Zostałem posiadaczem oscyloskopu ST-310A prod. "Radiotechnika-Wrocław" jednak po włączeniu słychać piszczenie-świergotanie
( dźwięk modulowany ) - jakby generator podstawy pracował ale częstotliwość nie zależy od ustawienia gałki (??) i jest w miarę głośno słyszalne (nie tak jak w telewizorze- tam to ledwo co słychać). Tempo świergotania zmienia się przy włączeniu (jakby rozpędzał się -
) Na ekranie nie ma nic i wyłączając podstawę czasu (tryb x-y) a regulując pozycją plamki pion i poziom <-> nie znalazłem plamki. Wyłączając wtyczkę z gniazdka na ekranie pojawia :o się poszczępiony prostokącik zmniejszający się do kreseczki i jasność jego zależy od ustawienia pokrętła jasności.
Może ktoś ma pomysł gdzie szukać uszkodzenia, albo jeszcze lepiej schemat tego urządzonka.
Czy ktoś ma pomysł czym ewentualnie zamienić (może jakiś wzm na mos-fet) jeżeli są uszkodzone występujące w nim lampy E88CC (to chyba to samo co ECC88) ?
sp9xlm(malpa)o2.pl


Może ktoś ma pomysł gdzie szukać uszkodzenia, albo jeszcze lepiej schemat tego urządzonka.
Czy ktoś ma pomysł czym ewentualnie zamienić (może jakiś wzm na mos-fet) jeżeli są uszkodzone występujące w nim lampy E88CC (to chyba to samo co ECC88) ?
sp9xlm(malpa)o2.pl