Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Drukarka KYOCERA źle drukuje.

Tomasz 27 Sep 2002 23:04 21366 51
Altium Designer Computer Controls
  • #1
    Tomasz
    Level 18  
    Cześć.Mam problem z drukarką laserową KYOCERA polegający na tym,że drukuje,ale druk jest kiepskiej jakości i jakby wyblakły.
    Jest założony nowy toner.
    Czy to wina bębna , czy coś innego ?

    Pozdrawiam
  • Altium Designer Computer Controls
  • #2
    User removed account
    User removed account  
  • #3
    Tomasz
    Level 18  
    Cześć. Laser czyszczony , a właściwie szklane szybki i lustro.
    w środku obudowy lasera wolałem nie ingerować.
    Chyba się nie da dokładniej opisać ,druk jest blady,jakby bylo za mało tonera,poza tym jest ostry i bez smug.Testowałem bez podlączonego komputera w trybie testowym, więc nie mają znaczenia ustawienia jakości wydruku w systemie.
    Pozdrawiam.
  • #4
    yaro
    Level 12  
    Witam to chyba toner mialem to samo znalazlem jakis inny i juz nie jest blado :D
  • #5
    Tomasz
    Level 18  
    Cześć.Jest założony nowy toner . :?
  • #6
    manfed
    Level 17  
    to moze byc beben (zakladam ze w sterach jest wszystko ustawione ok)
    wiekszosc tanszych brotherow na to "cierpiala"
    najlepiej podstawic

    mozesz sprawdzic wszystkie styki do bebenka ,nie znam tego modelu ale w niektorych byly regulacje nasycenia czerni w samej drukarce
  • Altium Designer Computer Controls
  • #7
    infinity
    Phones specialist
    Nie robie drukarek hurtowo ale wydaje mi sie ze ;
    1.problem moze byc z bębnem(wydrukuj licznik kopii, sprawdz w dokumentacji na ile powienien starczac)
    2.z tego co kojarze w drukarkach KYOCERA odzielnie jest toner oraz developer? moze poporstu sie usypał i nalezy uzupełnic...
    o chyba ze jest razem z tonerem -to inna sprawa..

    Pozdrawiam!
  • #8
    LEM
    R.I.P. Meritorious for the elektroda.pl
    Z taką drukarką akurat nie miałem doczynienia - siedze raczej w kserokopiarkach, ale ...

    :arrow: Tomasz, piszesz, że
    Quote:
    ...poza tym jest ostry i bez smug
    Z doświadczenia wiem, że gdyby to była wina bębna to napewno byłyby smugi.

    Należałoby zacząć szukać pzyczyny od prostrzych zagadnień. Czy to zjawisko "słabego drukowania" powstało bezpośrednio i zaraz po wymianie tonera :?:

    Czy toner, który założyłeś jest oryginalnym produktem czy tańszą "alternatywą" (czytaj pdróbą 8) ) :?:

    Czy toner, który wymieniłeś nie jest "zbylony" :?: Miałem kiedyś przypadek, którego objawy były bardzo podobne do Twoich i okazało się, że przyczyną tego był zawilgocony toner. Dlatego też sugerowałbym się przyjglądnąć w jakim stanie jest ten proszek :lol: .

    Postaraj się odpowiedzieć na postawione przeze mnie pytania. Być może pomogą Cie zlokalizować przyczyne tej awarii.

    Jeszcze raz powtórze - objawy, które opisałeś raczej nie wskazują na bęben :!:

    To tak tyle moich uwag. Zaznaczam, że są to tylko moje przemyślenia oparte na dotychczasowych doświadczeniach w kserokopiarkacj. Jednak już nie raz te moje doświadczenia przenosiłem na drukarki laserowe i to z niezłym skutkiem :wink:
  • #9
    DariuszM
    Level 15  
    Jaki model drukarki? Czy toner jest oryginalny a jeśli nie to czy ma certyfikat Kyocery (gwarancję producenta, że będzie pracował z tym modelem drukarki)? Czy toner wymieniłeś ponieważ pojawił się ten problem (wyblakły druk), czy też może problem pojawił się po wymianie tonera? Jeśli problem był już wcześniej to czy pojawił się on nagle, czy też jakość wydruku pogarszała się stopniowo. Jeśli stopniowo to po wydrukowaniu ilu stron stało się to wyraźnie zauważalne (czyt. "nietolerowalne") od momentu zaobserwowania pogorszenia się jakości wydruku?

