Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Inwerter off grid ale zasilany bezpośrednia z panela słonecznego bez aku.

pszalans 15 Jul 2014 13:20 17610 22
Nazwa.pl
  • #1
    pszalans
    Level 11  
    Poszukuję inwertera lub schematu inwertera który byłby zasilany bezpośrednio z paneli solarnych tak jak mikro inwertery on grid z tą różnicą, że ma pracować w układzie off grid.
    W czym cała sprawa.
    Posiadam kolektory słoneczne i wymarzyłem sobie układ autonomiczny czyli świeci słońce grzeje wodę i z panelu solarnego zasila układ sterowania kolektorów słonecznych. Oczywiście jeżeli nie świeci słońce to nie zasila i nie grzeje wody.
    Większość posiadaczy kolektorów słonecznych wie, że tzw. płyn solarny (glikol) nie lubi być przegrzewany i w skutek przegrzania zostawia coś w rodzaju smoły w rurkach. Więc należy zadbać żeby nie było takich sytuacji. Wymyśliłem w związku z tym tzw. układ autonomiczny. Chciałbym się wyzbyć akumulatorów z układu off grid który posiadam i nie bardzo wiem jak to zrobić.
    Inwerter który posiadam ma układ zabezpieczenia przed podaniem za wysokiego napicia (panel podaje mi ok. 47V) czyli 30 V a docelowo jest zasilany z 24 V.
    Oczywiście cały układ pracuje nie podłączony do sieci energetycznej (off grid).
    Proszę o pomoc.
  • Nazwa.pl
  • #2
    putas
    Renewable energy sources specialist
    Wydaje mi się to proste do zrobienia, pytanie jednak na jakie napięcie masz pompy i elektronikę do salarów? Jeśli na ok 24V to mam koncepcję.
  • #3
    pszalans
    Level 11  
    Mam instalację WATT na 220V.
    A jeśli chodzi o FOTTON to już z tym tematem się zapoznałem.
    Tak swoją drogą to przy instalacji fotowoltaicznej typu on grid powinno być to trochę inaczej wykonane.
    Pytanie brzmi:
    "dlaczego przy braku napięcia w sieci - konserwacja - ja jestem też pozbawiony zasilania swoich domowych urządzeń swoim produkowanym przez moją prywatną instalację fotowoltaiczną"
    Odpowiedź brzmi - układ kontroli i odłączania nie powinien znajdować się w mini konwerterze on grid ale w części przyłączeniowej instalacji domowej.
    Za bezpiecznikiem (niestety dostęp tam ma ZE) powinien być przełącznik powodujący odłączenie całej domowej instalacji w momencie wyłączenia zasilania z sieci energetycznej tworząc domową instalację typu off grid.
    Po załączeniu zasilania w sieci energetycznej nasza instalacja zostałaby przełączona ponownie w on grid i mogła dostarczać energię do sieci (sprzedaż prądu).
  • #4
    putas
    Renewable energy sources specialist
    Ale przecież są inwertery hybrydowe.
    Działają dokładnie tak jak Ty potrzebujesz.
    Zasilają dom z PV lub aku lub ZE oraz różnych kombinacji priorytetów zasilania.
    I nie trzeba żadnego przełączania przy liczniku, inwerter sam to robi w zależności od produkcji PV, naładowania aku i zapotrzebowania domu w prąd.
  • #5
    CzystyZYSK
    Level 24  
    No są, ale nie ma takich za 300 pln ;-)

    A tutaj miałby być na moc 50-100 W. Nikt tanich nie robi w hybrydzie bo to nierealne wykonać w sensownej cenie.

    Zamiast szukać wynalazku proponuję kupić najtańszy offgrid, jeden panel i aku do UPS'a za 100 czy 200 pln 6-10 Ah.

    Pozdrawiam
  • Nazwa.pl
  • #6
    pszalans
    Level 11  
    Jeśli chodzi o off grida to mam i to bardzo dobry 180 W czysty sinus 24V na wejściu (kontroler ładowania akumulatorów Steca Solsum 6.6F).
    Ja natomiast chcę się wyzbyć AKUMULATORÓW i stosować system CZYSTY autonomiczny do zasilania tylko kolektorów słonecznych.
    Jeszcze raz powtarzam ma to być system autonomiczny - czyli świeci słońce grzeje czynnik grzewczy w kolektorach oraz daje prąd w panelu fotowoltaicznym który zasila pompkę wprawiającą (z pomocą automatyki sterowania) ten płyn w obieg pozwalający na grzanie wody.
    Ktoś zada pytanie czy nie prościej podłączyć przewody prosto z panelu fotowoltaicznego do grzałki i w ten sposób grzać wodę.
    Odpowiedź jest szybka i brutalna.
    Sprawność kolektorów wynosi ok. 80% natomiast sprawność ogniwa fotowoltaicznego jest ok. 20% (chyba nic więcej nie trzeba tłumaczyć).
    Mam nadzieję, że moja prośba jest sprecyzowana i jednoznaczna.
    Jeśli chodzi o system hybrydowy to niestety jest on oparty o akumulatory czyli niby to jest to a jednak nie to bo nie spełnia najważniejszego założenia pominięcie akumulatorów.

