Postanowiłem stuningować sobie latareczkę. Ale nietypową, po standardową "płaską". Używam takiej na codzień w pracy i niestety oczka się czasem męczą w tym żółtym świetle z padającej "płaskiej" bateryjki. Trochę lapiej jest po zastosowaniu Xenona 2,4V, ale z kolei te żaróweczki mają bardzo krótką żywotność (wstrząsy).
Akurat mam na zbyciu dodatkową diodę CREE 3W. Czemu zatem nie podkręcić światełka?
Kupiłem zatem identyczną latarkę jaką używam w pracy. Płaska Philipsa, za 10zł (taka szara - cholernie dobry jakościowo model latarki na płaskie baterie i tani.) Bardzo dobry odłyśnik do żarówki, ale mi się nie przyda.
Teraz coś do skupienia światła. Czekam na paczkę z kilkoma kolimatorami, ale do tego czasu, co ma polak pod reką to wykorzysta.
A pod ręką leży chińska lornetka 10x25 taka mała kieszonkowa, za 12zł z bazaru. Niestety, pryzmaty się przesunęły i nie nadaje się już do funkcji jaką przewidział producent.
Wyrób lornetkopodobny idzie do przemielenia. Soczewki z Obiektywu - ...upa blada jak powiadał prof. Miodek.
Musiałbym wsadzić diodę w głąb soczewki, by coś uzyskać.
oczewki wewnętrzne - W odległości kilku cm od diody, dają ostry obraz emitera, ale b. ciemny. Gdzieś znika 80% światła.
Został okular i... tu konkret. Przy zetknięciu soczewki z diodą, skupienie jest zbliżone do stożka uzyskiwanego z żarówki. Jasne, dobre światło. Dużo jaśniejsze niż z żarówki.
Czyli jest co kombinować.
Po wywaleniu blaszek zasilających żarówkę, mamy miejsce pod radiator dla diody - 2cmx1,5cm. Nie dużo, ale zawsze coś. Na szczęście pod ręką spoczywa stary radiatorek z procka 486DX/100MHZ Dwa ruchy brzeszczotem i mamy radiator.
I najwązniejsze - źródło światła.
Żarówka standardowa pobiera 0,7A. Dioda CREE 3W, zasilona bezpośrednio z płaskiej baterii - 0.5A z małym hakiem.
Zysk na żywotności baterii będzie, choć nieduży.
Ale pod ręką leżą akusy 2200mAh 1,2V wspaniałej marki GP Industrial (made in samiwiecieskąd
), zakupione za wyrwane z pod serca 20zł (za wszystkie 4szt
). Skandal, tak drenować kieszenie. 4,8V 2200mAh.
Pomiary pojemności "puszki bateryjnej" - jeszcze 4 by weszły... Co daje w perspektywie 4,8V 4400mAh. (początkowo będzie pewnie z 6V i prądzik przez jakiś czas 0,7A)
Gra jest warta świeczki...
Choć koszty sporawe:
10zł - latarka
7zł - kolimator (jeśli dotrze)
lub 12zł - lornetka na bazarze (przeważnie chodzą po 20zł).
20zł - aku
35zł - dioda
Czekam na kolimatorki, nim potnę latarkę.
Problemy do rozwiązania:
Upchnąć kolimator w reflektorze.
Zapewnić diodzie chłodzenie małym radiotorem o wymiarach 2x1,5x0,5cm - rozważam zmianę materiału na miedź. I czy bardziej opłaca się zrobić radiotor blokowy (masa) czy powierzchniowy? Miejsca na wiatraczek niestety nie ma
Zabudować aku w pojemniku na baterię, tak by dało się je wyjmować i ładować. W razie problemów można wykorzystać zwykłą baterię, bez przeróbek.
Zastanowić się nad driverem, który przy zasilaniu 4,8-6V da przynajmniej 0,5A prze dłuższy czas.
Kiedy zrobię tunig, opiszę i zrobię zdjęcia.
Akurat mam na zbyciu dodatkową diodę CREE 3W. Czemu zatem nie podkręcić światełka?
Kupiłem zatem identyczną latarkę jaką używam w pracy. Płaska Philipsa, za 10zł (taka szara - cholernie dobry jakościowo model latarki na płaskie baterie i tani.) Bardzo dobry odłyśnik do żarówki, ale mi się nie przyda.
Teraz coś do skupienia światła. Czekam na paczkę z kilkoma kolimatorami, ale do tego czasu, co ma polak pod reką to wykorzysta.
A pod ręką leży chińska lornetka 10x25 taka mała kieszonkowa, za 12zł z bazaru. Niestety, pryzmaty się przesunęły i nie nadaje się już do funkcji jaką przewidział producent.
Wyrób lornetkopodobny idzie do przemielenia. Soczewki z Obiektywu - ...upa blada jak powiadał prof. Miodek.
Musiałbym wsadzić diodę w głąb soczewki, by coś uzyskać.
oczewki wewnętrzne - W odległości kilku cm od diody, dają ostry obraz emitera, ale b. ciemny. Gdzieś znika 80% światła.
Został okular i... tu konkret. Przy zetknięciu soczewki z diodą, skupienie jest zbliżone do stożka uzyskiwanego z żarówki. Jasne, dobre światło. Dużo jaśniejsze niż z żarówki.
Czyli jest co kombinować.
Po wywaleniu blaszek zasilających żarówkę, mamy miejsce pod radiator dla diody - 2cmx1,5cm. Nie dużo, ale zawsze coś. Na szczęście pod ręką spoczywa stary radiatorek z procka 486DX/100MHZ Dwa ruchy brzeszczotem i mamy radiator.
I najwązniejsze - źródło światła.
Żarówka standardowa pobiera 0,7A. Dioda CREE 3W, zasilona bezpośrednio z płaskiej baterii - 0.5A z małym hakiem.
Zysk na żywotności baterii będzie, choć nieduży.
Ale pod ręką leżą akusy 2200mAh 1,2V wspaniałej marki GP Industrial (made in samiwiecieskąd


Pomiary pojemności "puszki bateryjnej" - jeszcze 4 by weszły... Co daje w perspektywie 4,8V 4400mAh. (początkowo będzie pewnie z 6V i prądzik przez jakiś czas 0,7A)
Gra jest warta świeczki...
Choć koszty sporawe:
10zł - latarka
7zł - kolimator (jeśli dotrze)
lub 12zł - lornetka na bazarze (przeważnie chodzą po 20zł).
20zł - aku
35zł - dioda
Czekam na kolimatorki, nim potnę latarkę.
Problemy do rozwiązania:
Upchnąć kolimator w reflektorze.
Zapewnić diodzie chłodzenie małym radiotorem o wymiarach 2x1,5x0,5cm - rozważam zmianę materiału na miedź. I czy bardziej opłaca się zrobić radiotor blokowy (masa) czy powierzchniowy? Miejsca na wiatraczek niestety nie ma

Zabudować aku w pojemniku na baterię, tak by dało się je wyjmować i ładować. W razie problemów można wykorzystać zwykłą baterię, bez przeróbek.
Zastanowić się nad driverem, który przy zasilaniu 4,8-6V da przynajmniej 0,5A prze dłuższy czas.
Kiedy zrobię tunig, opiszę i zrobię zdjęcia.