    Czy drukarka miała innego rodzaju problemy w przeszłości i czy była kiedyś w serwisie? Jakie informacje znajdują się na opakowaniu tonera? Ile lat (w przybliżeniu) ma drukarka? Czy próbowałeś drukować na innym papierze? Ile kopii wydrukowałeś do tej pory z nowego tonera - jeśli niedużo to spróbuj wydrukować 20-30 stron i porównaj jakość wydruku na każdej z nich. Wydrukuj stronę o dużym stopniu wypełnienia, np. czarne tło (niektóre drukarki mają takie testy wbudowane w oprogramowanie drukarki) - zrób np. tzw. "print screen" okienka DOS-owskiego (pod Windows) lub użyj programu np. "Paint" (użyj opcji "Fill with colour" oraz czarnego atramentu) i wydrukuj go. Sprawdź jak głęboką czerń udaje Ci uzyskać i czy jest to jednolity wydruk, czy też są obszary lepiej lub gorzej zaczernione, smugi, białe plamy czy inne nierugalarności. To może dać obraz tego w jakim obszarze znajduje się problem - toner, bęben (developer), obwód elekryzacji wysokiego napięcia ("corona discharge") itd.

    Nowe tonery często albo są wadliwe albo nieodpowiedniej jakości lub też nie spełniają wymogów/norm producenta drukarek. Dlatego jeśli możesz sprawdzić ten toner na innej drukarce lub zainstalować inny toner to może to pomóc w wyjaśnieniu tego problemu. Tonery bardzo często pochodzą od producentów, którzy dokonują tzw. recycling, czyli odzyskują części z zużytych tonerów i po odpowiedniej obróbce wprowadzają je z powrotem w obieg. Nie ma w tym nic złego pod warunkiem, że ich jakość nie odbiega od założonych norm a z tym to już jest nieco gorzej w praktyce - im tańszy toner tym więcej problemów należy się w związku z tym spodziewać. Jakość użytego proszku jest tu decydująca - chłonnośc wilgoci (tendencja do zbrylania), stopień rozdrobnienia (obecnie wiele drukarek używa proszków o bardzo dużym stopniu rozdrobnienia, tzw. "micro-toner" - stosowanie "normalnego" proszku nie daje pożądanych rezultatów) czy w końcu jakość użytego materiału chemicznego i procesu technologicznego decyduje o końcowym rezultacie.

    I jeszcze kilka uwag:
    1. Przed zainstalowaniem tonera należy go rozprowadzić równomiernie poprzez lekkie ruchy "kołyszące" a dopiero później go zainstalować w drukarce
    2. Nie wiem czy instalujesz toner po raz pierwszy ale jeśli tak to łatwo przeoczyć jeden etap: należy usunąć taśmę blokującą wysyp proszku z tonera do pojemnika z bębnem! Przeczytaj załączoną instrukcję do tonera. Jeśli ten etap pominiesz to możliwe jest, że drukarka wydrukuje kilka "bladych" stron z zapasów jakie nagromadziły się w drukarce w obszarze bębna a potem przestanie drukować kompletnie! (brak "dopływu" proszku-tonera).
    3. Należy unikać przypadkowego rozsypania tonera do otoczenia - jest wysoce szkodliwy dla zdrowia (zwłaszcza dla astmatyków) i powoduje plamy na odzieży - nie należy prać w ciepłej (utrwala!) lecz w zimnej wodzie. Nie używać odkurzacza do wyssania rozsypanego proszku, gdyż tylko go rozpyli w powietrzu (przejdzie swobodnie przez wszelkie filtry i worek odkurzacza i zostanie wyrzucony z większą siłą na zewnątrz odkurzacza) - chyba, że użyje sie specjalnie do tego celu przeznaczonego mini-wyssysacza.

    Pozdrawiam
  • #10
    klausg
    Level 12  
    Witam!
    He... Chyba mam podobny problem. Mam drukarke Kyocera FS-600. kupilem uzywana, ale podobno po kapitalnym remoncie. Zasadniczo wszystko bylo OK, ale po wydrukowaniu kilkudziesieciu stron druk zaczal blaknac... Toner wymienilem ale nic sie nie poprawilo. Po kilku godzinach grzebania doszedlem do tego, ze toner z pojemnikja nie jest podawany dalej do drukarki - z dolu tonera jest taki walek co przesypuje toner i on sie nie obraca. Tylko nie wiem co jest przyczyna - na razie jestem na etapie, ze rolka, ktora ma ten walek poruszac sie nie kreci - pewnie wogole silniczek nie dziala (ale silnik jest ok - wiec to cos 'glebiej' siedzi). Musze sprawdzic napiecie - czy jest podawane z glebi drukarki na zlacze zasilajace silniczek. Do tego zlacza jest tez dopiety jakis czujnik, ktory zamontowany jest w wnece z tonerem. Pewnie reguluje ilosc dosypywanego tonera. Moze wiec to przez ten czujnik???

    Na razie radzie sobie tak, ze dosypuje recznie troche tonera do pojemnika nad bebnem (do takiej wneki - trudno wytlumaczyc opisowo :))
    Wiem, ze to straszna partyzantka, ale jakos trzeba drukowac... Jedno reczne dosypanie wystarcza na kilkadzieisiat stron.
  • #11
    DariuszM
    Level 15  
    klausg wrote:
    ... Do tego zlacza jest tez dopiety jakis czujnik, ktory zamontowany jest w wnece z tonerem. Pewnie reguluje ilosc dosypywanego tonera. Moze wiec to przez ten czujnik???