    Dodano po 3 [minuty]:

    Jeszcze jedno "6-10 Ah. " jest za słaby i musi być na większą pojemność.
    Najsłabszym ogniwem instalacji są ogniwa (akumulatory) - za szybko się rozładowują i "padają" nie dając się naładować za pomocą solarnego kontrolera ładowania (za niskie napięcie i automatyka zawodzi).
  • #7
    putas
    Renewable energy sources specialist
    Wydaje mi się, że chcesz przekombinować.
    Dla stabilnej i równej pracy elektroniki i pompy do solarów musisz mieć stabilne zasilanie. Potrzeba choćby niewielkiego akumulatora, bo co się stanie np. jak będzie ostre słonko, solary dostaną wysokiej temperatury i nagle na kilka minut przyjdzie większa chmura? Przy podłączeniu "na krótko" napięcie z PV siądzie, elektronika się wyłączy i pampa stanie. Jak wróci słonko to wszystko ruszy ponownie. A co jeśli będzie taka pogoda przez cały dzień? Co kilka minut ostre słońce na zmianę z chmurami. Przecież często tak bywa.
    Moim skromnym zdaniem układ zupełnie bez aku w tym przypadku nie będzie dobry.
    najprościej było by zrobić tak:
    PV > najprostszy regulator ładowania > małe aku > mała przetwornica (sinus)
    lub
    PV > najprostszy regulator ładowania > mały UPS (sinus + zimny start)
  • #8
    pszalans
    Level 11  
    "Moim skromnym zdaniem układ zupełnie bez aku w tym przypadku nie będzie dobry.
    najprościej było by zrobić tak:
    PV > najprostszy regulator ładowania > małe aku > mała przetwornica (sinus)
    lub
    PV > najprostszy regulator ładowania > mały UPS (sinus + zimny start) "

    Moim zdaniem NIE
    Już mam taki układ i wszystko jest OK dopóki jest OK z akumulatorami które nie są takie jak lat temu 30 tylko nowoczesne i ... potrafi napięcie na nich spaść (12V) poniżej 6V co prostownik odczytuje jako aku 6V i tak go ładuje a STECA nie ładuje .
    Jednym z rozwiązań które miałem sugerowane był układ firmy FOTTON czyli pompka na napięcie stałe zasilana bezpośrednio z panela fotowoltaicznego. To zdaje egzamin na krótkich dystansach pomiędzy pompką a fotoogniwem (+ sterownik).
    Przy większych odległościach należy uwzględnić straty (opór kabla); po drugie instalację solarną mam na 220V.
  • #9
    Edek45
    Level 29  
    To zastosuj zamiast tych ultranowoczesnych akumulatorów co napięcie potrafi na nich spaść poniżej 6V akumulatory normalne (nie nowoczesne) o odpowiedniej pojemności i wtedy regulator ładowania będzie je widział jako 12V.
  • #10
    putas
    Renewable energy sources specialist
    pszalans wrote:

    Już mam taki układ i wszystko jest OK dopóki jest OK z akumulatorami które nie są takie jak lat temu 30 tylko nowoczesne i ... potrafi napięcie na nich spaść (12V) poniżej 6V co prostownik odczytuje jako aku 6V i tak go ładuje a STECA nie ładuje.

    To co Ty masz za przetwornicę 12/230 skoro dopuszcza do takiego zejścia napięcia???
    Przecież przy spadku napięci na aku poniżej 10,5-11,0V powinna się wyłączyć i ponownie załączyć jak wzrośnie napięcie w układzie.
    Czyli jak widać problemem nie są aku, a dziwnie pracująca przetwornica.
    W opisany przez mnie sposób miałem wcześniej zrobione zasilanie części domu. Jak był prąd z aku i z PV to z tego szło zasilanie na dom. Jak brakło zielonego prądu to układ się wyłączał i czekał z załączeniem jak znowu będzie słonko.
  • #11
    pszalans
    Level 11  
    "To zastosuj zamiast tych ultranowoczesnych akumulatorów co napięcie potrafi na nich spaść poniżej 6V akumulatory normalne (nie nowoczesne) o odpowiedniej pojemności i wtedy regulator ładowania będzie je widział jako 12V. "
    i jak do tego się ma
    "PV > najprostszy regulator ładowania > małe aku > mała przetwornica (sinus)
    lub
    PV > najprostszy regulator ładowania > mały UPS (sinus + zimny start) "
    Znowu jesteśmy w punkcie wyjścia.
    "Przecież przy spadku napięci na aku poniżej 10,5-11,0V powinna się wyłączyć i ponownie załączyć jak wzrośnie napięcie w układzie."
    Też to było dopóki się nie skończyło, czyli akumulatory nie padły na podtrzymaniu w okresie zimowym.
  • #12
    putas
    Renewable energy sources specialist
    pszalans wrote:
    Też to było dopóki się nie skończyło, czyli akumulatory nie padły na podtrzymaniu w okresie zimowym.

