Teoretycznie i praktycznie wiem jak się ustawia antenę, bo w poprzednim miejscu zamieszkania (z resztą raptem 7km dalej) ustawiłem ją i działało. Kąt elewacji miałem tam 33st. Tolerancja ruchu była ponad 1cm, bez utraty sygnału.
Mam teraz balkon, ale z bardzo dobrym widokiem na południe, w dodatku wyżej niż poprzednio, bez przeszkód. Robię tak, iż sztycę mocującą poziomuję poziomicą do jak najdokładniejszego pionu, po czym według wyliczeń (lokalizacja to Skierniewice) ustawiam na podziałce anteny kąt elewacji 31st. i szukam bardzo powoli azymutu (lewo, prawo) w kierunku południa, startując z kierunku jaki mniej więcej sąsiedzi mają ustawione. Ni cholery nie mogę złapać sygnału.
Dekoder jest już ustawiony, ma pamięć programów z poprzedniej lokalizacji zamieszkania. Jest to cyfrowy polsat pre-paid, ale nawet jak nie zapłacę to i tak działają niekodowane, a na kodowanych powinien pokazywać siłę sygnału i przewodnik po programach. Siła jest cały czas 0. Dekoder cały czas mówi do mnie "Szukam sygnału...".
Próbowałem szukać azymutu przy różnych kątach elewacji, +- 5 stopni od ustalonych 30, nic nie łapie. Kabel ma przejścia (sprawdzałem miernikiem) i długość ok. 8m. Wszystko jest nowe i prawidłowo zarobione (drucik ucięty równo z płaszczyzną krańca wtyków). Kabel jest jednak wpuszczony w listwie przypodłogowej paneli i w dwóch miejscach zgina się do 90st (przy zagięciach ścian). Jedyne co mi przychodzi jeszcze na myśl i może być sprawcą zamieszania.
Czy to może być przyczyną?
Najwyżej odkręcę fragment listwy, wyprostuję kabel i spróbuję jeszcze raz.
Mam teraz balkon, ale z bardzo dobrym widokiem na południe, w dodatku wyżej niż poprzednio, bez przeszkód. Robię tak, iż sztycę mocującą poziomuję poziomicą do jak najdokładniejszego pionu, po czym według wyliczeń (lokalizacja to Skierniewice) ustawiam na podziałce anteny kąt elewacji 31st. i szukam bardzo powoli azymutu (lewo, prawo) w kierunku południa, startując z kierunku jaki mniej więcej sąsiedzi mają ustawione. Ni cholery nie mogę złapać sygnału.
Dekoder jest już ustawiony, ma pamięć programów z poprzedniej lokalizacji zamieszkania. Jest to cyfrowy polsat pre-paid, ale nawet jak nie zapłacę to i tak działają niekodowane, a na kodowanych powinien pokazywać siłę sygnału i przewodnik po programach. Siła jest cały czas 0. Dekoder cały czas mówi do mnie "Szukam sygnału...".
Próbowałem szukać azymutu przy różnych kątach elewacji, +- 5 stopni od ustalonych 30, nic nie łapie. Kabel ma przejścia (sprawdzałem miernikiem) i długość ok. 8m. Wszystko jest nowe i prawidłowo zarobione (drucik ucięty równo z płaszczyzną krańca wtyków). Kabel jest jednak wpuszczony w listwie przypodłogowej paneli i w dwóch miejscach zgina się do 90st (przy zagięciach ścian). Jedyne co mi przychodzi jeszcze na myśl i może być sprawcą zamieszania.
Czy to może być przyczyną?
Najwyżej odkręcę fragment listwy, wyprostuję kabel i spróbuję jeszcze raz.