    Diagnoza jest trafna co do nieprzesuwającego się wałka. Czujnik prawdopodobnie jest nadajnikiem/odbiornikiem podczerwieni i wykrywa poziom tonera. Sprawdź czy czujnik reaguje na blokadę wiązki z nadajnika podczerwieni. Aby dokonać tego pomiaru konieczne może być zasymulowanie normalnej pracy drukarki czyli zablokowanie mikrowyłączników pokrywy aby drukarka przechodziła przez własny test i wchodziła w stan czuwania "online". Musisz przy tym zachować wszystkie możliwe środki ostrożności jak zwykle przy pracy na otwartym sprzęcie - wysokie napięcia zasilające, wysoka temperatura, przesuwające się wałki - to tylko niektóre z hazardów na jakie możesz napotkać. Jeśli chodzi o silnik to z pewnością jest to silnik krokowy ale nie podejrzewałbym go na tym etapie. Albo czujnik (spróbuj oczyścić) albo elektronika sterująca.
    Czasem jest jakiś elektromagnes (solenoid) przytrzymujący wałek poprzez zaczep zębatki na wałku - jak przy wałkach podających papier. Elektromagnesy mają tendencje do "przyklejania" sie kotwicy do rdzenia. Sprawdź uważnie ten obszar.

    Pozdrawiam
  • #12
    Tomasz
    Level 18  
    Cześć.Dzięki za dużo "konkretnych" informacji.

    Toner został wymieniony z powodu takiego drukowania.Jest to oryginalny toner.Nie wiem ile wydruków wokonala ta drukarka.Wałek wygląda jak nowy.

    pozdrawiam :)
  • #13
    klausg
    Level 12  
    Witam!
    Dzieki za cenne wskazowki i porady :)
    Szczeze powiedziawszy podejrzewam wlasnie ten czujnik albo ew. elektronike sterujaca
    Silnik jest zwykly (nie krokowy) i dziala, bo juz sprawdzalem. Postaram sie zajac blizej tym czujnikiem, ale wlasnie ze wzgledu na zasygnalozowane problemy (blokada wylacznikow i koniecznosc rozbebeszenia
    drukarki) musze znalezc dluzsza chwile wolnego czasu zeby sie tym zajac.
    Jak bede wiedzial cos nowego to naspisze. :lol:
  • #14
    markS
    Level 12  
    nie trzeba rozbebeszać drukarki.
    wyjąć moduł bębna sprawdzić złącze ;występują na nim sygnały
    -silnika
    -poziomu toneru w developerze jest on regulowany za pomocą pr.
    pod folią obok złącza, zmieniac ostrożnie,najlepiej wyjąć zasobnik
    z tonerem, zablokować switch ,recznie dosypac toneru
    ale najpierw sprawdzić czy jest dość dewelopera .typowy objaw dobre nasycenie po środku kopii, boki blade. nie wiem gdzie kupić orginalny deweloper.trafiła mi się FS-600 po 8800 kopii z takim objawem dosypałem na "oko" z kopiarki .
    przy mniejszym przebiegu powinna wystarczyć regulacja , ważne jest aby drukarka stała w poziomie ,modułem na leży potrząść na boki aby developer rowno mierni się ułożył.
    markS
    ps.czujnik jest indukcyjny
  • #15
    klausg
    Level 12  
    Chm... Moja drukarka ma 44000 stron... ALe podobno jest z nowym bebnem. To chyba prawda, bo po recznym dosypaniu tonera wydruk jest super (calkowicie czarny, bez smug, bialych plamek, czy innych skaz. 'Obraz-zyleta' :)). Jedyny problem to niedosypywanie sie tonera. Zeczywiscie - zapomialem napisac, ale probowalem regulowac tym potencjometrem najpierw po troszku a potem do oporu w lewo/prawo. Wynik: silnik nadal sie nie kreci (zamalowalem sobie trybik poruszajacy walkiem dosypujacym toner pisakiem i widze ze wciaz stoi w tym samym miejscu). Silnik jest na 100% OK. bo sprawdzalem zasilaczem i normalnie kreci. Wiec albo elektronika sterujaca albo sam czujnik???
    Czy moglbys napisac cos blizej jakie powinny byc te syganly sterujace z/do czujnika na zlaczu???
    Z gory dzieki!!!
  • #16
    klausg
    Level 12  
    Poza tym: do zlacza podpinana jest malutka plytka. Jest na niej kilka diod i cos co jest albo tranzystorem/tyrystorem. Mierzylem te elementy i wszystkie wygladaja na sprawne. Jesli tonera zaczyna brakowac (czyli zbliza sie czas na kolejne dosypanie :)) to obraz zaczyna najpierw w miare rownomiernie blaknac, ale pod koniec 'zapasu' rzeczywiscie - srodek kartki jeszcze widac, ale boki juz sa calkiem balde (ale po dosypaniu obraz jest rownomiernie czarny)
    Pozdrawiam!
  • #17
    markS
    Level 12  
    Niestety nie mam dokumentacji.
    W tej chwili nie mam też dosępu do tej drukarki.
    indukcyjny czujnik poziomu toneru wykorzystuje fakt że developer
    ma właściwości magnetyczne ;deweloper to drobiny stopu ferromagnetycznego ;toner to plastik. Im więcej toneru w deweloperze tym przenikalność mieszaniny mniejsza i odwrotnie...
    Czujnik to dwie cewki sprzęgnięte przez deweloper.
    W kopiarkach idą trzy kabelki plus ,masa, sygnał .
    kiedyś podpiąłem pr zamiast czujnika by wymusić poziom toneru.
    spróbowałbym podpiąć się zamiast czujnika i wymusić ruszenie
    silnika dozowania toneru.Jeśli ruszy to problem jest w ustawieniu
    poziomu odniesienia pr na płytce lub deweloper słabo się miesza-
    ?jest go za mało? .Nie ruszy- padła elektonika drukarki .
    Na marginesie bęben w tym modelu w/g producenta jest na 100000kopii(sto tysięcy kopii).
  • #18
    klausg
    Level 12  
    Witam!
    Dokumentacja to pewnie serwisowa (czyt. trudno dostepna, a dla zwyklego smiertelnika moze nawet niedostepna :(
    Skoro czujnik jest indukcyjny i ma (co wynika z zasady dzialania) dosc prosta budowe, to najprawdopodobnie zbyt malo developera (ale doskonaly obraz przy odpowiedniej ilosci tonera chyba o tym nie swiadczy?) albo elektronika. Bede tes sprawe dalej drazyl (sprobuje ominac ten czujnik). Jak do czegos dojde to napisze. Dzieki za informacje.
    Pozdrawiam :)
  • #19
    DariuszM
    Level 15  
    Właśnie - proszek ferromagnetyczny. To rozwiązanie stosowane jest w fotokopiarkach, gdzie rozdzielony jest toner od dewelopera. Proszek ferromagnetyczny miesza się z tonerem i bierze udział w nanoszeniu cienkiej, równomiernie rozłożonej powłoki tonera na bębnie światłoczułym. Toner zostaje na bębnie a proszek ferromagnetyczny jest odzyskiwany do komory dewelopera. Z czasem jednak powstają jednak jego ubytki, gdyż nie wszystkie drobiny ferromagnetycznego proszku zostają wychwycone i część z nich "ucieka" do wnętrza drukarki. Można to czasem zaobserwować jeśli przyłoży się lekko namagnesowany śrubokręt w okolicach rozsypanego proszku - drobiny przyciągane są do śrubokręta i może zgromadzić się nawet dość gruba jego warstwa. Jeśli więc ubywa z czasem proszku ferromagnetycznego to czujnik zachowuje się tak jakby było jego mniejsze stężenie, czyli większa proporcjonalnie ilość tonera do ferromagnetyka i elektronika nie reaguje na zaniżony poziom tonera, gdyż z kalkulacji czujnika wynika, że nie ma potrzeby zmiany stopnia stężenia (czytaj przemieszania) tej mieszanki. Warto spróbować tej czujnik chwilowo oszukać lub raczej wyregulować poziom progowy reakcji czujnika aby skompensować ubytki proszku ferromagnetycznego.
    Piszę to na podstawie moich doświadczeń z przed ponad 10 lat ale chyba pamięć mnie nie myli i taki jest też z grubsza biorąc mechanizm działania tych drukarek.

