Witajcie.
Czy ktoś miał podobny problem jak na filmie?
Co było do tej pory sprawdzone:
podciśnienia
szczelność gruszki
sprawność zaworka
wiązka zaworek -> sterownik
wiązka po stronie zasilania zaworka (+ po stacyjce)
czujnik ciśnienia
czujnik różnicy ciśnień
odpięty alternator
sterownik czy nie zalany
program czy nie został poddany modyfikacji (jest 100% ori)
podmieniony scalak od sterowania zaworkiem
wymieniony sterownik silnika
Sterownik bardzo dziwnie steruje zaworkiem od gruszki turbo i przez to sztanga tak lata jak opętana - oczywiście brak mocy.
Sterowanie jest realizowane stanem niskim przy użyciu PWM który się co ułamek sekundy zmienia, gdy sztanga opada szerokość impulsu na chwilę się rozciąga.
Po podmianie sterownika zgłupiałem i utknąłem. Dla sprawdzenia podmieniłem sterownik jeszcze na inne zamienne numery (tańsze opcje sterownika) i na każdym jest tak samo. Brakuje mi pomysłów. Ktoś ma pomysł co mogę jeszcze sprawdzić?
Czy ktoś miał podobny problem jak na filmie?
Co było do tej pory sprawdzone:
podciśnienia
szczelność gruszki
sprawność zaworka
wiązka zaworek -> sterownik
wiązka po stronie zasilania zaworka (+ po stacyjce)
czujnik ciśnienia
czujnik różnicy ciśnień
odpięty alternator
sterownik czy nie zalany
program czy nie został poddany modyfikacji (jest 100% ori)
podmieniony scalak od sterowania zaworkiem
wymieniony sterownik silnika
Sterownik bardzo dziwnie steruje zaworkiem od gruszki turbo i przez to sztanga tak lata jak opętana - oczywiście brak mocy.
Sterowanie jest realizowane stanem niskim przy użyciu PWM który się co ułamek sekundy zmienia, gdy sztanga opada szerokość impulsu na chwilę się rozciąga.
Po podmianie sterownika zgłupiałem i utknąłem. Dla sprawdzenia podmieniłem sterownik jeszcze na inne zamienne numery (tańsze opcje sterownika) i na każdym jest tak samo. Brakuje mi pomysłów. Ktoś ma pomysł co mogę jeszcze sprawdzić?