Jak zregenerować komutator od silnika do maszyny do szycia?

Montujesz wirnik w wiertarce. Włączasz wiertarkę i szlifujesz komutator papierem ściernym. Potem czyścisz przegrody pomiędzy płytkami na komutatorze z miedzianych opiłek np nożem.

PiotrM wrote:

Montujesz wirnik w wiertarce. Włączasz wiertarkę i szlifujesz komutator papierem ściernym. Potem czyścisz przegrody pomiędzy płytkami na komutatorze z miedzianych opiłek np nożem.

Zastanów się co piszesz:jeśli chcesz wyrównać komutator,to robisz to na tokarce lub szlifierce uniwersalnej.W silnikach komutatorowych sa duże prędkości obrotowe,każda nierówność na komutatorze powoduje:nierównomierną pracę wirnika(bicie) większe iskrzenie szczotek,grzanie się komutatora itp.Robiąc to na wiertarce(wyrównując komutator)nigdy nie uzyskasz dobrej powierzchni.Każdy wirnik po przetoczeniu,czy też przezwojeniu powinien być wyważony,aby wyeliminować bicie i związaną z tym krótszą żywotnosć silnika(wirnik,łożyska,szczotki).Przetoczenie i wyważenie wirnika to niewielki koszt,a efekty trwałe i widoczne.

Jeżeli silnik rusza po przekręceniu wirnika o pewien kąt to może oznaczać przerwę w uzwojeniu wirnika. Trzeba omomierzem sprawdzić oporność pomiędzy kolejnymi wycinkami komutatora. Sprawdź też stan szczotek. Powierzchnię komutatora najlepiej wyczyścić w czasie pracy silnika za pomocą kawałka zwykłego białego pumeksu(zachować ostrożność-praca pod napięciem).

Witam.
Czyszczenie komutatora nic nie pomoże.Masz przerwy pomiędzy uzwojeniem a wycinkami (mogą być również zwarcia zwojowe).Dowodem na to jest to,że jak zakręcisz wirnikiem to dopiero wtedy pracuje silnik.zabrudzenie powierzchni komutatora w tym przypadku niema nic do rzeczy.Kup najlepiej nowy wirnik i po kłopocie.
To co pisze kolega Topolski to wszystko prawda.
Komutatorów nie można tak regenerować. jak podaje Piotr M
POLO2

Musisz wyrównać komutator na tokarce.
Następnie obniżyć izolowane przerwy między progami komutatora (około 0,3-0,4mm).
Sprawdzić czy szczotki nie są za krótkie i czy przesuwają się bez zacięć. Powodzenia!
Żadnych osełek ani papierów ściernych.
Ostre z nich ziarna wbijają się w miedź i powodują nadpalenia i szybkie zużycie szczotek.

Przyczyne Twoich problemów podał kol.POLO2,a jak powinno sie regenerować komutator też masz napisane.

Tylko tokarz i żadnych kombinacji (pisali już o tym koledzy wyżej i całkowicie się z nimi zgadzam).Pozdrawiam

Niektórzy się bardzo mocno uparli na tego tokarza ale jak ktoś chce to do gaszenia świeczki może używać maszyny parowej. Toczenie i owszem ale tylko przy "poważniejszych" komutatorach. W przypadku KN4 bo myślę że o taki silnik chodzi dotarcie szczotek i komutatora za pomocą pumeksu w zupełności wystarcza. Pisałem też kilka postów wyżej że w ogóle zabawa z tym wirnikiem może nie mieć sensu z uwagi na bardzo prawdopodobną przerwę w uzwojeniu.

toomasz wrote:

sadze że to nie jest przerwa w uzwojeniu ponieważ silnik chodzi stabilnie przy małych obrotach. Tylko trzeba go czasem ruszyć żeby działał sądze że coś z komutatorem lub szczotkami

Czasami taniej i szybciej wychodzi kupno nowego

Ten przypadek nie zostanie naprawiony poprzez klepanie w klawiaturę komputera. Czas podjąć jakieś działania.

proponuje zawolac fachowca ktory ma autoryzacje na regeneracje silnikow i da ci gwarancje na rok