Ile pobiera z gniazdka wasz komputer, router, serwer?

Witam,
Mój router nie wystarcza mi i od pewnego czasu krąży mi po głowie myśl, by ze starego: P3 400MHz, 128MB ramu i 14GB dysk zrobić router.
Nie dysponuje narazie sprzętem do pomiaru.
Dlatego chciałbym sie zapytać ile taki config może ciągnąć.
Nie chodzi mi o moc pobraną z zasilacza tylko z gniazdka uwzględniając straty na zasilaczu.
Wiem, że nie jesteście magikami, ale pewne spora część z was ma podobne routery i możliwe, ze mierzyła pobór.
W najbliższym czasie będe miał miernik taki przez izolacje mierzy prąd i napięcie, ale wątpie by on uwzględniał cosfi.
A o to moje wyniki, jak miałem sprzęt do pomiaru:

Quote:

Konfiguracja:
Asus P5VD2-MX
Celeron 420 1600MHz @ (266*8=2160MHz)
2x512MB GoodRam 533MHz
Maxtor 6E040L0 40GB
Grafika zintegrowana. (Troche słabsza od GF2MX200 po testach)
Fortron FSP200-60GTW

Cała konfiguracja po włączeniu komputera pobiera 90W i cały czas delikatnie wahając sie spada.
W systemie Windows XP podczas bezczynności komputer pobiera 65W.

Po obciążeniu CPU programem Superpi (próbka 1M) zużycie wzrosło do 80W, a przy obciążeniu CPU programem Orthos (test Small FFT) do 85W.

Zdziwiony co zużywa tak dużo po kolei odłączałem wszystko.
Najpierw odłączyłem pamięci, nic sie niezmieniło (mała dokładność pomiaru).
Następnie odłączyłem dysk spadło zużycie do 60W. (Czyli o 5W) Odłączyłem procesor i sama płyta z zasilaczem ciągła 42W.

Odłączyłem płyte i na chwile uruchomiłem mojego Fortrona bez żadnego obciążenia (wiem nie powinienem), pokazało 25-27W.

Jak widać sam zasilacz na start ciągnie 25-27W nawet jeżeli nie podłącze mu żadnego obciążenia, jak dla mnie dziwne.

Pomiar wykonany przetwornicą napięcia 12V/220V z wbudowanym licznikiem poboru mocy przez odbiorniki.

Ja Mierzyłem miernikiem prądu. Tzn Mój ruter stał w pustym nieuzywanym mieszkaniu z zeszłe wakacje.
CELERON 466MHZ, 4 gb dysk, 256 ramu,
plus swich 16 portowy który je tyle prądu co nic.
Nie Pamiętam ile watów poszło ale pamiętam że przeliczałem to na złotówki i wyszło koło 30 zł na miesiąc.

Aha czsem jeszcze poświeciłem trochę zarówka w tym mieszkaniu. Ale mało.

Tak jak mówie obecnie nie mam dostępu do tego sprzętu, więc nie moge sprawdzić ile ciągnie żarówka 60W.

Co do samego zasilacza to nie chodzi mi o tryb czuwania (pokazało mi 5W), tylko o włączenie go bez obciążenia. Zużycie energii przez ten wiatrak jest pomijalne, będzie wahać sie w granicach 0,5W.

Elektonika myślałem, że będzie brała kilka wat, a tu aż 27W. Może to kwestia specyfiki tego układu?

Licznik jest wbudowany w przetwornice i przez RS232 miałem możliwość odczytania wyniku na komputerze, a więc trudno mi powiedzieć czy przed czy za.

punisher999 dziękuje za wypowiedź, jednak mnie interesują dokładniejsze wyniki.
Switch 16-portowy to może pobierać nawet 10W.

Zasilacz ten wyposażony jest jedynie w układ PPFC i przy bardzo małym obciążeniu lub wręcz jego braku, ma fatalny cos fi, a przebieg prądu w niczym nie przypomina funkcji sinus, stąd jeśli miernik nie był True RMS, możliwe są spore przekłamania w pomiarze.

Komputer nawet stary i bez monitora będzie pobierał ok 100W. Kiedyś robiłem pomiar na chyba PIII z odpaleniem wszystkiego co się dało i wyszło mi ok 160W. Ruter pobiera kilka W, dużo mniej od kompa.

