Witam, nieco ponad miesiąc temu a dokładnie 24 tygodnie na serwisie OLX kupiłem pilarkę spalinową Husqvarna 340 za 400 zł. Pilarka odpalała, miała moc, wkurzało mnie to, że na wolnych obrotach gasła. Oddałem ja do autoryzowanego serwisu gdzie została sprawdzona, wykryto nieszczelność na uszczelniaczach wymieniono je wraz z łożyskiem, bębnem sprzęgła i podstawą filtra powietrza (do wymiany pozostało dźwigienka ssania i hamulca)
Po przywiezieniu z serwisu na drugi dzień pracowałem nią cały dzień, moc czuć jest ok, ale haczyk jest w tym, że po dłuższej pracy, obroty biegu jałowego albo spadają albo zawyżają się do tego stopnia, że zaczyna obracać łańcuchem co zrobić.
Po przywiezieniu z serwisu na drugi dzień pracowałem nią cały dzień, moc czuć jest ok, ale haczyk jest w tym, że po dłuższej pracy, obroty biegu jałowego albo spadają albo zawyżają się do tego stopnia, że zaczyna obracać łańcuchem co zrobić.