Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Obroty w fiacie 126 - Pali na ssaniu - jak wyłączę - gaśnie

lukasz821 02 Feb 2008 13:17 5458 31
  • #1
    lukasz821
    Level 10  
    Cześć
    W moim maluchu mam taki problem:
    Pali tylko na ssaniu jak wyłączę ssanie to zgaśnie. Jak już zapali na tym ssaniu to nierówno chodzi po czym po 2-3 minutach gaśnie. Nie da się dać gazu bo jak dam gazu to zaczyna gasnąć jak puszcze wchodzi na obroty i po 30 sekundach gaśnie. Jest to model z 86r. Jedyne co w nim robiłem to regulacja zapłonu co jeszcze zrobić. Acha i jak założyłem nowe świece to chodził jak nowy lecz po 2-3 kilometrach to samo świece zakopcone.
  • Helpful post
    #2
    waldi_wl
    Level 11  
    lukasz821 wrote:
    Cześć
    W moim maluchu mam taki problem:
    Pali tylko na ssaniu jak wyłączę ssanie to zgaśnie. Jak już zapali na tym ssaniu to nierówno chodzi po czym po 2-3 minutach gaśnie. Nie da się dać gazu bo jak dam gazu to zaczyna gasnąć jak puszcze wchodzi na obroty i po 30 sekundach gaśnie. Jest to model z 86r. Jedyne co w nim robiłem to regulacja zapłonu co jeszcze zrobić. Acha i jak założyłem nowe świece to chodził jak nowy lecz po 2-3 kilometrach to samo świece zakopcone.


    Miałem kiedyś podobny problem z maluszkiem. u mnie pomoglo czyszczenie i regulacja gażnika. Zestaw naprawczy gaźnika kiedyś dostępny był w każdym sklepie motoryzacyjnym, teraz nie wiem.
    POWODZENIA!
  • Helpful post
    #3
    finos
    Level 14  
    Tak ja napisał kolega, gaznik do czyszczenia. Pewnie zapchana jakas dysza. Musisz go sciagnac, rozebrać i przemyć. Mozliwe ze bedziesz tez musiał wymienić jedna dysz( jest tam taka długa podłuzna, z dziurkami z bloku - nie pamiętam jak sie nazywa. Przyczym poznej wazne jest dobre jego złozenie. Ogolnie wydaje mi sie ze bardziej opłaca sie popytac znajomych, moze ktos Ci sprzeda caly gaznik w dobrym stanie, za grosze. A przy okazji wymień filtr paliwa i powietrza, wyczyśc rurki które doprowadzają powietrze do gaznika.
  • Helpful post
    #4
    bruno360
    Level 16  
    Proponuje sprawdzić jeszcze pompkę paliwa Mozliwe ze zaworki nie trzymają i pompa podaje za mało paliwa do gaznika Na wolnych obrotach jeszcze chodzi po dodaniu gazu za mała moze być dawka paliwa
  • #5
    piomoto
    Level 19  
    Miałem kiedyś coś podobnego w moim maluszku. A powodem było że urwał i sie kawałek filtra powietrza i zatkał dopływ powietrza do gażnika
  • #6
    User removed account
    User removed account  
  • Helpful post
    #7
    Raczek_6
    Level 16  
    Polecam zrobić cały układ zasilania i aparat zapłonowy - jak występuje.
    1.Gaźnik (sprawdzić filtr powietrza i podstawke pod gaźnikiem)
    2.Pompa paliwa (czy dostarcza odpowiednią ilość paliwa i czy zaworki w głowicy pompy trzymają)
    3.Regulacja luzów zaworowych (dolot 0,20mm ; wydech 0,25mm)
    4.Wymiana styków i kondensatora (przerwa na stykach 0,4mm)
    Po poprawnym zrobieniu wszystkiego powinno być dobrze.
  • #8
    User removed account
    User removed account  
  • #9
    goldwinger
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Co określi po kolorze oleju?
    Co do syntetyków: za rzadko będzie (wiadmomo o co chodzi)
  • #10
    lukasz821
    Level 10  
    Słuchajcie ostatnio wyczyścilem gaźnik i już chodzi lepiej przynajmniej da się jeździć lecz tylko na jedynce po jak wrzucę dwójke to nie moge jechać bo jak dam więcej gazu to nadal się dławi
  • #11
    adams987
    Level 35  
    Regulacja wyprzedzenia zapłonu, ustawienie poziomu paliwa w gaźniku, świece na pewno zanieczyszczone po takim spalaniu jak było, jak są stare to od razu nowe , a przewody wysokiego napięcia?
    Ale słaba moc to przede wszystkim źle ustawiony zapłon i nisko poziom w gaźniku (chyba że jeszcze gaźnik nie jest dobrze wyczyszczony), przerywana praca , nierównomierna to przewody wysokiego napiecia , świece, kondensator , platynki i przerwa układu zapłonowego.
  • #12
    bramkasms
    Level 1  
    zapchana dysza ta obok drazka przepustnicy. wykrecic wydmuchac wkrecic. nie trzeba rozbierac gaznika itp. mam eleganta i dzieje sie tak samo.
  • #13
    finos
    Level 14  
    bramkasms wrote:
    zapchana dysza ta obok drazka przepustnicy. wykrecic wydmuchac wkrecic. nie trzeba rozbierac gaznika itp. mam eleganta i dzieje sie tak samo.