Większość dostępnych mierników przystosowana jest do pomiaru prądów i napięć o przebiegu sinusoidalnym. Stąd nieprawdopodobne wyniki pomiarów.
Jak sam piszesz:

"Elektonika myślałem, że będzie brała kilka wat(ów), a tu aż 27W"

Problem bierze się z silnego odkształcenia prądu pobieranego przez zasilacz.
Niewiele mogę Ci tu poradzić poza użyciem miernika z true RMS. Niestety to dość drogi miernik ale pomiar będzie bardziej wiarygodny.

Pozostaje jeszcze najbardziej dostępna metoda - wykorzystanie (istniejącego już) licznika. Potrzebny jest tylko stoper.

Ta przetwornica kosztowała ponad 2000zł, nie mam teraz modelu niestety.
Jednak cena tutaj chyba nie odgrywa dużej roli, to jest dobra przetwornica, a mierzenie może być okrojone.

@Borygo123
Coś za dużo Ci wyszło, albo źle mierzyłeś.
Na samej górze opisałem sprzęt którego wydajność samego procesora przekracza P4 3,73GHz Extreme Edition w większości zastosowań. Fakt, że jest on nowy, ale z regułu nowe sprzęty ciągną więcej. Mimo to mają one lepszy stosunek W/MHz.
Pozatym routery takie sklepowe nie pobierają wcale kilka wat. Taki router + switch obciążony z Wifi i innymi pierdołami może ciągnać nawet do 20W.

Wydaje mi sie, ze te mierniki z true RMS pokażą, aż za dokładną wartość. Wkońcu dla mnie sie liczy ile zapłace za prąd, a nie ile watów "ciągnie" mój router. Dlatego chyba pomiary z domowym licznikem będą najbardziej realne.

Spróbuje tak jak mówisz poodłączać wszystko w domu, wszelkie urządzenie na czuwaniu, wideo, dvd, telewizor, lodówka, ładowarki telefonów. Włącze komputer i będe liczył ile razy obróci sie tarcza.
Ewentualnie co sądzicie o tych miernikach elektronicznych zużycia energii z Allegro za 60-70zł?

TomaszRag wrote:

Coś za dużo Ci wyszło, albo źle mierzyłeś.
...
Ewentualnie co sądzicie o tych miernikach elektronicznych zużycia energii z Allegro za 60-70zł?

Mierzyłem właśnie metodą na licznik, ale tak jak napisałem w kompie chodziło wszystko (monitor, procek obciążony, głośniki, 2 dyski, 2 napędy) to mi ssało ok 160W.
Na innym kompie podłączonym do UPS'a miałem pomiar przez UPS'a i pokazywał on ok 180W (ale miał na pewno większy procesor i był zdecydowanie nowszy od mojego).

Co do mierników to nie wiem czy jest sens kupowania miernika do jednego pomiaru.

Zasilacz mojego rutera (Linksys WRV200) ma wyjście 12V 1A i jego temperatura nie wskazuje na to by jechał pełną parą

A moim skromnym zdaniem lepiej jest zainwestować w router z paru powodów.
ciagnie z gniazdka maks 15W
jak się powieśi to poprostu odłączam go z sieci na chwile wpinam i za chwil kilka mam net z powrotem na kompach (a mam ich 4 w domu do niego podpiętych). pomyśl ile roboty jest z ponownym restartem windy czy linuxa.
zero hałasu nic mi nie wyje szumi .
a jak padnie ci coś w tym kompie to jesteś uziemiony z netem na długi czas.
ja na twoim miejscu miał i router i kompa( przygotowanego w razie czego na czas awarii routera składasz kompa instalujesz dwie sieciówki jedna do netu druga do siecie wewnetrznej kupujesz jakiegoś huba na allegro i podpinasz kable w razie awari routera a to zdarza sie bardzo rzadko) na wypadek awarii.

router zajmuje SPORO mniej miejsca niż komp.

Hm... po pierwsze co to jest restart linuxa? Ten system na sprawnym hardware się nie zawiesza Fakt że bierze więcej prądu, ale też nie zrobisz sobie strony WWW albo porządnego (czyt. nie obrazkowego) firewalla na sprzętowym routerze. Poza tym reboot linuxa zajmuje jakieś 40 sekund, czyli tyle ile niektórym routerom załadowanie. Router może paść tak samo jak komputer, tyle że w komputerze zmieniasz np. sieciówkę i śmiga, a router dajesz do serwisu, bawisz się lutownicą albo kupujesz nowy. Podsumowując - jeśli ktoś chce się czegoś ciekawego nauczyć (linux) i mieć dużo funkcji w swoim routerze, polecam pecetowy.

TomaszRag wrote:

Witam,
Mój router nie wystarcza mi i od pewnego czasu krąży mi po głowie myśl, by ze starego: P3 400MHz, 128MB ramu i 14GB dysk zrobić router.

