Dziś sąsiad oddał mi mój prostownik po podłączeniu do jego traktora. Nawet trafo wypalił stosując śrubę zamiast bezpiecznika. W trakcie poszukiwań czegoś bardziej "idiotoodpornego" znalazłem w swoim warsztacie obudowę i elektronikę z prostownika który kiedyś tam kupił mój ojciec. jak pamiętam to działało dopiero po prawidłowym podpięciu do akumlatora, czyli w miarę bezpiecznie dla samej konstrukcji. Niestety nie wiem jak nie mam do niego trafa. Czy ktoś może mi przybliżyć zasadę działania tego cuda, i jakieś parametry trafa byłbym dżwięczny.
dołączam dzjęcia tego "cuda ruskiej techniki" w celu identyfikacji
dołączam dzjęcia tego "cuda ruskiej techniki" w celu identyfikacji