    Pozdrawiam
  • #20
    LEM
    R.I.P. Meritorious for the elektroda.pl
    DariuszM wrote:
    Właśnie - proszek ferromagnetyczny. To rozwiązanie stosowane jest w fotokopiarkach, gdzie rozdzielony jest toner od dewelopera.


    Z tym to się nie moge zgodzić :wink: Weź po uwagę prostą kopiarke Canona (na przykład NP-6317) i przyglądnij się tonerowi NPG-1.

    Może nie na temat ale uważam, że szanujące się firmy w branży kopiarek doceniły zalete tzw. jednoskładnikowego tonera. O jego budowie nie będe się rozpisywać bo i tak "zszedłem: troche z tematu :wink: za co bardzo przepraszam :oops: (ale nie mogłem siępowstrzymać)
  • #21
    DariuszM
    Level 15  
    Krótkie sprostowanie co do proszku ferromagnetycznego (dopiero teraz mogłem przeczytać poprzednią wiadomość):
    Może niezbyt jasno to opisałem ale chodziło mi o to, że toner to oczywiście tylko czarny proszek (tlenek miedzi), bez żadnych domieszek, natomiast w całej tej konstrukcji deweloper-pojemnik na toner-bęben światłoczuły jest namagnesowany wałek (chyba w obszarze pomocniczego zbiornika podającego toner na bęben światłoczuły), do którego przylega jednolita warstwa pyłu ferromagnetycznego. Po odsypaniu tonera ze zbiornika zasadniczego do zbiornika pomocniczego (z namagnesowanym wałkiem) toner miesza się albo raczej przylega równomiernie do tej warstwy ferromagnetycznego pyłu. Warstwa ta jest tylko nośnikiem dla tonera. Po kilkukrotnym obróceniu się namagnesowanego wałka następuje niejako 'wchłonięcie' tonera przez warstwę pyłu ferromagnetycznego i razem jako całość przylegają do wałka magnetycznego. Należy tu uzmysłowić sobie mikroskopijne rozmiary zarówno tonera jak i pyłu ferromagnetycznego - stąd pojęcie 'wchłonięcia' lub 'wymieszania'. Gdyby obejrzeć ten układ od środka w dużym powiększeniu, to przypominałby on grzbiet jeża (albo szczotkę), na który wysypano materiał sypki. Te 'igły' jeża to nic innego jak cząsteczki pyłu ferromagnetycznego przytwierdzone do wałka magnetycznego i przytrzymujące cząsteczki tonera.