Celafon 400, kręcony na 500, geforce MX 200, dysk 30GB, 128MB ramu - pobór z sieci 46W (51W w stresie) - pomiar miernikiem energii elektrycznej.

Dla przykładu: pentium 150, bez dysku, grafiki, dwie sieciówki ≈ 14W
Taki komputerek przez parę lat robił u mnie za router - wieszając się średnio raz na trzy miesiące. I tak jak pisze Movzx: zdobyta wiedza - bezcenna.

Chce sie czegoś nauczyć szczególnie, iż planuje jakąś mała osiedlówke założyć.
Chce mieć prosty serwer, którego raczej nie postawie na routerze sklepowym.

Podzielan zdanie movzx. Zdobyta wiedze - bezcenna. Jako, że nie mam doświadczenia w Linuxie to wkońcu będe miał możliwość jego poznania.

Dla mnie nie jest frajdą kupić coś prosto ze sklepu.
Lubie kombinować (w tym dobrym znaczeniu).

@forestx
Wielkie dzięki za dokładną moc. Widze, ze mam realne szanse zejść niżej z zużyciem.
Mój proc to architektura PIII, a nie PII jak Twój celek. Grafika będzie zintegrowana i zasilacz markowy Dell-a.

Ciekawie wypada ten PI z zużyciem, ale teraz w sumie nie mam żadnych części do takiego sprzętu, a gdy już mam starego PIII to z niego skorzystam, pozatym na PIII już jakiś prosty serwer będzie można postawić, a na PI było by ciężko.

Jeszcze pozostaje jeden problem. Potrzebuje by ten router był AP-kiem, czyli jakiegoś Access Point-a do niego trzeba sprawić także. Tylko w sumie widze, że musiał bym kupić router sklepowy i do niego podłączyć mój router. To tak troche nie ekonomicznie wypada, bo ten sklepowy router mógłby pracować równie dobrze sam, bez mojego routera na Linuxie.

Możesz, a nawet powinieneś użyć w takiej konfiguracji "czyste" AP, bez funkcji routingu. Niektóre karty WiFi potrafią też działać jako AP.

Czy narzucają sie jakieś konkretne tytuły jeżeli chodzi o taki AP, albo karte Wifi?

Zrobiłem test, jednak lokatorzy nie pozwolili na dłuższe testy, ponieważ nie mogli wytrzymać bez telewizora.

TEST WYCIĘTY, DAŁEM KOMPLETNY W POŚCIE PONIŻEJ.

Dodam, iż jeżeli chcemy osiągnąć dokładny wynik to musimy odłączyć w domu totalnie wszystko. Nawet zasilacze od wyłączonej drukarki. Po odłączeniu wszystkich tego typu urządzeń moc spadła z ponad 125W do 100W.

W załączniku prosty kalkulator do obliczania mojej produkcji .

Wpisujemy czas w sekundach w ile obróciła sie tarcza licznika, otrzymujemy moc w watach. Przydatne, jak komuś nie chce sie ręcznie liczyć .

Test 1:
Intel Dual Core E2160 (2x1800MHz) @ (2x3000MHz) 1,325V
2x512MB GoodRam 667MHz @ 833MHz 2,2V
Geforce 7300GT 128MB (450/1000MHz) @ (650/1300MHz)
Gigabyte N650SLI-DS4

Dysk WD1200JB 8MB 7200RPM 120GB ATA100
Dysk Seagate Barracuda V SATA 8MB 7200RPM

Zasilacz: Delta DPS-350-PB2

Moc pobierana podczas stanu bezczynności IDLE: 101W
Moc pobierana podczas STRESU: 172W

Na stres składał się test obciążenia procesora i pamięci programem Orthos BLEND, przy jednoczesnym kopiowaniu dużych plików z jednego dysku na drugi, oraz obciążaniu grafiki latającym sześcianem programem AtiTool.

Ogólnie jest to sprzęt dość nowy, procesor jest podkręcony, pamięć jest podkręcona, karta graficzna jest też podkręcona.


Test 2:
Intel Celeron 420 (1600MHz) @ (2130MHz)
2x512MB GoodRam 533MHz
Asus P5VD2-MX
Dysk WD 20GB

Moc pobierana podczas stanu bezczynności IDLE: 50W
Moc pobierana podczas STRESU: 67W
Obciążenie: Orthos Blend i kopiowanie z partycji na partycje.