    To ja już nie rozumiem co Ty potrzebujesz.
    Układ, który będzie załączał elektronikę o pompę jak będzie słonko, czy układ który zimą jak będzie ciemno będzie pompował.
    Przecież odpowiednio ustawiony układ, o którym ja piszę będzie działał przy słonku i trochę po, ale nie uszkodzi akumulatorów.
    Jeśli Ty miałeś tak podłączone, że przetwornica doiła aku 12V nawet przy spadku do 6V to nic dziwnego, że aku przeniosły się na łono Abrahama.
    Nadal twierdzę, że problemem nie był układ akumulatorowy, a walnięta lub nieprzystosowana to takiej pracy przetwornica.
    Przetwornica powinna się wyłączyć przy spadku napięcia bezpiecznym dla aku (ok. 11V) i ponownie załączyć np. przy wzroście napięcia do 13V - czyli jak wyjdzie słonko i zacznie się ładowanie. Ja tak miałem ustawione i działało. I akumulatory żyją.


    Dodano po 5 [minuty]:

    pszalans wrote:
    "To zastosuj zamiast tych ultranowoczesnych akumulatorów co napięcie potrafi na nich spaść poniżej 6V akumulatory normalne (nie nowoczesne) o odpowiedniej pojemności i wtedy regulator ładowania będzie je widział jako 12V. "
    i jak do tego się ma
    "PV > najprostszy regulator ładowania > małe aku > mała przetwornica (sinus)
    lub
    PV > najprostszy regulator ładowania > mały UPS (sinus + zimny start) "

    Nie rozumiem czego Ty nie rozumiesz.
    Obie cytowane wypowiedzi się zazębiają i współgrają.
    Możesz zrobić prosty i tani układ z małymi "nienowoczesnymi" akumulatorami i będzie OK. Nie wiem nadal w czym rzecz.
    Daj
    - regulator ładowania za 50-60zł
    - aku żelowe po 60 zł
    - używany UPS lub przetwornicę za 100-200 zł
    - i zapomnij o problemach.

    I za 200-300 zł masz działający układ - a za tyle nie kupisz żadnego inwertera o którym piszesz.
  • #13
    pszalans
    Level 11  
    Mam :
    Inwerter Phoenix 24/180 (za 552,76 zł) dający sinus;

    Regulator ładowania Steca Solsum 6.6F (za 109,00 zł ) z:
    - Automatyczne wykrywanie napięcia 12/24V
    - Ładowanie PWM
    - Zabezpieczenie przed głębokim rozładowaniem
    - Automatyczne załączanie po rozłączeniu
    - Kompensacja temperaturowa napięcia ładowania
    - Możliwe uziemianie na klemie
    - Comiesięczne ładowanie serwisowe
    - Włącznik zmierzchowy
    Zabezpieczenia
    - Przeładowanie akumulatora
    - Głębokie rozładowanie akumulatora
    - Zamiana biegunów na każdym z wejść/wyjść