    Ta dysza to dysza wolnych obrotów i gdyby była zapchana gasł by po odpuszczeniu gazu, a autor tematu pisze ze dusi go przy dodawniu gazu, wiec albo zatkany przewód doprowadzjacy powietrze, albo dysze od mieszanki które, sa wewnątrz gaznika.
  • #14
    kosiad
    Level 11  
    Problem może też być z luzem na wałku rozrządu lub aparatu zapłonowego ewentualnie w moim przypadku łańcuch rozrządu był tak luźny że ustawienie zapłonu graniczyło z cudem.
  • #15
    User removed account
    User removed account  
  • #16
    goldwinger
    VIP Meritorious for electroda.pl
    lotos no to... szkoda słów
    a gdybyś nie wyczyścił to i castrola zabarwi po takim czasie więc na oko to nie za bardzo badanie
  • #17
    User removed account
    User removed account  
  • #18
    robokop
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Proxxon wrote:
    Castrol to dopiero syfiarz...

    Porównywalny z Lotosem, do kompletu "boskich" olejów można dodać jeszcze stary "Specjal", chociaż nie wiem czy to jeszcze sprzedają.
    Prywatnie to czym jeżdżę zalewam zwykłym "Elfem", i w silniku czystawo, biorąc pod uwagę że to olej mineralny i wymiana co 15 tys. km.
  • #19
    lukasz821
    Level 10  
    A moglibyście mi napisać jak sie reguluje te zawory i poziom w gaźniku?????!!!!
  • Helpful post
    #20
    adams987
    Level 35  
    Regulacja zaworów nie jest trudna, trzeba mieć szczelinomierz nową uszczelkę , i po zdjęciu pokrywy regulujesz zawory zewnętrzne(wylot) z luzem 0,25mm a wewnętrzne (wlot) 0,2mm . Zawór który regulujesz musi być luźny więc jego sąsiad z tego samego cylindra musi być wciśnięty. Najpierw mierzysz czy jest tyle ile ma być, jak nie to popuszczasz (chyba 11 klucz) nakrętkę i albo specjalnym kluczem albo kombinerkami lekko regulujesz tą wystającą śrubkę. Dokręcasz nakrętkę lekko i mierzysz. W czasie mocnego dokręcania zawsze się może zmniejszyć luz więc trzeba sobie zdawać sprawę, że jeśli ustawiam 0,2mm a teraz mam 0,25mm to po mocnym dokręceniu może być dobrze, trzeba to sprawdzić najlepiej po obrocie wału o 360.
    W gaźniku pokrywę obracasz do góry nogami i mierzysz odległość pływaka od uszczelki pokrywy gaźnika . Ma być (ale to sprawdź) 7mm.
  • #21
    lukasz821
    Level 10  
    Dzięki adams987 ale gdzie są te zawory może jakiś schemat albo rysunek z góry dzięki
  • Helpful post
    #22
    adams987
    Level 35  
    Zawory są po prawej stronie od gaźnika a do pokrywy zaworów jest dospawany taki wspornik dla przewodów wysokiego napięcia. I na górze tej pokrywy jest miejsce gdzie dolewasz olej.
  • #23
    robokop
    VIP Meritorious for electroda.pl
    adams987 wrote:
    Zawór który regulujesz musi być luźny więc jego sąsiad z tego samego cylindra musi być wciśnięty.


