ja uważam że warto, bo podobne radia są w takiej cenie na allegro, ma wejście na USB, na kartę pamięci, a że nieznanej firmy, to nie znaczy że w środku podzespoły są złe
Kiedyś pracowałem w serwisie, gdzie między innymi zajmowaliśmy się montażem Car Audio. Przyjechał do nas klient z podobnym radiem z Biedronki. Był niezmiernie happy, że ma wypasione radio z mp3 i wejściem USB za około 200zł. Po miesiącu przyjechał ponownie żeby zdemontować ten badziew i oddać Biedronie:) Za montaż i późniejszy demontaż zabulił pewnie prawie tyle co za radio:)
Za kilkadziesiąt złotych więcej można kupić markowe radio, a Biedronka niech lepiej spożywkę sprzedaje.
Jeronimo Martins czyli sklepy Biedronki omijam szerokim łukiem :black:
Kiedyś pracowałem w serwisie, gdzie między innymi zajmowaliśmy się montażem Car Audio. Przyjechał do nas klient z podobnym radiem z Biedronki. Był niezmiernie happy, że ma wypasione radio z mp3 i wejściem USB za około 200zł. Po miesiącu przyjechał ponownie żeby zdemontować ten badziew i oddać Biedronie:) Za montaż i późniejszy demontaż zabulił pewnie prawie tyle co za radio:)
To nieźli zdziercy z was byli...za montaż, czyli podłączenie kostek brać połowę ceny radia...hmmm. Każdy sprzęt się psuje, więc teraz ocenianie po 1 kliencie całej firmy to porażka.
Sam jestem posiadaczem podobnego radia, od 3 lat, z portami USB i czytnikiem SD i zero problemów. W sumie miałem radia takich firm jak Medion, Tevion (które okazały się radiami JVC w innych obudowach) oraz First,DKdigital które były całkowicie zbudowane na Philipsie i Sony - nawet nie pierdły przez lata używania...Wielu z was tylko zobaczy nieznaną markę i już że shit...Lepiej po obcujcie z nieznanym wam sprzętem a nie oceniajcie czegoś o czym macie niewielkie pojęcie.
To nieźli zdziercy z was byli...za montaż, czyli podłączenie kostek brać połowę ceny radia...hmmm. Każdy sprzęt się psuje, więc teraz ocenianie po 1 kliencie całej firmy to porażka.
Zauważ, że nie w każdym samochodzie jest to proste podłączenie kostek. Ale faktycznie ceny w tym serwisie były wysokie:) Nie oceniam całej firmy. Przytoczyłem tylko przykład. Osobiście na pewno bym czegoś takiego nie kupił.
Powiem tak nie będę się sperał ale jakośc wykonania tych radioodtwarzaczy pozostawia wiele do życzenia po prostu montaż garażowy i tyle nie ma co porównywać z firmą Philips,JVC czy Sony te przynajniej jak sie uszkodzą to idzie zdobyć serwisówkę i naprawić.
Nie wiem ile to cudo kosztuje bo w podanym linku nie znalzłem tego towaru.
Zauważ, że nie w każdym samochodzie jest to proste podłączenie kostek. Ale faktycznie ceny w tym serwisie były wysokie:) Nie oceniam całej firmy. Przytoczyłem tylko przykład. Osobiście na pewno bym czegoś takiego nie kupił.
Szkoda że być nie kupił - nie poznasz co i jak. Wtedy byś mógł mówić że tandeta czy nie, a teraz za bardzo nie masz na czym się opierać...
Szkoda że być nie kupił - nie poznasz co i jak. Wtedy byś mógł mówić że tandeta czy nie, a teraz za bardzo nie masz na czym się opierać...
Każdy ma prawo do swojej opinii. Pracując w serwisie miałem w ręku różne sprzęty więc moja opinia nie jest absolutnie bezpodstawna. Często trafiały do naprawy preferowane przez Ciebie "egzotyczne" modele i moim zdaniem ich jakość jest po prostu tandetna. To, że na przykład Tobie działa przez ileś tam lat nic nie znaczy. Działa, bo działa, ale wykonanie i jakość dźwięku pozostawia wiele do życzenia. Za tą cenę poszukałbym używanego radia z ciut wyższej półki.
Przede wszystkim jak kupię JVC albo Sony lub inny markowy sprzęt to mam taką usługę jak SERWIS!
Zarówno gwarancyjny jak i po gwarancji. Jestem elektronikiem to serwis radia mogę zrobić sam ale takie cuda jakie zamiast elementów elektronicznych są w tym gxxxxx z biedronek i innych marketowych produkcji to nchyba tylko na rozległych polach ryżowych w chrl można znależć bo w sklepach to już nie . Badziewie, dźwięk żaden i do tego jakość wykonania... Kumpel kupił takie do busa "aby tylko cuś tanio brzęczało" panel malowany jakimś "szprajem" na srebrno wyciera się po tygodniu. Plastikowe mocowania panela zostały zastąpione po dwóch tygodniach klejem hot glue, mocując panel na stałe. Teraz jeżdzi u niego mój stary kasetowy pioneer który ma z 6 lat albo i więcej i wygląda jak lekko używany, wszystkie funkcje działają no i stara TA8215 na wyjściugeneruje wspaniały i głośny dźwięk jak na samo radio... Jakość bo marka a nie chiński shit
cena śmieszna to i jakośc śmieszna - proste!!! Mnie najbardziej rozbraja ten pseudo analizator widma na 3/4 wyświetlacza, widziałem jak to działa - normalnie shit do potęgi.