    Padnięte akumulatorki żelowe 2x12V za 60 zł.
    Padnięte używane akumulatory samochodowe 2x12V 46Ah.
    Prawdopodobnie regulator ładowania jest niesprawny (ale przy automatycznym wykrywaniu napięcia akumulatora może źle odczytywać wartość napięcia i z 24 zrobić 12 a dalej to już z górki).
  • #14
    putas
    Renewable energy sources specialist
    Czyli skoro napięcie na aku spadało do 6V to walnięta jest moim zdaniem przetwornica, która nie rozłączała się przy spadku napięcia poniżej 10,5V czy raczej 21V bo układ jest na 24V.
    Aczkolwiek problemem może też być kontroler ładowania, który przy słabym świetle nie tylko, że nie doładowuje ale wręcz wysysa prąd z aku.
  • #15
    pszalans
    Level 11  
    Właśnie jest problem.
    Kontroler ładowania żeby wystartował to potrzebuje napięcia z aku. a jak dostaje niższe niż 21V to traktuje okład jak 12V i odpowiednio go "rozładowuje".
    Więc dziękuję już za "inteligentne" układy i chcę wyzbyć się akumulatorów i problemów z ładowaniem lub brakiem ładowania lub ładowanie nie na to napięcie .
    Jeżeli inwertery on grid działają bez aku i dają prąd przemienny 230V to może i mój inwerter też by mógł coś podobnego robić.
    Na chwilę obecną sprawa przedstawia się tak:
    Inwerter odłącza się przy za niskim napięciu ale przy za wysokim pow 30V to nie jestem w stanie podłączyć bezpośrednio do panela fotowoltaicznego.
    Zastosowałem prosty stabilizator na zenerce 27V i tranzystorze i ... inwerter się załączył na chwilkę a później przeszedł w czuwanie mrugając czerwoną diodą (za mały prąd).
    Jak prąd jest Ok i załączy się inwerter to świeci zielona dioda i wszystko działa (tylko nie z automatu trzeba w odpowiednim momencie załączyć inwerter).
    Czyli oprócz stabilizacji napięcia wejściowego trzeba by jeszcze dodać układ włączający zasilanie inwertera gdy pojawi się odpowiednio duży prąd a nie tylko napięcie.
    Ale jak to zrobić to ja nie mam pomysłu.
  • #16
    witoldma
    Level 10  
    Widzę tylko jedno rozwiązanie do twojej instalacji. Podłączyć pompę bezpośrednio do paneli słonecznych, które w sumie dają podobną wartość napięcia i prądu, jakiego potrzebuje pompa.
    Ja mam instalację, 400w mocy- max do 4A prądu, przy obciążeniu grzałką jest w instalacji 120V. Mam to podłączone do grzałki bojlera 1,5KW-230v, bojler tylko 10L. Mam taki efekt że w pełnym słonku, po 2 do 2,5 godz gotuje mi się woda, od początkowo zimnej kranówy. Mieszając starcza na kąpiel jednej osoby. A jeszcze zostaje trochę lekko ciepła. Bez dużego zapotrzebowania na wodę, wystarcza tylko 200W na panelach by nie gotowała się woda, a była gorąca.
    Podłączałem do tych 120V różne urządzenia, wiertarkę, szlifierkę, kosiarkę i pracowały całkiem nieźle na tak małym napięciu. Mam 4 panele 100W, dokupując jeszcze 4 uzyskuję do 240V napięcia i 4A prądu. Więc wszystkie urządzenia na 230 V będą pracowały pełną mocą. Oczywiście te które znoszą stałe napięcie, oraz nie potrzebują większej mocy. Bo trzeba by było jeszcze bardziej rozbudowywać instalację. Zaznaczam że stały prąd z paneli podnosi sprawność urządzeń przeznaczonych na prąd zmienny, bo nie ma pulsowania, mniej się męczą silniki, szybko gotuje wodę.
  • #17
    Edek45
    Level 29  
    Użytkuj te elektronarzędzia dalej a niedługo wyłączniki będą do wyrzucenia.
  • #18
    Anonymous
    Anonymous  
  • #19
    pszalans
    Level 11  
    Dziękuję za informacje.
    "Są juz takie inwertery lub inaczej UISG np. firmy Elektronix
    Więcej na www.elektronix.pl"

    Sprawdziłem i produkty firmy Elektronix są naprawdę ciekawe ale w innym przedziale mocy i oczywiście ceny.
    Inwertery są od mocy 2 KW i w cenie od ok. 2 tys PLN.
    Jako rozwiązanie mojego problemu - nie bardzo się nadają - natomiast do stworzenia własnej "elektrowni" fotowoltaicznej i owszem.
    Więc układ autonomiczny kolektory + panel fotowoltaiczny jako zasilacz do automatyki i pompy w kolektorach jest nadal nierozwiązany.
    Najbardziej zbliżone ale wymagające przeróbek to rozwiązanie firmy Fotton z pompą na prąd stały.
    Przeróbki są potrzebne z dwóch przyczyn:
    1. zmiana pompy Grundfos na Fotton
    2. przeniesienie układu sterowania z pompą Fotton jak najbliżej kolektorów (straty prądu na przewodach).
  • #20
    Charles Bronson
    Level 14  
    Chyba się spóźniłem, ale zastosuj do kolektorów Step-Down + zwykły inwerter pure-sine. Koszt elementów z wyższej półki to ok. 400 zł przy mocy ciągłej 180 W.
  • #21
    Anonymous
    Anonymous  
  • #22
    Anonymous
    Anonymous  
  • #23
    Sa2k
    Level 18  
    Witam
    Jak widzicie przystosowanie UPSa On-Line do takiej pracy z panelami ?
    Był by to taki trochę Hybrydowy OFF-Grid
    Pobiera ale nie oddaje do ZE