    Dalszy proces wygląda tak, że w momenciu drukowania razem z wałkiem 'oblepionym' taką 'mieszaniną' dwóch sproszkowanych substancji zaczyna obracać się również NAELEKTRYZOWANY bęben światłoczuły. Cząsteczki tonera są na tyle mocno 'uwięzione' pomiędzy cząsteczkami pyłu ferromagnetycznego, że dopiero przyciągane elektrostatycznie przez ten naelektryzowany bęben ulegają oderwaniu od warstwy ferromagnetycznej wałka tworząc jednolitą powłokę na bębnie światłoczułym. Cząsteczki pyłu ferromagnetycznego z kolei, w przeciwieństwie do swoich 'koleżanek', czyli drobin tonera, przylegają na tyle mocno do wałka, że pozostają na swoim miejscu - tak, że cały ten proces może być powtarzany niemalże w nieskończoność (tylko w teorii). Dalej to już wiadomo - naprowadzenie wiązki lasera na bęben powoduje neutralizację ładunków elektrostatycznych na bębnie w miejscu styku promienia z bębnem i w ten sposób powstaje na bębnie elektrostatyczny obraz (negatyw) tego co ma być wydrukowane. Po przejściu naelektryzowanego arkuszu papieru pod bębnem odbiera on drobiny tonera od bębna z miejsc elektrycznie zneutralizowanych przez wiązkę lasera tworząc właściwy obraz (pozytyw) materiału drukowanego, tym razem już na papierze. Ostatnia faza to utrwalenie tego obrazu na papierze przez wałek termiczny (zgrzanie tonera z papierem).

    Reasumując:
    Proszek ferromagnetyczny służy jedynie do równomiernego rozprowadzenia tonera na bęben światłoczuły - i podczas tego procesu niewielka ilość drobin pyłu ferromagnetycznego zostaje oderwana wraz z drobinami tonera, przyczyniając się z czasem do znacznego niekiedy ubytku pyłu ferromagnetycznego, którego brak wykrywany jest przez czujnik indukcyjny jako zawyżony stosunek zawartości tonera do pyłu ferromagnetycznego i stąd w sytuacji, kiedy zostanie przekroczony poziom progowy stosunku tonera do pyłu ferromagnetycznego (zmniejszona przenikalność magnetyczna mieszanki), to nigdy nie dojdzie do odsypania proszku tonera z głównego zbiornika do zbiornika rozprowadzającego jako, że informacja pochodząca z czujnika w sposób sztuczny zawyża ten stosunek a co za tym idzie wysyła błędną informację o (zawyżonym) poziomie tonera w zbiorniku.

    Gdyby to wyrazić prostym wzorem:

    u = ilość pyłu ferro / ilośc tonera

    gdzie u reprezentuje przenikalność magnetyczną warstwy składającej się z wyżej przemieszanych proszków: pyłu ferro i tonera.

    Przy założeniu, że ilość pyłu ferro jest z definicji niezmienna, wartość współczynnika u jest funkcją odwrotnie proporcjonalną do ilości tonera.

    A teraz na bazie powyższego wzoru rozpatrzmy dwa odmienne przypadki:

    1. Zmniejszenie poziomu tonera (mianownik) spowodowałoby zwiększenie współczynnika przenikalności magnetycznej u, a co za tym idzie wysłanie sygnału do układu sterującego silnikiem mieszacza, który uwolniłby taką ilość tonera aby wartość u zmalała poniżej wartości progowej, przy której silnik wyłączyłby się i ustałby proces dalszego dosypywania tonera.

    2. Ilość pyłu ferro zmalała - zmalał licznik, a zatem zmalał również wspólczynnik u, a co za tym idzie nie nastąpiłoby załączenie silnika mieszacza dosypującego toner (patrz punkt 1.) Aby silnik zadziałał, należałoby wartośc wspólczynnika u podnieść do żądanego poziomu progowego. W tym celu należałoby zmniejszyć wartość mianownika, czyli zmniejszyć ilość tonera.