1. Jezeli ktos ma markowe radio to częsciej idzie do markowego serwisu a nie do tego za rogiem
2. Jeżeli coś jest tanie i sprzedaje się masowo, to nawet przy takim samym procencie usterkowości co markowe - będzie uszkodzonych ILOŚCIOWO więcej.
Czy to nie jest tajemnica zwiększonej ilości reklamacji "widzianej" przez Ciebie?
Kiedys pracowałem w hiperze. Sprzedawaliśmy na potęgę telewizory pewnej polskiej marki. Klienci pytali: a czy one się nie psują?
Odpowiadalem im zgodnie z prawdą.. Psują się. W ostatnim miesiącu mieliśmy reklamacje 10 szt tych, a tylko jedną firmy S**y. Tylko "tych" sprzedalismy 200, a S**y 10 szt.
Nie chodzi mi tu o ilość sprzedawanego badziewia ale o jego rzeczywistą JAKOŚC - wystarczy otworzyć obudowe soniaka i "biedronki" o ile w większości markowego sprzętu na płytę stosuje się laminat szklano epoksydowy o tyle w chinolach cały czas spotykam zwykły shit z prasowanego papieru z dodatkiem fenolu... Jakość lutów poniżej krytyki... nawet blacha na obudowie jest połowę cieńsza. No i te plastiki..
Ja podzielam obie strony i staram sie być obiektywny!
Jestem z wyksztalcenia elektronikiem, ale nie zagladałem ani do sprzętu z "Dalekiego Wschodu" ani do markowego, który tez juz sie produkuje masowo w chinach, Wietnamie czy innych krajach Azji.
Z jednej strony oczywistym jest,że sprzet egzotyczny nie będzie wielkim hi-endowym sprzętem, ale zadowoli wielu niewymających słuchaczy a przy tym moze sie nie zepsuje Słyszałem opinie i to prawda iż w srodku siedzą podzespoły Sony, JVC etc. Często jest tak, ze Chinole kupują technologię od takiego Giganta i klepią masówki, które lądują w discoutach! Tyle,ze te technologie są na licencji z poprzednich (nie produkowanych) modeli. W jakich warunkach one są składane? Czy przechodzą tak surowe kontrole jak w fabrykach znanych marek? nie wiadomo!
Znajomy posiada radio CLAtronic i jest z niego zadowolony- popieram,ze na kantach panel sie wytarł, że Czytnik długo myśli zanim "zapuści" muzykę, przy przełączaniu na nast. kawałek/folder tez trzeba odczekać kilka milisekund, ale to drobiazg dla mało wymagających klientów.
Moj brat, który sprzedaje maszyny budowlane mowi, że te chińskie robione na licencjach Toyoty czy CAT'a spisują sie równie dobrze pod względem techniczym jak i wydajnościowym - fakt,ze technologia jest stara.
Osobiście mając ograniczony budżet (ok 200zł) sam bym się zastanowił czy wybrać "egzotykę" czy używany markowy sprzęt.
Jak sie zepsuje w w ciagu 2 lat - to mi naprawią bo jest na gwarancji.
po 2 latach to bedzie i tak nic nie warte- mozna skoczyć za róg i kupić kolejne Jak dobrze, że biedronka jest tak blisko!
p.s. http://www.madeinchina.com/ - dla tych co nie wierza w chińskie zdolności - proszę od razu nie oceniać a wcześniej poczytać!
Zmienicie zdanie ,że wszytsko co chińskie to bubel!
Panowie, nie oszukujmy się... pomijając awaryjność, jakość wykonania cenę itd. największym moim zdaniem kryterium które dyskwalifikuje takowy sprzęt jest brzmienie.
Z chińszczyzny najlepiej podchodzi mi kuchnia
Pare lat temu (może z 2-3 lata) ze szwagrem kupiliśmy radio z plusa za 200 blaszek w pierwszy dzień przy montarzu cd (mp3) grało jak grało... bez rewelacji oczywiście............ na drugi dzień pojechał do miejscowości odległej o 20km i płyta, która była w radiu uległa detonacji cała została przerysowana (do okoła) i oczywiście radyjko poszło na gwarancje tzn. odrazu zwrot sosu;
Kuzynka też kupiła radio w plusie (tym samym) CLAtronica też pare lat temu, ale jej chodzi, chyba ta pseudofirma dba troszke o klientów (proste że ten CLA można powiedzieć że gra, ale to nie HI-Fi )
ogólnie nie polecam takich sprzętów, (jak dla mnie) lepiej dać te 100 złotych więcej i mieć coś pewniejszego np. JVC ;p