbudzenia zdarza się tylko gdy tranzystory n i p znajdą się w fazie bo innej drogi dla prądu nie ma (mowa o nie podpiętym głośniku). Częściej z powodu wzbudzenia robi się zasilacz czyli stałe na wyjściu zwłaszcza gdy czestotliwośc wzbudzenia sięga MHz. Apeluję aby nie bac się uruchamiania wzmacniacza bez obciążenia jeżeli z tego powodu uszkodzi się on to oznacza to że jest to totalny chłam o ile wcześniej nie był zepsuty.
@ muminez- co do wzmacniaczy lampowych, to żeczywiście, podobno taka opinia jest uzasadniona.. ale nie wiem dokładnie bo się tym nigdy szczegółowo nie interesowałem. natomiast te napisy, które tak dumnie przytaczasz są umieszczane na sprzęcie z tylko jednej przyczyny... nazywa sie ona BHP
... mysle, ze te napisy nie sa bez powodu umieszczane ale jednoczesnie podkreslam, ze nie kazdy wzmacniacz musi sie spalic ... odbiegamy od tematu - pytanie bylo - dlaczego sie tak mocno grzeje !
Stary temat..ale ciekawe nowinki się tutaj dowiaduję Tak jak ktoś wyżej napisał..podtrzymuję to:
Nigdy jeszcze sprawny wzmacniacz mocy m.cz. nie uległ mi uszkodzeniu na skutek nie podłączenia kolumn...!...Gdyby tak było to jak tu naprawiać te urządzenia?..np. w przypadku pojawienia się składowej stałej niszczącej kolumny (a wzmacniacz bez zabezpieczenia)....
Prawidłowo wyregulowany oraz sprawny wzmacniacz- pracujący w zaprojektowanej klasie, na biegu jałowym nie powinien się grzać znacząco wyżej niż temperatura otoczenia..
Problem grzania może być np. skutkiem dryftu punktu pracy tranzystorów mocy...trzeba wtedy zweryfikować układ(y) za to odpowiedzialny.. oj temat "morze"...
ale z tym ONKYO to checa..hehe.. a w moich oczach to jedna z najlepszych marek- zaraz po denonie
PS. Ktoś wspomniał u uszkodzeniach przy pokręceniu na maxa głosem na biegu jałowym: w tym momencie ukazuje się kiepaska jakość wzmacniacza- wzbudza się i już..mam Denona PMA1080R i mogę jeździć jak chcę głosem i jest zupełna cisza w głośnikach (oczywiście bez źródła sygnału)
Koledzy jedyne do szczęścia co potrzebuje to schemat serwisowy bo kanały są trochę rozregulowane, troche inne prądy. A o nagrzewaniu dowiedziałem się od sąsiada. Ten sprzęt dostałem od znajomego, nie wiedziałem co to jest. Gdy pierwszy raz go włączyłem to nie chodziło nic, usterką okazała się przerwana ścieżka i uszkodzony opornik na zasilaniu procesora. A co do kwestii obciążenia to nie jest w.cz. żeby tranzystory odparowały. Więc jeżeli ktoś ma taki schemat serwisowy tego sprzętu byłbym wdzięczny. Pozdrawiam
Jak płynie prąd we wzbudzonym wzmacniaczu? Spalenie z powodu wzbudzenia zdarza się tylko gdy tranzystory n i p znajdą się w fazie bo innej drogi dla prądu nie ma (mowa o nie podpiętym głośniku). Częściej z powodu wzbudzenia robi się zasilacz czyli stałe na wyjściu zwłaszcza gdy czestotliwośc wzbudzenia sięga MHz. Apeluję aby nie bac się uruchamiania wzmacniacza bez obciążenia jeżeli z tego powodu uszkodzi się on to oznacza to że jest to totalny chłam o ile wcześniej nie był zepsuty.
