Witam,
Mam pralkę jak w temacie i podczas prania wywala korki. Dokładnie wygląda to tak, że włączę pranie, nabiera wody, pokręci parę razy bębnem (raz krócej raz dłużej) i bach ... wywalony bezpiecznik 25A.
Po podniesieniu bezpiecznika znowu pochodzi trochę czasami 5 minut czasami 20 i znowu. Jak już dochodzi do spuszczania wody czy odwirowania, to wszystko jest OK. Jedynie podczas samego prania tak się dzieje
Rozebrałem górną część obudowy i niestety nic nie widać. Nic nie jest mokre, kondensatory na elektronice całe. Nic nie jest przepalone. Guma bębna wygląda na całą. Po położeniu pralki od spodu również nic nie widać niestety - całość sprawdzałem 2 razy.
Nawet podczas praca po ciemaku nie widać żadnych przebić czy iskrzeń
Niestety nie mogę zdjąć tylnej obudowy, bo całość jest zrobiona z jednej blachy (tył i boki)
Ktoś miał podobny problem, bo już nie wiem co mam robić
Mam pralkę jak w temacie i podczas prania wywala korki. Dokładnie wygląda to tak, że włączę pranie, nabiera wody, pokręci parę razy bębnem (raz krócej raz dłużej) i bach ... wywalony bezpiecznik 25A.
Po podniesieniu bezpiecznika znowu pochodzi trochę czasami 5 minut czasami 20 i znowu. Jak już dochodzi do spuszczania wody czy odwirowania, to wszystko jest OK. Jedynie podczas samego prania tak się dzieje
Rozebrałem górną część obudowy i niestety nic nie widać. Nic nie jest mokre, kondensatory na elektronice całe. Nic nie jest przepalone. Guma bębna wygląda na całą. Po położeniu pralki od spodu również nic nie widać niestety - całość sprawdzałem 2 razy.
Nawet podczas praca po ciemaku nie widać żadnych przebić czy iskrzeń
Niestety nie mogę zdjąć tylnej obudowy, bo całość jest zrobiona z jednej blachy (tył i boki)
Ktoś miał podobny problem, bo już nie wiem co mam robić