    A to jest właśnie taka sytuacja, której chcemy uniknąć, gdyż zależy nam na DOSYPYWANIU a nie ODSYPYWANIU tonera (po przekroczeniu wartości progowej współczynnika u). Czujnik czeka aż ilość tonera zmaleje i będzie reagować na brak tonera przy coraz to niższym poziomie tonera zanim wyśle sygnał do silnika, aż w końcu przy dostatecznie dużym ubytku pyłu ferro nie będzie w stanie osiągnąć dostatecznie dużego współczynnika przenikalności magnetycznej (nawet pomimo niskiej lub zerowej zawartości tonera), tak aby osiągnąć poziom progowy i załączyć silnik. W skrajnym przypadku regulacja czułości układu na wartość progową współczynnika przenikalności magnetycznej u może wypaść poza zakresem skutecznej kompensacji i nie będzie można wymusić pracy silnika - będzie to możliwe jedynie poprzez uzupełnienie ilości pyłu ferro (lub przeróbkę elektroniki).

    Pozdrawiam
  • #22
    LEM
    R.I.P. Meritorious for the elektroda.pl
    Naprawdę jestem pod wrażeniem powyższej wypowiedzi kolegi :lol: Jak dla mnie to wszystko jest oczywiste, choć nigdy wcześniej nie zastanawiałem się nad wzorem matematycznym :P Takie rozwiązania "dwuskładnikowe" o którym kolega pisze są stosowane w dużej ilości maszyn. Jednak i tak bardziej mi się podoba rozwiązanie Canona - jednoskładnikowe :wink: (zwłaszcza przy serwisowaniu tych maszyn) o któym nie będę się rozpisywał ponieważ i tak zaszliśmy z tematu. 8)

    :arrow: Tomasz

    Co w końcu udało Ci się ustalić z tą drukarką :?:
  • #23
    DariuszM
    Level 15  
    No właśnie, co udało ustalić się z tą drukarką?

    Po to te całe wywody aby pomóc w ustaleniu przyczyny problemu a w następstwie tego próby jego wyeliminowania. Tak chyba rozumowałby każdy serwisant. Czekanie aż osoba, która zasygnalizowała problem sama ustali co jest czy też było przyczyną zasygnalizowanego problemu chyba nic nie wnosi do forum. Spodziewałbym się, że bardziej doświadczeni koledzy swoją wiedzą i umiejętnością logicznego rozumowania mogą zaoferować wymierną pomoc mniej doświadzczonym kolegom po fachu (lub zwykłym amatorom i entuzjastom komputeryzacji, elektroniki itd.) w dążeniu do prawidłowego i jak najbardziej skutecznego uzyskania oczekiwanego rozwiązania sygnalizowanego problemu. Wyrażam tutaj wyłącznie własną opinię, nie jestem zainteresowany i nie byłem związany z żadną organizacją czy forum czerpiącym z tego tytułu jakiekolwiek korzyści. Piszę to tylko z myślą o tych, którzy znikąd pomocy otrzymać nie mogą albo czekać dłużej nie są w stanie (naciski ze strony klienta itd.)

    Wzory nie są wymysłem maniaków matematycznych ale jednym z podstawowych narzędzi w trakcie analizy działania wszelkiego typu urządzeń technicznych a bez umiejętności analizy nie ma mowy o prawidłowym serwisowaniu współczesnego sprzętu. Wzór prawidłowo podany i zinterpretowany może wykazać poprawność lub błąd w toku rozumowania lub naprowadzić na prawidłowy tor albo sprowadzić z błędnej ścieżki w procesie analizy i szukania przyczyny problemu. Tak jak obraz może zastąpić tysiąc słów tak i wzór może spełnić podobną rolę.

    Nie wiem nic na temat tonerów wieloskładnikowych ale nie uważam aby próba uzyskania odpowiedzi na fundamentalne pytanie co jest przyczyną a co skutkiem była nie na temat. Zawsze uczono mnie aby zaczynać analizę problemu od tzw. źródła czyli albo od obwodu wyjściowego albo wejściowego - w zależności od rodzaju układu z jakim mamy do czynienia. W tym przypadku analiza 'od tyłu' zawiodła - silnik działa prawidłowo, układ sterowania silnika też, więc chyba należałoby zacząć od 'wejścia' czyli od czujnika - pojawiła się informacja, że jest to czujnik indukcyjny no więc należałoby sprawdzić jaką informację jakościową przekazuje (i czy przekazuje) czujnik do dalszych obwodów. Co pojawia się na wyjściu wzmacniacza czujnika - czy reaguje na stymulację czujnika polem magnetycznym i czy daje się zaobserwować zależność tak uzyskanego sygnału (napięcia) jak próbowałem opisać to przy pomocy tego prostego wzoru. Bez uzyskania tego typu informacji nie ma chyba sensu zadawanie pytań jak to zacytowane na wstępie.

