Witam,
Mam taki problem. Kilka tygodni kupiłem myszkę jak w temacie (myszka na kabel USB, gamingowa). Ogólnie byłem z niej zadowolony do wczoraj. Mój laptop to Fujitsu S760. Akurat pracowałem na laptopie bez podpiętego zasilacza, bo byłem w innym miejscu i nie miałem myszki podpiętej do usb, tylko wszystko robiłem na touchpadzie. Laptop (w zasadzie jego bateria) rozładowała się praktycznie do zera. Jak już powróciłem do stanowiska gdzie jest zasilacz, to podłączyłem laptopa do zasilacza, jednocześnie podłączyłem myszkę z tematu pod usb. Myszka zareagowała (świeci się, sensor ruchu też się świeci). W myszce działają tylko przycziski, ale sensor ruchu już nie. Próbowałem pod inne USB podłączyć myszkę i to samo, działają tylko przyciski, sensor ruchu już nie. Podłączyłem do innego laptopa mysz i to samo, działają tylko przyciski, sensor ruchu już nie. Zacząłem grzebać w ustawieniach usb, próbowałem odinstalować sterowniki usb i zainstalować je na nowo. Grzebałem co się da i nagle myszka ożyła, tzn ten sensor ruchu i wczoraj już normalnie wszystko śmigało. Dziś włączam laptopa i myszka znowu nie działa, tzn przyciski działają, a sensor ruchu już nie. Dziś już nie pomogło odinstalowywanie sterowników usb. Myszka nadal nie działa, ani pod innymi portami usb, ani na innym laptopie. Tylko przyciski. Czy może byćtaka sytuacja, że np była słaba bateria w laptopie i myszka zapamiętała w jakiś sposób ustawienia usb o słabej baterii i sensor nie działa? Sam już nie wiem. Macie jakieś pomysły? Myszka do śmietnika czy można to jeszcze odratować? Przepraszam, jeżeli post może być trochę chaotycznie napisany, ale wypiłem już 0,35 l wódki i 3 piwa i dalej z tym walczę. Jeżeli ktoś ma jakieś pomysły to mile widziane odpowiedzi w moim poście! Pozdrawiam
Mam taki problem. Kilka tygodni kupiłem myszkę jak w temacie (myszka na kabel USB, gamingowa). Ogólnie byłem z niej zadowolony do wczoraj. Mój laptop to Fujitsu S760. Akurat pracowałem na laptopie bez podpiętego zasilacza, bo byłem w innym miejscu i nie miałem myszki podpiętej do usb, tylko wszystko robiłem na touchpadzie. Laptop (w zasadzie jego bateria) rozładowała się praktycznie do zera. Jak już powróciłem do stanowiska gdzie jest zasilacz, to podłączyłem laptopa do zasilacza, jednocześnie podłączyłem myszkę z tematu pod usb. Myszka zareagowała (świeci się, sensor ruchu też się świeci). W myszce działają tylko przycziski, ale sensor ruchu już nie. Próbowałem pod inne USB podłączyć myszkę i to samo, działają tylko przyciski, sensor ruchu już nie. Podłączyłem do innego laptopa mysz i to samo, działają tylko przyciski, sensor ruchu już nie. Zacząłem grzebać w ustawieniach usb, próbowałem odinstalować sterowniki usb i zainstalować je na nowo. Grzebałem co się da i nagle myszka ożyła, tzn ten sensor ruchu i wczoraj już normalnie wszystko śmigało. Dziś włączam laptopa i myszka znowu nie działa, tzn przyciski działają, a sensor ruchu już nie. Dziś już nie pomogło odinstalowywanie sterowników usb. Myszka nadal nie działa, ani pod innymi portami usb, ani na innym laptopie. Tylko przyciski. Czy może byćtaka sytuacja, że np była słaba bateria w laptopie i myszka zapamiętała w jakiś sposób ustawienia usb o słabej baterii i sensor nie działa? Sam już nie wiem. Macie jakieś pomysły? Myszka do śmietnika czy można to jeszcze odratować? Przepraszam, jeżeli post może być trochę chaotycznie napisany, ale wypiłem już 0,35 l wódki i 3 piwa i dalej z tym walczę. Jeżeli ktoś ma jakieś pomysły to mile widziane odpowiedzi w moim poście! Pozdrawiam