Test 3:
Dell Optiplex - mój niedoszły router
PIII 450MHz, 64MB ram, dysk Quantum 6GB, LAN, grafa
Moc pobierana podczas IDLE: 25W

Zamierzam wymienić kość 64MB ramu na 128MB, albo 256MB, a dysk na 14GB.
Jednak wydaje mi sie, ze nie zmieni to jego mocy.

Utrzymanie takiego routera jak napisałem wyżej przy 24/7 kosztuje:
(25W*24*30)/1000*0,40 = 7,20zł miesięcznie.
Także bajki na temat prądożerności routerów na Linuxie, można sobie wsadzić w...

Test 4 - komponenty użytkowe:
Monitor DELL M992 19" - 100W
Modem kablowy TVK Vectra Webstar - 8W
Router Planet XRT-401D - 5W

Wszystko mierzone licznikiem domowym przy wyłączonych odbiornikach.

Witam.
Posiadałem serwer na 2* PIII 500, 512 MB ram, 2*dysk scsi 4,2 GB pobierał on prądu około 70 Watt.
Bawiłem sie dużo w via 800, PIII 800, celeron 800, i z żadnym nie udało mi sie zejść poniżej 40 Watt.
W tej chwili mam athlon 2*2300 , 4Gb ram, dysk 400 Gb, pobiera on około 70 Watt.
Routery jakie miałem około 8-12 Watt

TomaszRag wrote:

Test 3:
Dell Optiplex - mój niedoszły router
PIII 450MHz, 64MB ram, dysk Quantum 6GB, LAN, grafa
Moc pobierana podczas IDLE: 25W
Zamierzam wymienić kość 64MB ramu na 128MB, albo 256MB, a dysk na 14GB.

Podoba mnie się ta konfiguracja. Czy płyta główna pozwala na boot'owanie z USB? Bo można by sie pozbyć dysku kosztem pendrive'a. A już na pewno można wyjąć z tego sprzętu grafikę.
Jeśli ma to pracować jako router, 14Gb potrzebne chyba nie jest (u mnie działał jakiś jednodyskietkowy linux, bez HDD).

P.S.
Od kilku lat prowadzę swoistą "krucjatę" przeciwko zwolennikom "kilowatowych" zasilaczy komputerowych.
Mam tu piękne wsparcie...

Lepiej nie mówić... Athlon 3200+, 2* 512 DDR na MSI KT6 Delta SR, plus 6600GT( gram czasem na serwerze ), sata`wy dysk, nagrywarka dvd, 17stka crt`ek (Sony 200ES, który ma zwyczaj się nie wyłączać w momencie bezczynności) dwie sieciówki wifi (r2400 i 2500 jako soft AP) oraz ethernet`owy realtek włożony w pci) to ostatnio moje codzienne narzędzie pracy, które "chodzi" 24h/d... i jeszcze przez długi czas będzie robiło za ruter/słicz/serwer itd.
Koszta uśrednione to ok. 130+/- PLN miesięcznie, za samo to paskudztwo (cena miesięcznego poboru prądu, - >baaardzo optymistyczna). Do tego drukarka on-line (zabytkowy laser Kyocera FS-1500) i kilka zbędnych badziewi pod USB, których nie warto wymieniać...
konkluzja prosta: Jak zniknę z forum, znaczy koszta utrzymania mnie "zeżarły".

Wsio "jedzie" na Win2003 i sprawuje się nienagannie przez wiele tyg. Restarty są raczej wymuszone tym, że serwer nie pozwala sam siebie używać. Własną rolę pełni bezbłędnie.

Aaa! Do tego wpięty swith czwórka i obecnie AP1000 (tysiąc) ale te są z osobnym zasilaniem.

Ps. Wszelkie datki na utrzymanie swojej sieci przyjmuję bez obrzydzenia.

A ja sie zastanawiam ile moze wat ciagnac sprzet:
Celeron 650
2x 128MB SDDR
Grafika, lan, dzwiek w plycie glownej, dysk 30GB (5V 500mA)

Nie ma do nieg podlaczonego nic poza kablem sieciowym i zasilajacym.

Jako system to GNU/Linux z lekkim srodowiskiem, czyli procek w IDLE 5% (srednio caly czas) i dysk sie wlacza sporadycznie.

forestx:
Grafika zintegrowna, więc nie wyjme. Dysk 14GB włożyłem, bo miałem, pozatym to nie będzie zwykły router. Będzie na nim Proxy, FTP, Apache i czasem może jakiś prosty serwer gry.

