Regulacja prędkości obrotowej wiatraka.

Mój temet dotyczy sposobów jakie mozna użyć do regulacji prędkości obrotowej wiatraka ze śmigłem zawierającym 8 łopat. Układ ma zabezpieczac wiatrak podczas b silnych wietrów.
dziekuje.

Twój "temet" jest bardzo rozległy. A silne "wietry" mogą być zaiste niebezpieczne.
Ale jest coś takiego jak sprzęgło odśrodkowe, dociskające hamulec, gdy prędkość wzrasta powyżej określonej.

Okropnie jesteś złośliwy Madrik <hahaha>
Dlaczego tak paskudnie uczepiłeś się silnych "wietrów"?
Zaiste mogłeś sobie darować <lol2>

Najpierw napisz do czego ten wiatrak. Czy jest to wiatrak do napędu generatora prądotwórczego, czy ozdóbka na dachu jako kręcący się gadżecik w ogonie blaszanego kogutka ?

Pewnie że wiatrak użytkowy nie ozdoba srednica smigła 2,5 m 8 łopat.

A dlaczego stabilizować prędkość obrotową mechanicznie?Rozumiem że chodzi o generator prądotwórczy i stabilizację napięcia wyjściowego.Od silnych wiatrów owszem, należy zabezpieczyć wiatrak ale jak z prędkości wiatru wynika jakaś tam jego prędkość obrotowa to z tego co się orientuję to należy mu na to "pozwolić" bo właśnie w takim wypadku dynamiczne obciążenia mechaniczne są najmniejsze.Jak będzie się hamowało wiatrak "na wale" to powstanie dodatkowy opór i kręcące się śmigło zachowa się jak "ściana".No przenajmniej na tyle powstanie taka dodatkowa siła oporu (dodatkowa bo normalnie ona też występuje) na ile wystąpi różnica pomiędzy tą prędkością z jaką "chciałby" się obracać wiatrak a faktyczną przyhamowaną.Zawsze także można zastosować układ "rozpoznający" nadmierną prędkość na podstawie uzyskanego na zaciskach generatora napięcia i zastosować układ hamowania dynamicznego-jakieś włączane na ten moment sztuczne dociążenie.Obwód wyjściowy jest i tak "daleko" od zacisków generatora bo za układem przetwarzania, i dlatego tak można zrobić bo rzeczywiste obciążenie będzie raczej w danej chwili stałe.Zbyt wysokie napięcie w tym momencie można stabilizować a jak pędkość będzie zbyt mała to i tak nic się już nie poradzi.Zawsze trzeba zastosować układ przetwarzania aby uzyskać stałe napięcie nadające się do użytku.Akumulator, falownik itd. Zresztą nadal nie wiemy jakie są szczegóły zastosowania tego wiatraka.

Wiatrak jest do napedzania prądnicy. Ma średnice 2,5 m i 8 łopat. I nie bardzo wiem co zastosowac aby sie nie uszkodzil podczas silnych podmuchów i nie dawał za wysokiego napiecia. Generalnie jak uśrednić jakoś jego obroty?
Dziękuje.

Dodano po 10 [minuty]:

Tak sie jeszcze zastanawiam czy ma sens i jak to zrobić. Może zbudować dla każdej łopaty układ (mechanizm) jej obracania gdy predkosc jest za wysoka. Jest jednak taki problem ze kazda lopata jest na winklówce nie ruże. Musiał bym zmienic cala konstrukcje śmigieł.

Regulować elektrodynamicznie przez załączanie co raz większego obciążenia np. grzałek do ogrzewania wody! W końcu trzeba gdzieś sensownie spożytkować tą energię ).

Co do odporności na silne podmuchy to najzwyczajniej musisz zastosować solidną konstrukcję i tu chyba nie da się zabłysnąć nowtorstwem ideii.A co do stabilizacji napięcia to potrzebnych jest kilka ważnych szczegółów:
1.Jaka to prądnica:prąd stały czy przemienny?
Jakie jest jej napięcie znamionowe,i przy jakich
obrotach się je uzyskuje?No moc oczywiście również.
2.Czy to jakiś zestaw z "odzysku"?tzn.zdemontowny gdzieś gotowy kompleks wiatrak-prądnica ( oryginalne zestawienie) ?
3.No i wreszcie jakie ma być tego zastosowanie bo co za tym idzie taka a nie inna będzie metoda stabilizacji, jak to mówisz, obrotów chociaż ja ciągle zakładam że chodzi o stałość napięcia.Po dopasowaniu napięć możesz próbować z UPS'em z kompa ale najpierw napisz nt. w/w.
Wiatrak jest spory wiec może planujesz małe osobiste zasilanie żeby się w jakimś miejscu wypiąć na naszych dostawców energii.Taki plan to jednak niełatwa sprawa bo uzyskać stałoś napięcia i odpowiednią moc "na długo", przy naszych wiatrach ( chyba że masz jakieś swoje porządne;) ) to raczej wyzwanie.

Dodano po 5 [minuty]:

ronwald wrote:

Regulować elektrodynamicznie przez załączanie co raz większego obciążenia np. grzałek do ogrzewania wody! W końcu trzeba gdzieś sensownie spożytkować tą energię ).

