Chcę się dołączyć do tematu po pierwsze z gratulacjami, barzdo przydatny, prozdrowotny i eleganco wykonany projekt. Brakuje panelu przedniego, opisz co jest do czego(musze sie schematowi przyjżeć jeszcze raz bo nie wiem do czego te diody
)
Tak jak poprzednik posiadam stacje 968 i tu chciałbym się z kolegą podzielić kilkoma przydatnymi uwagami. Po zlutowaniu całego mojego projektu (tego ostatniego w podpisie) nową stacją przy użyciu kolby i odciągu oparów okazało się, że podczas lutowania(używam spoiwa Cynel z topnikiem) jak to zawsze drobne kropelki kalafoni pryskają po lutowanej płytce, przy ociągu ich część jest zasysana razem z oparami. Po zużyciu prawie połowy cyny 0,25kg, 1mm rurka odciągu na początkowej długości kilku cm była już prawie całkiem zapchana kalafonią(już wiem skąd sie ona bierze, skrobią ją z tych rurek
). Także tutaj pierwsza taka uwaga abyś wyprofilował sobie początkowy odcinek rurki nad grotem tak aby drobinki nie wędrowały dalej tylko potem można było szmatką nasączoną acetonem przeczyścić początkową jej część.
Po drugie po takiej ilości lutowania wyjałem do przeczyszczenia niby węglowy filtr znajdujący się w stacji 968, w sumie czśyciłem go dwa razy gdyż nie wyobrażasz sobie jak te opary lubią się osadzać i brudzić, gdyby nie ten filtr w tej stacji to cała pompa by się zapchała syfem więc jednak jest potrzebny, i jeśli nie założysz czegos takiego przed wlotem wentylatorów to potem może to brzydko wyglądac jak wszysko w środku, łopatki itd pozalepia się żółtym nalotem. Filtr taki wygląda jak kawałek sztywnej gąbki, nie hamuje przepływu powietrza przynajmniej w tej stacji.
Myśle że uwagi się przydadzą, tak jak mówie w ciągu użytkowania jak dużo lutujesz to sam sie o tym przekonasz wiec moze lepiej zawczasu pomyśleć
Pozdrawiam
Janek

Tak jak poprzednik posiadam stacje 968 i tu chciałbym się z kolegą podzielić kilkoma przydatnymi uwagami. Po zlutowaniu całego mojego projektu (tego ostatniego w podpisie) nową stacją przy użyciu kolby i odciągu oparów okazało się, że podczas lutowania(używam spoiwa Cynel z topnikiem) jak to zawsze drobne kropelki kalafoni pryskają po lutowanej płytce, przy ociągu ich część jest zasysana razem z oparami. Po zużyciu prawie połowy cyny 0,25kg, 1mm rurka odciągu na początkowej długości kilku cm była już prawie całkiem zapchana kalafonią(już wiem skąd sie ona bierze, skrobią ją z tych rurek

Po drugie po takiej ilości lutowania wyjałem do przeczyszczenia niby węglowy filtr znajdujący się w stacji 968, w sumie czśyciłem go dwa razy gdyż nie wyobrażasz sobie jak te opary lubią się osadzać i brudzić, gdyby nie ten filtr w tej stacji to cała pompa by się zapchała syfem więc jednak jest potrzebny, i jeśli nie założysz czegos takiego przed wlotem wentylatorów to potem może to brzydko wyglądac jak wszysko w środku, łopatki itd pozalepia się żółtym nalotem. Filtr taki wygląda jak kawałek sztywnej gąbki, nie hamuje przepływu powietrza przynajmniej w tej stacji.
Myśle że uwagi się przydadzą, tak jak mówie w ciągu użytkowania jak dużo lutujesz to sam sie o tym przekonasz wiec moze lepiej zawczasu pomyśleć

Pozdrawiam
Janek