Witam, już raz prosiłem o pomoc w podłączeniu alternatora, ale wtedy miałem ciągnik rozebrany i problem żeby to wszystko sprawdzić jak jest z ładowaniem. Teraz ciągnik już jest na chodzie i mam taka prośbę o wytłumaczenie zasady działania układu ładowania. Instalacje podłączyłem jak na schemacie
Tylko regulator mam polski i ma 2 wyjścia 67 i 15, wiec połączenie u mnie wygląda tak:
z rozrusznika na amperomierz i wyjście stacyjki 30
z amperomierza na +B alternatora
M alternatora do 67 regulatora
R alternatora do 15 regulatora i kontrolkę
z kontrolki na 15 stacyjki,
po włożeniu kluczyka jest wszystko dobrze kontrolka świeci, napięcie na 15 regulatora jest w granicach 2V, kiedy ciągnik odpalę, przy obrotach ok 1000 kontrolka gaśnie,niby wszystko dobrze, napięcie wychodzące z R alternatora jest ok 13,3V przy wyższych obrotach ponad 14V, ale problem jest taki że na amperomierzu nie widać ładowania, a jak miernikiem sprawdzam to na +B jest napięcie tylko takie jak na akumulatorze czyli ok 12,5V, przy dużych obrotach napięcie wzrośnie tam o ok 0,2V. A jeśli podłącze tak jak kiedyś było czyli:
z amperomierza na +B alternatora
z M alternatora do 67 regulatora
R alternatora odłączone
ze stacyjki na 15 regulatora
kontrolka nie podłączona to na amperomierzu widać ładowanie, a miernikiem sprawdzając na +B akumulatora jest ok 13,5V przy takich średnich obrotach, czyli ładowanie jest, a jak sprawdziłem to na wyjściu R alternatora jest wtedy ok 18V, a przy ok 2000obr/min nawet 21V. Alternator jest Pal Magneton, regulator Rc2/12d, alternator ma łącznie 10 diod z czego jedna jest przykręcona do obudowy i połączona z wyjściem M
Proszę o pomoc gdzie może być błąd jak jest podłączona kontrolka że nie ma ładowania, a zapomniałem kontrolka gaśnie po odpaleniu, ale kiedy zwiększę obroty to widać że lekko się jarzy

Tylko regulator mam polski i ma 2 wyjścia 67 i 15, wiec połączenie u mnie wygląda tak:
z rozrusznika na amperomierz i wyjście stacyjki 30
z amperomierza na +B alternatora
M alternatora do 67 regulatora
R alternatora do 15 regulatora i kontrolkę
z kontrolki na 15 stacyjki,
po włożeniu kluczyka jest wszystko dobrze kontrolka świeci, napięcie na 15 regulatora jest w granicach 2V, kiedy ciągnik odpalę, przy obrotach ok 1000 kontrolka gaśnie,niby wszystko dobrze, napięcie wychodzące z R alternatora jest ok 13,3V przy wyższych obrotach ponad 14V, ale problem jest taki że na amperomierzu nie widać ładowania, a jak miernikiem sprawdzam to na +B jest napięcie tylko takie jak na akumulatorze czyli ok 12,5V, przy dużych obrotach napięcie wzrośnie tam o ok 0,2V. A jeśli podłącze tak jak kiedyś było czyli:
z amperomierza na +B alternatora
z M alternatora do 67 regulatora
R alternatora odłączone
ze stacyjki na 15 regulatora
kontrolka nie podłączona to na amperomierzu widać ładowanie, a miernikiem sprawdzając na +B akumulatora jest ok 13,5V przy takich średnich obrotach, czyli ładowanie jest, a jak sprawdziłem to na wyjściu R alternatora jest wtedy ok 18V, a przy ok 2000obr/min nawet 21V. Alternator jest Pal Magneton, regulator Rc2/12d, alternator ma łącznie 10 diod z czego jedna jest przykręcona do obudowy i połączona z wyjściem M
Proszę o pomoc gdzie może być błąd jak jest podłączona kontrolka że nie ma ładowania, a zapomniałem kontrolka gaśnie po odpaleniu, ale kiedy zwiększę obroty to widać że lekko się jarzy