    Jeśli sposób mojego rozumowania jest błędny to proszę raczej o korektę w sensie prostego wywodu popartego konkretnym doświadczeniem, poprawną analizą problemu czy podaniem zasady działania takiego urządzenia. Wtedy będzie wszystkim o wiele łatwiej i prościej dojść do celu. Urządzenie typu fotokopiarka/drukarka a konkretnie wnętrze mieszacza tonera (tego właśnie typu) widziałem tylko raz i to ponad 10 lat temu. I wtedy nie musiałem się zastanawiać co tam jest i po co - ale teraz widzę celowość takiego rozwiązania. Jeśli ktoś wie coś więcej na ten temat bo ma z nim styczność na codzień to proszę o bardziej konkretną wiedzę z tym związaną. Może się jeszcze komuś przydać na tym forum a i nie zaszkodzi przy próbie rozwiązania tego problemu.

    Rozwiązania 'jednoskładnikowe', o których pisze kol. LEM nic nowego nie wnoszą, tyle tylko że wszystko zamknięte jest w jednym pudełku zamiast w dwóch lub trzech pojemnikach plastikowo/metalowych - stąd ich popularność, ze względu na to że wyrzuca się całość a nie szuka czy czasem nie ubyło kilku miligramów 'magicznego' proszku ferromagnetycznego, którego niejeden serwisant nigdy w życiu nie widział na własne oczy, więc nawet nie wie czego ma szukać. Chyba, że ktoś mu wcześniej powiedział, że jak nie drukuje to należy wymienić mieszacz ale i tak nie wiadomo co to jest ten mieszacz (do tej pory nic nie zostało jeszcze powiedziane na ten temat), chyba że ktoś wyprowadzi na to wzór matematyczny (z przymrużeniem oka!). Oczywiście technologia idzie ciągle do przodu i pojawiają się coraz nowsze rozwiązania ale to z kolei nas nie posuwa w żadnym stopniu w naszym temacie. Kyocera dawno już wyszła z założenia pro-ekologicznego, że wyrzucanie wszystkiego tylko dlatego, że skończył się czarny proszek nie ma sensu i dlatego stosowała (i nadal stosuje) rozwiązania gdzie wymienia się konkretne zużyte podzespoły a nie całość. Tylko (śmiem twierdzić), że wiedza o tym w środowisku serwisantów jest taka, że po dokonaniu remontu generalnego drukarki okazuje się, ze nie dokonano wymiany zasadniczego podzespołu jakim jest mieszacz tonera. Ale po to są amatorzy (bez obrazy kogokolwiek) aby do tego dochodzili i naprawiali błędy niektórych - znowu proszę nie odbierać tego osobiście - swoich bardziej bądź co bądź doświadczonych kolegów.

    I jeszcze jedno: mieszacz w tym przypadku jest częścią dewelopera a pojemnik tonera umiejscowiony jest na jego górnej części. Jeśli deweloper został naprawdę wymieniony (i nie jest wadliwy) to warto sprawdzić, czy mały plastikowy pojemnik do którego odprowadzane są resztki niewykorzystanego tonera nie został zapełniony. Z pewnością jest w jego pobliżu czujnik, którego zadaniem jest sprawdzanie czy zbiornik ten nie przepełnił się. Jeśli byłoby inaczej to wtedy ciągłe podawanie tonera do mieszacza spowodowałoby w efekcie ostatecznym wysypywanie tonera do wnętrza drukarki z wiadomym rezultatem. Nie podejrzewam też aby dwa przewody wychodzące z pojemnika tonera nie zostały podłączone do zacisków na pojemniku dewelopera podczas wymiany tonera/dewelopera. No i mała korekta: najpierw naświetlany jest bęben światłoczuły a dopiero potem nanoszony jest toner, który przylega tylko do miejsc elektrycznie zneutralizowanych przez promień lasera (tutaj raczej przez matrycę diod LED).

    W przypadku wykrycia stanów nieprawidłowych powinien pojawić się kod cyfrowy lub literowo-cyfrowy na wyświetlaczu frontowym LED drukarki. W przypadku drukarki Kyocera F-1000, kod 01, 02, 03 to niedomknięte pokrywy drukarki, dalsze kody to:

    L1 - zainstaluj nowy komplet bębna
    L2 - zainstaluj nowy komplet dewelopera
    L3 - wadliwy fuser (układ elektroniczno-termiczny zespalania tonera z papierem)
    C1 - zainstaluj komplet tonera
    En - problem mechaniczny, gdzie n=1,2, ... (drukarka nie będzie w tym stanie funkcjonować)
    Fn - wadliwy kontroler, n=1, 2, ... (jak powyżej)