    A to dziwna porada, bo mnie uczyli że oba mają być luźne, a tłok w ZZ suw sprężania/pracy ?
  • #24
    adams987
    Level 35  
    No to ROBOKOP jak oba są luźne albo jeden z zaworów jest wciśnięty , to zobacz na układ rozrządu i wtedy powiedz czy te sytuację są rówmoważne czy sprzeczne czy dojdziesz do wniosku ż e pewniejsza jest moja sytuacja niż książkowa(mnie też tak uczono)

    Dodano po 5 [minuty]:

    Przy obu luźnych , krzywka jednego z nich może "już" lekko unosić popychacz i robi przekłamanie. Natomiast gdy jeden zawór jest wciśnięty to krzywka drugiego na 100% nie dotyka popychacza i ten luz można regulować.
  • #25
    Błażej
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Bo regulujesz te zawory, które są "na mijance". Czyli oba luźne. Robokop ma rację! Regulujesz na jednym cylindrze, obracasz 360 stopni, regulujesz na drugim. Najlepiej obracasz jeszcze kilka razy, sprawdzasz, czy w porządku i koniec ustawiania. To tylko 4 "wentyle".
    Po regulacji listek szczelinomierza musi się dość lekko, ale bez luzów przesuwać między dźwignią a trzonkiem zaworu.. Oczywiście tego zamkniętego w tej chwili.
  • #26
    adams987
    Level 35  
    Błażej wiem że tak piszą w książkach , ale ja to robiłem no nie powiem setki ale dziesiątki razy, i naprawdę pomyśl o tym , że jak się mijają to nie wiesz na 100% że obie krzywki już nie podnoszą ( tzn jedna z nich) popychacz bo nie czujesz oporu.
    100% pewności jest gdzy jeden jest wciśnięty do oporu to wtedy drugi od tego samego cylindra na 100% jest luźny.

    Dodano po 2 [minuty]:

    Jest moment ,ze oba zawory są nie całkiem , ale otwarte, tak samo jest moment , że oba są zamknięte , ale to jest moment, który można przegapić a niestety od lat tak uczą ustawiać zawory.
    Natomiast jak jeden jest całkiem otwarty to drugi na 100% jest całkiem zamknięty!!!

    Dodano po 3 [minuty]:

    Ja maluchami jeżdżę od 90roku (życia)i zawsze taki przyrząd pod ręką jest przydatny (choćby skoczyć po piwo) więc chcąc nie chcąc trzeba z tymi pzryrządami raz na jakiś czas coś zrobić.
  • #27
    adam7009

    Level 40  
    nowe świece do niczego tak nie raz bywa skoro po wymianie pomogło na chwilę
  • #28
    adams987
    Level 35  
    Dodam, jak pisałem wyżej , że dobrze jest obrocić wałem o 360 lub kilka obrotów , i sprawdzić ponownie luz zaworów , bo lubi się czasem ktoryś zawór (jego popychacz) źle ustawić .
    Przy ręcznym kręceniu wałem (obroty b.niskie) popychacze nie muszą stać pionowo (mogą po skosie delikatnym i to jest ułamek mm z ich długości) i też przekłamują Np ustawisz jeden zawór i zapalisz na 2s silnik i zmierzysz ten sam zawór i inny wynik , nie 0,2 tylko 0,3mm . I tak niekiedy jest. Nie zapalaj na dłużej silnika niż 2 s bo ci olej wywali przez klawiature.
  • #29
    robokop
    VIP Meritorious for electroda.pl
    adams987 wrote:

    Przy ręcznym kręceniu wałem (obroty b.niskie) popychacze nie muszą stać pionowo (mogą po skosie delikatnym i to jest ułamek mm z ich długości) i też przekłamują Np ustawisz jeden zawór i zapalisz na 2s silnik i zmierzysz ten sam zawór i inny wynik , nie 0,2 tylko 0,3mm .

    Większych herezji to w życiu nie czytałem. Powiedz mi jakim cudem popychacz będzie stał po skosie, skoro budowa szklanek/lasek/dźwigienek poprzez swoja konstrukcje to uniemożliwia? Ponadto w silniku z przebiegiem kilkudziesięciu tys. km. masz wytłuczone główki koników, robią się wgłębienia w płaszczyźnie współpracującej z trzonkiem zaworu, stąd różne wyniki pomiarów.
    Zresztą czytając cały wątek, to skąd wam sie wzięło na ustawianie zaworów?.
  • #30
    adams987
    Level 35  
    Wiesz co chłopie , jak rozbierzesz kilka silników malucha i złożysz to pogadamy . Nie masz pojęcie i nie zamierzam z tobą prowadzić jałowej dyskusji.

    Dodano po 5 [minuty]:

    Jak odkręcisz pokrywe zaworów malucha to popychacza wyciągnę ci bez naruszenia jakielkolwiek śrubki. Niemożliwe???
    Zakład!!!