Nie regulować tylko przyhamowac w ostateczności.
Tzn. w momencie kiedy byłby kłopot z bezpieczeństwem wiatraka.
Poza tym układ i tak będzi typu: ładowanie akumulatora i cd...
Także w konkretnej chwili nie będzie się dało tego nadmiaru "nazbierać".
No owszem.Można by było wykombinować taki układ.OK
To najprostsze jeśli i tak robota jest elektryczna.
Mechanicznie nie będzie chyba tak łatwo.

1.Więc tak prądnica jest w trakcie budowy.Ma powstac z silnika 3 fazowego klatkowgo z magnesami neodymowymi na wirniku.
Beda tam 3 fazy potem chyba prostownik.(jeszcze nie weim).
2.Wszystko jest domowej roboty
3.Zastosowanie to mysle ze wytwazanie ciepla grzanie wody lub poietrza. Magazynowanie to za drogi interes
i malo sprawny .


Co do mocy i to dokładnie nie wiem ile jej bedzie silnik mial kolo 2 kw.Bede dopiero robil proby z uzwojeniami ilosc grubosc
drutu.Przy nawijaniu nastawie sie na to aby pradnica dawala mozliwie duze napiece przy malych obrotach 60 - 100 obr/min.
Z tym dokladaniem obciązenia aby przychamowac wiatrak to nie wiem czy sie sprawdzi bo tak jak pradnica bedzie tak
zrobiona aby wykorzystywac male wiatrzy to drutu bedzie musialo byc dużo bedzie cienki.Zwiekszajac obciazenie podczas
silnych wiatrów aby stawic wiekszy opór wiatrowi zwiekszy sie automatycznie prad a drut jest przeciez cienki.Mysle ze
moze sie nadmiernie nagrzac.A wychamowac i tak nie wychamuje bo mocy wiatru musze przeciwdzialac mocą oddawana do obciazenia.
A ta moc hamująca to P=U*I na cienkich drutach wytwozy sie ciepło lub w najgorszym przypadku sie spali.
Prądnica musial by miec grubszy drut ale takiego sie mniej zmiesci i przy slabym wietrze napiecie bedzie male.

Myslalem o takim sterze bocznym sterowanym elektronicznie .Nie jakas tam konstrukcja rozbudowana. W zaleznosci od
mierzonego napien=cia na prądnicy tzn gdy wzrosnie za duzo to silniczek elektryczny obracał by tak ten ster boczny
aby odsterowac smigła nie pod wiatr.Na sterze bocznym byla by blacha prostokątna obracana od 0 _ 90 stopni.Jak wiatr maly to ste
boczny ustawiony tak aby powietrze go swobodnie oplywalo jak za silny obracamy ster np o 45 dajemy opór wiatrowi i
śmigło sie ustawai nie podwiatr.itd

Co wy na to.

Dodano po 1 [minuty]:

oto zdjecie

Witam.
Co prawda wirnik jest już gotowy ale..?
Osobiście zastosowałby regulator odśrodkowy ( zwany też regulatorem Watta). Urządzenie takie było stosowane w silnikach parowych. Dwie kul z układem dźwigni sterowały dopływem pary. Jeżeli prędkość wzrosła, kule się unosiły co powodowało przydławienie dopływu pary i prędkość spadała. Tu taki regulator mógłby sterować kątem natarcia łopat wirnika ( im większa prędkość wiatru tym łopaty stawiałyby mniejszy opór wiatrowi). Trochę to komplikuje układ mechaniczny ale jest skuteczne. No i chroni wiatrak przed zniszczeniem ( przy bardzo silnym wietrze łopaty ustawiają się boczną krawędzią do wiatru i praktycznie zatrzymują, co minimalizuje siłę oddziaływania na konstrukcję)
Nie polecam obracania łopat bokiem do wiatru. Przy odpowiednio silnym wietrze całą konstrukcję wezmą diabli.
Pozdrawiam!

Co taka cisza na forum sie zrobiła?

nie znam się za bardzo ale sledzę temat o budowie elektrowni wiatrowej i tam był ten problem rozwiązany
w/g mnie smigła nie mogą byc mocowane na stałe bo wiarak odleci
rozwiązaniem jest automatyczne ustawianie płatów w chorągiewkę
zmyślne ale i proste rozwiązanie pozwoli kontrolować prędkośc wiatraka

bo zdaje się że tu nie chodzi o odebranie nadmiaru prądu ale o to aby wiatrak nie odleciał
radzę przestudiować tamten wątek były nawet linki do konstrukcji i fotki tez są -zbudowane z części znalezionych na złomowcu

numerek12 wrote:

nie znam się za bardzo ale sledzę temat o budowie elektrowni wiatrowej i tam był ten problem rozwiązany
w/g mnie smigła nie mogą byc mocowane na stałe bo wiarak odleci
rozwiązaniem jest automatyczne ustawianie płatów w chorągiewkę
zmyślne ale i proste rozwiązanie pozwoli kontrolować prędkośc wiatraka

bo zdaje się że tu nie chodzi o odebranie nadmiaru prądu ale o to aby wiatrak nie odleciał
radzę przestudiować tamten wątek były nawet linki do konstrukcji i fotki tez są -zbudowane z części znalezionych na złomowcu

Doże wiatraki mają stabilizację przez przestawianie kąta łopat albo ustawianie pod kątem do kierunku wiatru całego wiatraka a nie prostopadle. przy dużych wiatrach może być nawet prawie równolegle.

Tu można na temat elektrowni poczytać.

http://energiazwiatru.w.interia.pl/