Zapach pojawiał się w czasie prania, ale już ta kwestia się wyjaśniła bo spaliła się pompa taka z wyszczerbionym wiatraczkiem. Powiedziano mi, że to pompa cyrkulacyjna i że można zamontować pompę taką samą jak z drugiej strony (popularna Askoll) tylko trzeba "wyskubać" skrzydełka w wiatraczku i będzie dobrze. I tak zrobiłam. Ale pojawił się nowy problem: Pralka włącza się normalnie, zaczyna prać i po kilku minutach przeskakuje na końcówkę czyli jakby zostało jej już tylko 3 minuty do końca. I co teraz? Programator się zepsuł czy jednak to rozwiązanie z pompą nie jest najlepsze?