Wzmacniacz Diora ws504-nie załącza się przekaźnik

Witam. Problem polega na tym że nie załącza się przekaźnik. Końcówka mocy jest sprawna ale potencjometrem reguluje się wąski zakres głośności i w położeniu minimum nadal jest sygnał na wyjściu końcówki. W miejsce bezpiecznika F602 wstawiłem amperomierz-pokazuje że prąd płynie a w chwili gdy odłączę amperomierz słychać podwójne stuknięcie przekaźnika i wtedy jest mocne puknięcie w głośniku. Co mogło się uszkodzić?


Regulamin p.11, 11.1
Proszę uzupełnić (zmienić) tytuł.
(dj-MatyAS)

Witam!
Pierwsze podejrzenie pada, niestety na STK... ,sprawdź jakie napięcia są na n.13 obu (bez wysterowania). Powinny być 0V, zakładam, że zasilania +/- 45V są obecne. Jeśli jest 0, to i szukanie w układzie zabezpieczeń lub sterowania S-BY. Pomiar w miejscu F602, pokazuje także prąd spoczynkowy STK. Dosyć dokładnie opisano ten wzmacniacz w Radioelektroniku 10/1994, jest tam również schemat.
Pozdrawiam,
Lee

Potencjometr masz już wyrobiony, możesz próbować go ratować, pryskając np,. specjalnymi środkami, ja używałem jakiegoś w stylu WD-40, jednak polecał bym Ci go wymienić na nowy, bo koszt nie duży.

Świętoszek wrote:

W miejsce bezpiecznika F602 wstawiłem amperomierz-pokazuje że prąd płynie a w chwili gdy odłączę amperomierz słychać podwójne stuknięcie przekaźnika i wtedy jest mocne puknięcie w głośniku. Co mogło się uszkodzić?

Tego za bardzo nie rozumiem. Sprawdź czy przekaźnik ma zasilanie.Może on mieć też zalazłe styki.

Może źle sprecyzowałem moją wypowiedź ale końcówka mocy jest sprawna 100% na jej wyjściu jest wzmocniony sygnał tylko że nie załącza przekaźnika. Gdy wstawię bezpieczniki to przekaźniki nie reagują a jeśli w miejsce bezpiecznika F602 wstawię amperomierz i odłączę go po chwili (robiąc tym samym przerwę w obwodzie) to słychać szybkie podwójne stuknięcie przekaźnika-pierwsze stuknięcie przekaźnika=>pojawia się sygnał na wyjściu. drugie stuknięcie=>cisza na wyjściu. Wygląda to na awarię układu załączającego przekaźnik a dokładniej to chodzi o kanał A bo na drugiej stronie padła końcówka mocy ale na stronie A końcówka jest sprawna.

Sprawdź czy jest zasilanie na przekaźniku( a bezpiecznik masz dobry??).

Bezpiecznik oczywiście jest dobry-nie wywala bezpieczników. Gdyby było zasilanie na przekaźniku to by się załączył, a załącza się tylko na chwilę gdy na włączonym sprzęcie wyjmę ten bezpiecznik-po wyjęciu bezpiecznika włącza się na chwilę tak jakby coś blokowało dopływ zasilania do niego. I gdy włożony jest bezpiecznik F602 to momentalnie grzeje się R532.

Przypominam Koledze o poleceniu moderatora, które zawarte jest w pierwszym poście.
Regulamin pkt. 6.
GM

Tak dla jasności:
- są kanały L i P
- są wyjścia głośnikowe AL i BL, oraz AR i BR
- R535 podaje informację o składowej stałej na wyjściu L
- R536 ta sama informacja na wyjściu R
- R614 informacja o zwarciu na wyjściu L i/albo R
- R618 sterowanie z µC S-by
Wylutowanie kolejno w/w rezystorów, powinno pokazać "gdzie jest pies pogrzebany".
Lee
PS. Czy na n.13 IC502 jest 0V?

Na nóżce nr 13 czyli wyjściu jest normalny wzmocniony sygnał akustyczny. Po wylutowaniu R618 i R614 nadal grzeje się mocno R605,R610,R606,R612,R616,R617,R532,R534,oraz diody D602 i D601.

Teraz R532,R533,R534 nie grzeją się,reszta bez zmian. Przekaźnik załącza się ale troche szaleje-jak wzmocnie sygnał wejściowy to przekaźnik zaczyna wariować. Potencjometr nadal reguluje głośność w bardzo wąskim zakresie.

Witam!
Odłącz wysterowanie z wejścia wzmacniacza, potencjometr skręć do 0. Do n.13 STK dołącz woltomierz na zakresie DC (napięcie stałe) i zmierz jakie jest napięcie?

