Witam po długiej przerwie Użytkowników serwisu elektroda.pl, dołożę swoje 3 grosze do tematu. Otóż jestem świeżo po remoncie kotłowni - wymiana pieca i zasobnika cwu. Zasobnik wybrałem firmy Joule, stal Duplex (ferrytyczno-austenityczna), króćce z 316L (kwasówka austenityczna), bezanodowy, z zamontowaną grzałką 3kW Thermowatt alloy 800 (incoloy - jak poleca r_dr) w korku mosiężnym. Zależało mi na miejscu pod grzałkę, ale nie do grzania wody, tylko ok. 300W do podtrzymywania temperatury - montując instalację fotowoltaiczną dołożyłem po to jeden panel. Pierwszy zgrzyt to niestandardowy rozmiar korka grzałki - 1/ 3/4" (7/4"), brak redukcji do 1/2, lub 3/4", ostatecznie można sobie dotoczyć, drugi problem, to absolutny brak małych grzałek dla zbiorników z kwasówki/nierdzewki. Śledząc ofertę rodzimych producentów, znalazłem grzałki dla przemysłu chemicznego, pokrywane teflonem, (max. temp. elementu grzejnego 260 st.C). Myślę, że skutecznie wyeliminowałoby to problem korozji poświęceniowej grzałki i wystarczyłoby do podtrzymania temperatury wody w zbiorniku. Ktoś może miał do czynienia z takim rozwiązaniem i być może też wpadł na podobny pomysł?