Witam,
Posiadam wzmacniacz SONY TA-F419R, niestety jest z nim mały problem. Otóż gdy leci muzyka to lewy kanał (zarówno wyjście A i B) troche "pierdzi" tzn. moc jest ale bas jest taki zniekształcony i troche pierdzący, a sopran jakby blaszany - wyraźnie słyszalne przy większej głośności.
Myśle że może to być wina tranzystorów sterujących, lecz nie jestem tego pewien
Może ktoś ma jakieś pomysły ?
Schemat jest na elektrodzie jakby coś
W końcówce zamiast 2sa1492 i 2sc3856 są wsadzone 2sa1491 i 2sc3855.
Pozdrawiam
Posiadam wzmacniacz SONY TA-F419R, niestety jest z nim mały problem. Otóż gdy leci muzyka to lewy kanał (zarówno wyjście A i B) troche "pierdzi" tzn. moc jest ale bas jest taki zniekształcony i troche pierdzący, a sopran jakby blaszany - wyraźnie słyszalne przy większej głośności.
Myśle że może to być wina tranzystorów sterujących, lecz nie jestem tego pewien

Może ktoś ma jakieś pomysły ?

Schemat jest na elektrodzie jakby coś

W końcówce zamiast 2sa1492 i 2sc3856 są wsadzone 2sa1491 i 2sc3855.
Pozdrawiam