Do przeróbki lodówki 2 drzwiowej na chłodziarkę niewiele trzeba. Mój zawód wyuczony. Widząc wystawiane na śmietnik ładne kompletne sprzęty mające poniżej 10 lat widzę w nich najważniejszą cześć, komorę z drzwiami i wyposażeniem. Z mojej strony przeróbka wygląda w ten sposób:
znaleźć agregat np. z lodówki Silesia, np. calex 90 wat razem z drzwiczkami. W przerabianej lodówce wyciąć tylna ściankę tak by pod górą dało się wsadzić zamrażalnik z Silesia. U sunąc ze sufitu oryginalna żarówkę z instalacją. Tylna ścianka ma być wycięta np. piła szablastą. Przykręcić pod sufitem uchwyt zamrażalnika np. z nierdzewnej lub aluminium na kilku blachowkrętach ze śrubami na zamrażalnik.
Umieścić zamrażalnik pod sufitem, wepchnąć płytę wycięta z tyłu na swoje miejsce. Z tyłu przymocować skraplacz na wieszakach, sprężarkę na przygotowanej ramie z kątownictwami. W komorze zamocować drzwiczki oryginalne od tego zamrażalnika, można sztukować plastik z innej lodówki którego klejem może być rozpuszczony inny plastik w słoiczku w rozpuszczalniku nitro. Umocować pod zamrażalnikiem przesłonę. Ściankę dzielącą lodówkę od zamrażalnika na dole, rozciąć a brzegi można wykleić innym plastikiem. Wtedy szufladki zamrażalnika na dole staną się częścią tylko schładzaną. Dla pojętnych polecam termostat z zamrażarki mors ten elektroniczny RD 5 Diody na zewnątrz, czujnik pod zamrażalnik, termometr i potencjometr w środku. To tak na szybko dla wszystkich zrobienie takiego magazynku na żywność w niepewnym czasie wojny i pandemii.