Quote:

Po wylutowaniu R618 i R614 nadal grzeje się mocno R605,R610,R606,R612,R616,R617,R532,R534,oraz diody D602 i D601

Tym zajmiesz się później. To są stabilizatory +/-15V dla stopni wstępnych.
Wymień C606 i C607.
Lee

Wymieniłem C606 i C607. Sprawuje sie już troche stabilniej ale nadal nie ma regulacji przez potencjometr. A przy wiekszej mocy przekaźnik znów wariuje. Wcześniej przed wymianą kondensatorów i rozłączeniu gniazda CN601 na nóżce 13 a masą nie wykazywało mi napięcia stałego a dla zmiennych było 45V.

Quote:

Wcześniej przed wymianą kondensatorów i rozłączeniu gniazda CN601 na nóżce 13 a masą nie wykazywało mi napięcia stałego a dla zmiennych było 45V.

Zmień miernik, albo popełniłeś błąd przy pomiarze. 45V~ na obciążeniu 8Ω to ponad 250W .
Testowo wylutuj jeszcze R535 i R536, przekaźnik powinien się uspokoić, odłącz głośnik i sprawdź czy na zaciskach wyjściowych niema napięcia stałego?

Pomiar napięcia dokonałem bez obciążenia.

To z czym masz w końcu problemy z potencjometrem czy z układem zabezp.? Te dwie rzeczy nie wiele mają z sobą wspólnego. To że nie wycisza do końca to jest normalne w tym sprzęcie. Taki urok potencjometru ALPSA tam zastosowanego.

Pisz konkretniej bo nie wiele można z tego zrozumieć. Drugi kanał piszesz uszkodzony tzn. stk spalony? Wylutowany czy co? Tyle ile zrozumiałem to polecam wymianę T604 T605.

Potencjometrem praktycznie wcale nie ma regulacji.

Może MUTING jest aktywny? Sprawdzić /wylutować T601. To próba w "temacie" potencjometru. Swoją drogą- ALPS i nie wycisza? Nie do wiary! Co do STK, proponuję pomiar napięć stałych na wszystkich nogach, bez wysterowania, może wtedy dojdziemy do przyczyny?
Lee

No tak alps i nie wycisza. U mnie w tej WS też tak jest.
Jeśli "muting" by był aktywny to regulacja musiała by działać.

Wylutowałem R535 i R536. Potem po włączeniu zasilania silnik sam z siebie zaczął kręcić potencjometrem i przy tym po chwili upalił się bezpiecznik F601. Silnik przestał chodzić. Mocno grzeje się R605. Jest na nim 37V. Wcześniej sprawdzałem wyjście-brak napięcia stałego. Końcówka nadal jest sprawna-na wyjściu n.13 jest wzmocniony sygnał.

"A potem nastał chaos..."
Jedyny sposób, jaki mi się nasuwa, to praca krok po kroku: zasilacz, końcówki, ewentualnie stopnie sterujące i wejściowe. Może Kolega marian... doświadczony przez Unitrę (ja też sporo lat spędziłem w jednym z jej zakładów- to nie przechwałka ), podrzuci jakąś myśl?
Lee

Przerzucić można dużo myśli ale niestety widać że autor ma marne doświadczeni no i na dodatek bardzo chaotycznie opisuje problemy.
Nie rozumiem co ma silnik potencjometru z R535/536 ?
Już sam nie wiem o co chodzi. Jest problem z zabezpieczeniem, potencjometrem czy sterowaniem?

Jeśli chodzi o zabezpieczenie to podałem wyżej co by na pierwszy strzał wymienić, jednak autor zrobił coś innego (wylutował rezystory od zabezpieczenia) a w zamian za to kręci mu silnikiem. Co z tym zabezpieczeniem dalej to już nie napisał. Więc jak to rozumieć?

Warto jeszcze sprawdzić stabilność 5V oraz symetryczne 15V. Zasilanie to podstawa!

Ucc procesora wynosi 4,5V
UCY7407-5V
UCY74145-4,8V
Z silnikiem się wyjaśniło-nie łączyła masa przy złączce CN602.
Teraz cały czas świeci dioda od stand by, tuner i eqalizer.
Mocno grzeje się stabilizator ale napięcie ma w normie. Procesor też robi się ciepły ale nieznacznie.

Na procku za mało. Ma być 5V(4,98V)
Co z +/- 15V ?

Dodano po 1 [minuty]:

Albo stabilizator albo procek wysypany.

Sprawdziłem napięcia +/-15V a jest -21V/+4,5V
Stabilizator-na wejściu 8,7V; wyjście 4,9V i mocno się grzeje.

To jest źle. Stabilizator 5V zawsze się grzał ale to napięcie też ciut na nim za małe.