Kolega założył dwa identyczne tematy no i - co było do przewidzenia - jeden mu skasowano.
W tym skasowanym napisałem:
Piszesz o uziemieniu monitora - to on ma oddzielny zacisk uziemienia? Chyba nie...
Piszesz o braku uziemienia w gniazdach - a czy wiesz że komputera NIE WOLNO włączać do gniazda bez podłączonego styku ochronnego bo grozi to porażeniem?
Piszesz o tunerze - a skąd on bierze sygnał antenowy? Nie czasem z kablówki / AZARTu?
Piszesz o komputerze - a nie masz w nim czasem tunera TV albo radiowego podłączonego do kablówki / AZARTu?
Prawidłowo powinno to wyglądać tak:
1. gniazdo w ścianie ZE STYKIEM OCHRONNYM. Podłączonym. Najlepiej oddzielnym przewodem do zera gdzieś w tablicach zasilających / skrzynkach bezpiecznikowych. W OSTATNIEJ OSTATECZNOŚCI zmostkowanym z zerem w gnieździe.
2. do gniazda włączona listwa rozgałęziająca. Oczywiście ze stykami ochronnymi. Do niej włączone WSZYSTKIE urządzenia z zestawu (komp, tuner, wzmacniacz...) - szczególnie jeśli którekolwiek z nich ma przewód ze stykiem ochronnym.
3. zewnętrzne (spoza zestawu) źródła sygnału - kablówka, AZART - podłączone przez izolator galwaniczny np. taki:
http://www.dipol.com.pl/izolator_galwaniczny_5-2400mhz_signal_R48605.htm
I wtedy nie ma prawa być jakichś brumów.
Chyba że użyjesz jakichś chińskich kabelków łączących, po złotówce, w których ekran to 3-4 druciki stalowe miedziowane a nie solidna plecionka miedziana.
Na to założyciel tematu napisał:
Kabel od monitora ma żyłe uziemienia przecież. w miejscu włącznika przecioem go i kablem (glośnikowym) uziemiłem do kaloryfera.
Tuner nie bierze sygnału z kablówki.
jesli bym juz wymieniał to gniazdko na takie z tym bolcem uziemienia to nie ciągnoł bym kabli do skrzynki , tylko zmostkował je z zerem w tym gnieździe. a dlaczemu az tak Kolego zaznaczyles ze w OSTATECZNOSCI?
dj-MatyAS na to:
Bo to "zło konieczne" lub jakoś tak...Kiedyś ten system (zerowanie) był rozpowszechniony, ale ponieważ nie daje pełnego "0" obecnie stosuje się uziemianie.
Zerowany bolec może mieć nawet i kilkadziesiąt woltów względem uziemionego. Stąd "zło konieczne". W każdym razie na wszelki wypadek sprawdź czy nie masz zbyt kiepskiego kabla sygnałowego. To podstawa, a jeszcze o nim nic nie pisałeś...
Pozdrawiam.
A na to ja w końcu odpowiadam:
Oj, Pomysłowy Dobromirze... czy zdajesz sobie sprawę z tego że Twój wynalazek z uziemianiem do kaloryfera może sprowadzić zagrożenie śmiertelnego porażenia na wszystkich mieszkańców budynku? Że o uszkodzeniu Twego sprzętu nie wspomnę...
Sprawdziłeś rezystancję uziemienia kaloryfera? Sprawdziłeś impedancję między zerem sieci a kaloryferem? Masz pewność że instalacja co jest w pełni metalowa, z mostkami z przewodu w miejscach połączeń rozłączalnych, i ma pewne, metaliczne połączenie z innymi metalowymi instalacjami w budynku oraz z uziemieniem zera sieci zasilającej budynek? Nie tylko na zasadzie przypadkowego dotknięcia się dwóch zardzewiałych rur?
Proponuję jednak przede wszystkim uporządkowanie zasilania i ochrony, jak pisałem powyżej. Większość podobnych problemów wynika właśnie z przepływu jakiejś części prądu zasilającego przez połączenia mas.
Dlaczego zerowanie przez mostek styku ochronnego gniazda to ostatnia ostateczność? Bo obecne przepisy w nowych instalacjach na to już nie pozwalają. Warunkowo zezwalają w starych instalacjach, ale tylko kwestią czasu jest kiedy wejdzie w życie wymóg dostosowania (czyli całkowitej przeróbki / wymiany) starych instalacji do obecnych norm. Wszystko przez to że częste są przypadki upalenia (szczególnie aluminiowego) przewodu zerowego, a wtedy na styku ochronnym masz pełne napięcie sieci.
Równolegle proponuję - jak i inni piszący w tym temacie - sprawdzenie jakości ekranowania kabli łączących. Komputer jest źrodłem potężnych zakłóceń elektromagnetycznych - zarówno przetwornica w zasilaczu (która nie zawsze ma wewnątrz konieczne filtry) jak i impulsowe przebiegi na płycie głównej. Mogą one z niego "wyłazić" każdą dziurą, czy to po brakującym śledziu, czy przez modne wstawki z plexi w obudowie, a nawet przez szpary z powodu brakujących / niedokręconych wkrętów w pokrywach obudowy. A już na 200% przez nieuziemiony / niezerowany przewód ochronny w kablu zasilającym.
Jeśli oba sposoby nie pomogą, można dopiero zastanawiać się - co dalej, i ewentualnie próbować separatorów masy - jak w pierwszym poście. Choć one tak naprawdę są potrzebne dopiero przy łączeniu mocno oddalonych urządzeń, szczególnie gdy są one zerowane i brumy wywołuje spadek napięcia właśnie na tym przewodzie zerowym.