Niestety płyta nie ma opcji bootowania z USB w biosie. Szukałem na necie i nie znalazłem nic na ten temat w tych modelach. Jeżeli jesteś zainteresowany to jest to konkretnie Dell Optiplex GX1 450L+ na Allegro bodajże 33zł. (P3 450MHz/64MB/4GB/CD gwar 3mc)

Router ma stać w pokoju, jednak hałas pochodzący z dysku (świst talerzy) nie pozwala mi spokojnie zasnąć. Niewiem co zrobić, czy wymienić dysk na jakiś większy (przez co nowszy i cichszy), może kupić kontroler SATA na PCI i wykorzystać dysk, który już posiadam (cichy Seagate), a może wystawić router na balkon?
Ewentualnie próbować wyciszyć dysk jakoś, obłożyć go czymś dźwiękoszczelnym, ale tak żeby sie nie ugotował.

Co do kilowatowych zasilaczy to również jestem przeciwnikiem. Moja Delta 350W radzi sobie nieźle z głównym podkręconym komputerem i nie mam zamiaru jej zmieniać. Jest cicha, mocna i kosztowała niewiele (30zł).

Radysh:
Sporo wychodzi 130zł na miesiąc. Proponowałbym oddzielić komp do pracy od serwera/routera itd.
Router z małym poborem chodził by non-stop, a komp do pracy chodził by tylko jak potrzebujesz.

Czy Twoje sieciówki robią jako AP?
Rozglądam sie właśnie za takimi.

Bullseye:
Zmierz licznikiem domowym, na górze jest kalkulator w Excelu. Wtedy sam sie przekonasz .

TomaszRag wrote:

forestx:

Router ma stać w pokoju, jednak hałas pochodzący z dysku (świst talerzy) nie pozwala mi spokojnie zasnąć. Niewiem co zrobić, czy wymienić dysk na jakiś większy (przez co nowszy i cichszy), może kupić kontroler SATA na PCI i wykorzystać dysk, który już posiadam (cichy Seagate), a może wystawić router na balkon?
Ewentualnie próbować wyciszyć dysk jakoś, obłożyć go czymś dźwiękoszczelnym, ale tak żeby sie nie ugotował.

Bullseye:
Zmierz licznikiem domowym, na górze jest kalkulator w Excelu. Wtedy sam sie przekonasz .

Jezli pragniesz cichego dysku to zainteresuj sie laptopowymi. Mam jeden takowy (30GB firma Seagate, 5V 500mA) i z odleglosci pol metra jest juz nie slyszalny.

Co do licznika nie mam takiej mozliwosci zeby wszystko poodlaczac dlatego sie pytalem mniej wiecej ile wezmie pradu moj router/serwer plikow.

Trudno powiedzieć, w dużej mierze zależy to od konkretnego procesora (rdzeń), oraz zasilacza. Płyta główna jest też czynnikiem wpływającym na pobór mocy.

Proponuje ten wątek:
http://en.wikipedia.org/wiki/CPU_power_dissipation

Z prędkości Twojego celka wnioskuje, iż jest to Celek na Coppermine i on bierze mniej niż mój PIII.
Jednak masz jeszcze jedną kość pamięci.

Jak będe miał chwilke to jeszcze sprawdze ile pobiera właśnie chyba Celek 650, Athlon 2000+ i Athlon 1700+. Mam troche złomu w domu .

Co do laptopowych to będe musiał popatrzeć na ceny i wydajność. Pomysł wydaje sie nie głupi.

Quote:

Radysh:
Sporo wychodzi 130zł na miesiąc. Proponowałbym oddzielić komp do pracy od serwera/routera itd.
Router z małym poborem chodził by non-stop, a komp do pracy chodził by tylko jak potrzebujesz.

Czy Twoje sieciówki robią jako AP?
Rozglądam sie właśnie za takimi.
.

Komputer z Athlonem i tak cały czas coś robi, więc dostawianie drugiego na serwer tylko zwiększy koszty.

Sieciówka wifi na ralinku 2500 firmy Asus (WL-130g) działa u mnie w domu i kawałek w koło niego, jako AP`ek na wifi-g. Dużo łatwiej serwisować laptopy, bo nie muszę się ciągać z kablami od swith`a, no i na ogrodzie można z lapkiem i netem posiedzieć. Co prawda ten soft ap`ka to nic specjalnego, ale działa.
Ralink 2400 służy mi jako "wyjście na świat" w lokalnej sieci wifi

Odświeżając temat:

Athlon 2000+ 1666MHz
Asus A7N8X-X
2x256MB + 512MB DDR
Dysk 6GB
Zasilacz: LC-B350

Zużywana moc (IDLE): 62W