    Pozdrawiam
  • #24
    elektor
    Level 17  
    czy wiadaomo jak przerobić układ elektroniczny opisany wyżej?
  • #25
    toledodw
    Level 11  
    Miałem podobną usterkę w swojej drukarce. Prawdopodobnie i raczej na pewno jest to brak developera. Czasami można go kupić na Allegro (od gościa z Legnicy.
  • #26
    Marcin J
    Level 2  
    Z moich doswiadczen wynika iz jest to na 95% wina starego albo zuzytego developera, niestety nie mozna kupic samego dewelopera i go wymienic albo uzupelnic. Jedyne rozwiazanie to wymiana calego modulu bebna, ktory kosztuje tyle co nowa drkarka :-)
  • #27
    forteca
    KYOCERA specialist
    Witam
    Na poczatek zaczne od tego, iz (jesli dobrze odczytalem chodzi o drukarke FS-1000) ta drukarka nigdy nie posiadala oddzielnego developera w module PU....natomiast posiada toner dwuskladnikowy...wiec twierdzenie, ze to wina developera...jest bledem!...przykladowo samo uruchomnienie nowej drukarki polega na zasypaniu calego...nowego Pu...tymze tonerem, podczas pierwszego uruchomnienia drukarki....developer wystepuje tylko w modelech FS-6xx...i okazal sie do tego stopnia chybionym rozwiazaniem, ze zrezygnowano z produkcji tych modelow....co do problemu z bladymi wydrukami....skupilbym sie na dwoch rzeczach....a wlasciwie trzech (ale o trzeciej na samym koncu :) )....Pierwsza....laser....samo przeczyszczenie szybki moze nie pomoc...potrzebna moze byc ingerencja do samego jego wnetrza...smialo!...bez obaw! :)....oczywiscie delikatnosci co do optyki nigdy nie za malo!....Druga....rolka transferowa....najlepiej byloby ja wymieniec, ale rzecz jasna w warunkach domowych nie ma co o tym marzyc...polecalbym wiec jej dokladne oczyszczenie....no i na koncu uwaga nr.3 :)....nie wystarcza sama wymiana pojemnika tonera na oryginalny!....zeby miec pewnosc ,ze to nie toner....nalezy oczyscic dokladnie cale PU z resztek starego tonera....bywa ,ze nieuczciwi sprzedawcy sprzedaja toner w orginalnych pojemnikach....zmieszany pol na pol (lub w gorszych proporcjach)....sam toner bez developera....tak, ze efekt zlego wydruku jest widoczny dopiero po jakims czasie...czasie potrzebnym na zuzycie lub wymieszanie dobrego toneru ze zlym :(....to tyle....chyba sie rozpisalem....ale jak widac z przebiegu dyskusji problem jest juz zapewne rozwiazany :lol: ......Pozdrawiam
  • #28
    Tomasz
    Level 18  
    Witam serdecznie.

    Co do problemu, to jest on aktualny, chociaż po wyciągnięciu wniosków co do ekonomicznego uzasadnienia naprawy, drukarka trafiła na "dolną półkę" . Myślę, że słusznym jest wywód, że to wina dewelopera, a właściwie jego ubytków. Nie mam w tej chwili do niej tonera, tak więc odpuściłem sobie naprawę. Poprzedni toner trafił do innej drukarki tego typu i już chyba uległ zużyciu, co dobrze świadczy o jego jakosci.
    Ze swojej strony mam pytanie: czy skoro są ubytki dewelopera, to czy można go poprostu dosypać z innej drukarki ?
    Dzięki za zainteresowanie tematem. :wink:

    Pozrawiam.
  • #29
    forteca
    KYOCERA specialist
    Witam

    Hmmm....co do ubytkow developera...nie sadze, zeby takie cos istnialo w tej drukarce...poniewaz toner i developer zuzywaja sie jednoczesnie...jesli bylby ubytek devellopera to jednoznacznie oznacza ubytek tonera:)))...sa dwie metody uzupelnienia developera...poprzez zalozenie nowego pojemnika z tonerem:))....lub...poprzez wykorzystanie starego tonera z pojemnika za bebnem...nalezy odkrecic jedna srubke z pojemnika i wysypac toner!....osobiscie nie polecam ostatniego rozwiazania...poniewaz jest to juz raz uzyty toner i moze zawierac roznego rodzaju zanieczyszczenia....np. kawaleczki kartki...pasemka...wloski, itp.....co moze miec duzy wplyw na jakosc wydrukow!...oraz rzecz najwazniejsza na zywotnosc calego modulu PU....z tego co Pan napisal " Poprzedni toner trafił do innej drukarki tego typu " moze istnialaby mozliwosc podmiany modulu PU?...jeszcze raz powtarzam i bede sie przy tym upieral...ubytek developera to takze ubytek tonera!

    Pozdrawiam
  • #30
    miroslawm
    Level 16  
    Witam

    W tym modelu drukarki bardzo często to się niestety zdarza. Just to poprostu wada fabryczna modułu drukujacego (mam kilka takich drukarek w serwisie). Wymiana developera niestety nie zawsze pomaga, bo drukarka iż ma nowy nośnik to występują problemy z dozowaniem toneru (blade wydruki, przy braku developeru na brzegach karyki wydruk wogóle nie widoczny). W drukarkach na gwarancj z takim objawem dydtrybutor wymieniał PU na nowy bez zadnego bulu, po skończeniu okresu gwarancji urzytkowniku niestety radź sobie sam.
    Recepty na ten problem niestety nie znam.
    Jak się pojawiaja blade wydruki dosypuję ręcznie toner. J ktoś ma na to patent niech da cynk.