U mnie to samo. Mam drugi silnik Fiesta 1.4 . Stary chodził elegancko ale brał olej, u kresu życia problem jak w temacie. Teraz drugi od pewnego czasu zachowuje się identycznie. Po 10-15 minutach schodzi do normy i tak do następnego dnia. Właściwie nie ma to żadnego wpływu na zachowanie się auta oprócz tego, że trzeba umieć ruszać z miejsca i najprawdopodobniej więcej spala na zimno. Autem jeździ mój staruszek więc nic więcej mi nie wiadomo. Jakieś sugestie? Jakie pomiary zrobić? Czy te silniki 1.4 mają potencjometr w przepustnicy? Proszę kogoś kto jest w temacie o poradę ponieważ mechanicy w naszych stronach nie czają bazy a problem z tymi silnikami jest powszechny,
PS. wstyd pytać, ale czy jest tu jakiś komputer? Znam każdy zakamarek w tym aucie i komputera nie widziałem oprócz czegoś co możnaby nazwać (nie lubię tego określenia) modułem ? Czy można go zdiagnozować, jeśli tak to czym ? Jest tu mikrokontroler (wnioskuję po rezonatorze 4MHz) z naklejką M09LW6 (rozebrałem z ciekawości ale z rozbitka)